Widzę u Ciebie większe szkody jednak ?
Ja niestety wycelowałem w najgorsze możliwe miejsce, gdzie zderzak nie ma żadnego miejsca przed belką, stąd mimo bardzo wolnej prędkości, z którą wyjeżdżałem z miejsca parkingowego, plastik zderzaka i tak wziął całe uderzenie i nie miał gdzie się odkształcić, bo belka skutecznie blokowała..
Niestety plastik zmiażdżony, mało co udało się wyprowadzić, jutro przyjdzie lakier na zaprawki i jakoś to gówno spróbuję przypudrować, aby chociaż nie śmierdziało ?
Poprawiłem przy okazji kratkę wentylacyjną, która kiedyś przez kogoś była ruszona, źle założona i wpuszczała wodę, kiedy auto było zaparkowane pod skosem,maską w dół.
Jakby komuś to kiedyś się połamało, tu numer części ?
Nie gwarantuje jednak, że te dwie części stanowią jedną, bo też kiedyś tego szukałem i w teorii jest tylko ta jedna część jako całość ale widać rozkłada się ona na dwie, to co trzymam w ręce i to co jest na zdjęciu bez zderzaka (taka kratka jakby). To też jest odpowiedzialne za 'pierdzenie' przy występowaniu bassu, a raczej te gumowe klapki, z których dwie zostały na aucie a trzecia widoczna jest na zdjęciu.