borsukh

Nie mogę ci odpowiedzieć co do tego konkretnie silnika, ale w firmie katujemy skodę 1.8 tsi i nic się z wtryskami nie dzieję a już paredziesiąt tysięcy przejechane. Nikt ci nie powie jak ten silnik znosi gaz bo nikt w zasadzie takich instalek jeszcze nie ma. Do 2.0TFSI o kodzie silnika CDNC, CDNB, BWE można założyć instalkę Prins Direct LiquiMax, ale to wydatek rzędu ponad 9k złotych i powodzenia w serwisowaniu na terenie kraju. Niektórzy polscy producenci utrzymują że mają w sprzedaży instalację bezpośredniego wtrysku gazu, ale jak się zaczynasz zagłębiać to się okazuje że wszystko w atmosferze tajemnicy, coś tam gdzieś tam, jakieś zdjęcia z montażu ale tak na prawdę nikt jeszcze nie ma nic porządnego. Obstawiam że w tym roku po wakacjach już może coś się będzie dało zamontować w rozsądnych pieniądzach. A jeżeli chodzi o spalanie, to wiadomo trochę wyższe bo gaz mniej kaloryczny, ale jak najbardziej się opłaca. Mam podejrzenie że można uzyskać nawet lekki wzrost mocy tak jak przy instalacjach V generacji, ale tego jeszcze na hamowni nie sprawdzałem.

Zatankuj gaz i paliwo do pełna i problem zniknie ... Sorry, sam wyjdę za drzwi.

Moim zdaniem powinieneś zacząć od wykluczenia problemów elektrycznych. Sam mówisz że po wymianie czujnika temperatury masz błąd abs, logicznie nie związany. Dodatkowo gazownik dorabia jakieś masy. Może wymiana parownika przykryła bardziej problem ktory leży zupełnie gdzie indziej. Problemy występują także na benzynie i do tego gorzej przy skręcie. Tak jakby jakieś chwilowe zwarcia, a może jakaś wtyczka od czujnika przestaje stykać...ja bym podłączył vag coma. Sent from my LG-H525n using Tapatalk

Aha sorry, niektórzy zamiennie używają słowa parownik i reduktor, więc z twojej wypowiedzi nie wynikało jaką masz instalkę. Jeżeli jest tak jak mówisz, to wtrysków rzeczywiście nie ma i gaz jest podawany do kolektora poprzez mieszalnik.

A czy gazownik wykluczył cieknące wtryskiwacze gazowe?

...Do instalacji która zużywa +/- 10% benzyny i trzeba wiercić dziury w dolocie. Zgadza się Ja bym zaczekał. Po wakacjach będą już dostępne instalacje VI generacji polskiej produkcji w przystępnej cenie. Jak się uprzesz to już znajdziesz, ale warto zaczekać, żeby pozbyły się chorób wieku dziecięcego.

Jeżeli nie jest włączone ukrywanie przełączenia na benzynę to będzie widać na przełączniku od gazu, a jeżeli jest, to musisz otworzyć maskę i niech ktoś powoli podkręca obroty a ty nasłuc**j kiedy przestaną działać wtryskiwacze gazowe. A jak będziesz miał checka od czegoś innego, na przykład niskiego ciśnienia oleju? To zanim się zorientujesz to silnik kaplica. Słuchaj, gaz dopiero co zamontowałeś. Pojedź do jakiegoś ogarniętego gazownika, niech spojrzy na instalkę i ustawienia. Może się okaże że dołożysz 200 zeta i wszystko będzie hulać, może wystarczy wężyki poprzełączać albo poskracać. A tak będziesz się teraz przez cały czas woził z jakimiś problemami i będziesz niezadowolony. A na pewno czas to będzie długi bo jakbyś miał zaraz sprzedawać to byś gazu nie montował.

