W innych krajach nie jest lepiej, ale w Niemczech tez sa na to tak wrazliwi, z kolei we Wloszech, Francji lub Hiszpanii....- szkoda slow
W wiekszosci wypadkow da sie wypolerowac i po problemie, ale wypadaloby zwracac uwage jak sie parkuje i wysiada, ale tez mialem przypadki kiedy tatus zaparkowal auto nie dosc ze blisko to dzieci zaraz wyrwaly jak ze stodoly, - no i co zrobisz? Wypolerowalem i tyle. Dlatego staram sie parkowac w takich miejscach gdzie jest mala szansa ze ci ktos drzwi obije, i jak dotychczas w ciagu 5 lat mialem tylko 2 sytuacje...
A jak mam jechac gdzies gdzie jest sajgon to biore "Helmuta" (Golf 3 ) zony i niech wala ile wlezie- auto i tak jest juz odpisane... Nie ma takich luk ktore by byly za waskie dla mnie :decayed:, a jak sie cham trafi ktory zaparkuje tak ze ledwo moge wejsc do auta to sobie w tym nie przeszkadzam he he :decayed:
Ale sam tez nie jestem z nim przewrazliwiony. Ostatnio mi babinka wjechala w dooope bo miala zaparowane szyby i nic nie widziala a jeszcze jej pies po calym aucie skakal, a ze nic nie bylo widac wiec olalem sprawe- w koncu auto ma prawie 20 lat