Siema, na zbiorniczku wyrównawczym pojawił się czarny nalot, podejrzewam, że na którymś garze zaczyna delikatnie popuszczać UPG, ale pewności 100% nie mam. Miał Ktoś do czynienia z takim objawem? U mnie nic ogólnie nie wskazuje oprócz tego na UPG, ponieważ auto nie kopci, nic nie ubywa ani oleju, ani płynu, sam płyn też jest czysty, bez oleju w środku, jedynie ten nalot na ściankach. Pod korkiem wlewu oleju też żadnego masła itd. Auto ma najechane 393kkm i zastanawiam się, czy czapki nie rwać i robić to, tylko jest pewne pytanie, czy głowicę kompleksowo uszczelniać, czy nie ruszać tego. tylko test na szczelność i planowanie? Nie chcę, aby później olejum brał, bo górę uszczelnię, a dół zostanie. Dołu nie chcę ruszać, bo to większa wiedza i też wiąże się z większym wydatkiem, a teraz nie będę miał czasu na to i potrzebuje auta, a UPG to dzień/dwa roboty.