No widzisz. Jeżeli problem powróci, może trzeba będzie po prostu zmienić ustawienia w sterowniku, obniżyć nieco ciśnienie robocze, itp. Z doświadczenia wynika, że przy dużych różnicach temperatury ciśnienie na wyjściu w pełnej butli może spaść nawet o 25%. W twoim przypadku przyjrzałbym się reduktorowi. Jeżeli niedawno wymieniony to może membrana się układa i trzeba poregulować śrubą, żeby ustawić właściwe ciśnienie.

Taki efekt może występować również gdy tankowałeś kiedy było ciepło, a użytkujesz przy dużo niższej temperaturze, gaz zwyczajnie zmniejsza objętość i spada ciśnienie. Mrozy chwyciły dopiero parę dni temu, jeżeli tankowałeś przy dodatniej temperaturze to może, ale nie musi być przyczyna. Zatankujesz teraz i zobaczysz czy problem zniknął.

Dotryski benzyny to jest opcja bieda. Takie rozwiązanie wymusili na producentach instalacji głównie odbiorcy z bliskiego i dalekiego wschodu. Żeby było taniej wrzucają najgorsze badziewie, które nie wyrabia z obsłużeniem mocy i przy pewnych obciążeniach muszą dotryskiwać benzynę bo instalacja przyklęka. Tak, innym pomagają a tobie niestety by nie pomogły Mam większą moc niż ty, jeżdżę na hanach i jakoś u mnie działają. Koleś wstawił albo za słaby reduktor albo wtryski i mydli oczy że by nie pomogło. Ustawił sobie dolewanie benzyny żebyś się odpieprzył i więcej nie przyjeżdżał. Według mnie wypadałoby napisać gdzie ten warsztat żeby ludzie sobie odpowiednie wnioski wyciągneli i omijali szerokim łukiem. Jeżeli chodzi o vaga to już koledzy wyjaśnili. Zostawili włączone połączenie z OBD i dlatego nie możesz się połączyć. Najczęściej wystarczy przełączyć na benzynę i wyłączyć/włączyc zapłon. Przy starcie na benzynie obd w sterowniku gazu się nie łączy. Niektóre skanery mogą połączyć się równolegle z OBD sterownika, możesz tylko okresowo dostawać fałszywe odczyty.

Jeżeli nic się nie dzieje z gazem to świec nie ma co ruszać. Podczas wymiany świec należy zwrócić uwagę aby zakładać świece przeciwzakłóceniowe. Niektóre warsztaty podczas wymiany dla oszczędności wybierają tańsze świece bez tej opcji. Wtedy mogą ale nie muszą pojawić się problemy z gazem w aucie.Wszystko zależy nie tylko od konkretnego modelu auta ale też od konkretnego egzemplarza. Co do oleju to zgadzam się z przedmówcami.

Czujniki ciśnienia, czy jak tam kto zwie mapsensor, mierzący podciśnienie w kolektorze dolotowym oraz ciśnienie gazu w części między reduktorem a wtryskiwaczami jest elementem generalnie ciężkim w produkcji i jako takim podatnym na nieprawidłowe działanie w wyniku wady produkcyjnej lub jego późniejszego uszkodzenia. Na podstawie odczytów z mapsensora regulowanych jest co najmniej kilka parametrów pracy sterownika gazu, między innymi korekty dawki gazu po ciśnieniu, ale także na podstawie tego odczytu następuje decyzja o przełączeniu na benzynę w wypadku braku gazu, czyli kiedy jego ciśnienie jest zbyt małe (a nie jak niektórzy sądzą po czujniku poziomu gazu na butli - ten element jest czysto dekoracyjny i mierzy poziom gazu z ogromnym błędem). Jeżeli taki problem u ciebie występuje, a uważasz że gaz w butli jeszcze jest, to wskazuje na co najmniej jedną (lub kombinację) z trzech poniższych rzeczy: 1. Uszkodzenie mapsensora 2. Nieprawidłowo wyregulowany / niewydolny reduktor. 3. Nieprawidłowe ustawienia w sterowniku gazowym AD 1. Jeżeli uszkodzony jest mapsensor, to jego wymiana od razu usterkę usunie i po kłopocie. Jeżeli gazownik "cośtam" majstruje w programie to często jest tak, że próbuje tę usterkę zamaskować, żeby nie narażać się na dodatkowe koszty związane z wymianą ww. AD 2. Nowy reduktor, po jakimś 1000 km warto podregulować. Elementy robocze wewnątrz ulegają pewnym zmianom kształtu (układanie się membrany), co powoduje zmianę charakterystyki ciśnienia wyjściowego. Ważne jest ustawienie właściwego ciśnienia roboczego na biegu jałowym (tutaj zdania są podzielone ale w granicach 1,1 - 1,3 bara), gdyż nieprawidłowe może powodować kompletne rozjechanie się czasów wtrysków, a w rezultacie spadek mocy. W skrajnych przypadkach, przy dużym obciążeniu silnika (kiedy pobór gazu jest duży i spadki ciśnienia gazu za reduktorem róznież) reduktor nie będzie w stanie dostarczyć odpowiedniej ilości gazu i nastąpi spadek ciśnienia poniżej minimalnego i przełączenie na benzynę. Warto też rozważyć czy reduktor nie jest uszkodzony. Widzę, ze masz zamontowany czerwony AC, niby polecany i do tej mocy wystarczający, ale swego czasu była ich wadliwa partia, może i teraz się taki trafił. AD 3. Jeżeli przyczyna nie jest mechaniczna, być może same ustawienia są złe. Nie znam się na stagach, ale na pewno znajdziesz taką opcję jak "minimalne ciśnienie gazu" - jeżeli jest ustawione zbyt wysoko, to przy dużych spadkach ciśnienia może przełączać się na benzynę. Drugą opcją, której bym poszukiwał jest coś takiego jak "czas błędu ciśnienia", który określa przez jaki czas ciśnienie może spaść poniżej minimalnego bez przełączenia na benzynę. Żadne strojenie vagiem nic nie da dopóki nie wyeliminujesz opisanego problemu. Instalacja jest na gwarancji, więc tak jak ci pisałem, wsiadasz razem z gazownikiem i jeździcie aż wszystko będzie dobrze, dopiero potem odblokowujesz rygiel i wypuszczasz delikwenta z samochodu.

Bo tak powinien stroić dobry fachowiec. Po mojemu nadal jest źle wystrojone ( za ubogo) i dlatego jak depniesz to gazu brakuje. Tylko podczas jazdy sprawdzi się czy jest dobrze wystrojone. Bez tego to chybił trafił. Tak, źle zebrane mapy, a w rezultacie zła mieszanka, może być przyczyną checka. Natomiast przestawianie się na benzynę to inny problem, związany najpewniej z nieprawidłowym ciśnieniem gazu, z powodu złego wystrojenia auto nie będzie ci się przestawiało na benzynę, a najwyżej szarpało i nie miało mocy.

Na moje oko masz uszkodzony mapsensor albo złe ustawienia sterownika, ewentualnie membrana się ułożyła i trzeba wyregulować reduktor. Zależy co się stroi. Map benzynowych i gazowych w żadnym wypadku nie powinno się zbierać na postoju, chociaż niestety da się. Generalnie to powinieneś jechać do gościa, wsadzić go do auta i niech robi aż będzie dobrze, przed odbiorem przejechać się razem z nim. Inaczej nie odjeżdżać. Instalacja nie ma prawa nie działać nieprawidłowo po montażu. Nie ma że coś się "unormuje", instalator, który tak mówi to cymbał i robi cię w ch... Gaz może wymagać regulacji po jakimś czasie od montażu ale to standard i od tego są przeglądy.

Panie kochany, wyszukiwarka prawdę ci powie.

A czujnik położenia sprzęgła sprawdzony?

Jeżeli rzeczywiście ci tak ucieka płyn a nie jest to uszczelka, to masz nieszczelność na reduktorze i płyn chłodniczy dostaje się do komory gazu a stamtąd do komory spalania i stąd to dymienie.

Masz kilka możliwości: 1. Podpiąć się do programu i obniżyć ustawienie ciśnienia roboczego gazu, wtedy będzie się przełączał później, ale będzie szarpał. 2. Odpalić, przestawić na gaz i niech pracuje na jałowych obrotach, no ale w zależności od ilości gazu może to potrwać parę godzin. 3. Rozpiąć przewód gazowy od reduktora przy wtryskach i wyciągnąć z komory na zewnątrz (tutaj zależy czy masz filtr odstojnikowy, itp., ewentualnie dorobić przewodzik dłuższy),dorobić przewód do cewki, podpiąć cewkę na wielozaworze bezpośrednio do akumulatora żeby się otworzyła i gaz wyleci za reduktorem przez przewód, dużo szybsze rozwiązanie. Uwaga z papierosami

Jakiekolwiek smarowanie zamka działa na krótką metę. Wyrobieniu ulega mechanizm i słabo działa sprężyna odwodząca rygiel. Kupno używanego zamka może nie być dobrym rozwiązaniem gdyż problem może szybko powrócić,a gimnastki i roboty przy wymianie niemało. Jak chcesz mieć spokój to kup sobie po prostu nowy zamiennik. Na allegro nabyłem takowy w cenie 130 zeta. Jak na chińską podróbkę jakość całkiem dobra w porównaniu do oryginału. Wymieniałem 1,5 roku temu i od tego czasu śmiga bez problemu.

Jak ma dodatni bilans prądowy to dlaczego ma być niedoładowany. A jeśli ujemny to nawet 15 Ah będzie niedoładowany. Ja mam 77 Ah w benzyniaku i jest git, myślę że 20% więcej też róznicy nie zrobi.

Castrol out, u mechanika czyszczenie smoka i płukanie silnika, następnie zalanie normalnym olejem. Poczytaj wątek olejowy.

Jaki masz sterownik LPG?

Numeru ci nie podam, ale odpowiem na drugą część. Wygłuszenia maski nie było w 1.8T. Fabrycznie było dawane tylko do silników diesla.

Witam kolegów, niestety auto miało spotkanie ze słupem na parkingu podziemnym. http://www.directupload.net/file/d/4162/3862isf8_jpg.html Jak radzicie zrobić żeby było dobrze? Moje rozumowanie jest takie, że nikt mi ocynku nie odtworzy, chce kupić używane drzwi i błotnik pod kolor i własnoręcznie wymienić. Pytania do osób przerabiających temat: 1. Wystarczy wymienić, czy mocno się będzie się kolor różnił? I co z tym zrobić - korekta lakieru, czy trzeba będzie cieniować u lakiernika? 2. Co proponujecie z listwą, da się to zrobić własnym sumptem żeby było ładnie? Papierkiem wyrównać, wypełnić wgłębienia, podkład i lakier. Jeżeli tak to jak konkretnie podejść do tematu i jakich użyć specyfików? 3. Czy przy kupnie części będzie normalne że jest rdza na drzwiach w części pod listwą czy da się znaleźć ideał bez rdzy? 4. Czy ogólnie da się to złożyć tak, żeby szpary wglądały fabrycznie? Bo mnie to strasznie będzie mierzić jak będę widział że coś jest nie tak.

Na przepuście między karoserią a klapą lubią się te przewody załamywać, może któryś się przetarł i masz zwarcie do karoserii. Mówię z doświadczenia posiadacza sedana, ale w avancie też na pewno jest przepust i też tam się pewnie lubią łamać przewody. EDIT: Możesz jeszcze sprawdzić sam stycznik przełącznika klapy, może to on jest walnięty i takie cuda się dzieją.