matmac

To jest czujnik ciśnienia oleju. Do ALF ma numer 068919081D. Powinien mieć miedzianą podkładkę, w ostateczności dodatkowo uszczelnić go delikatnie jakimś dobrym silikonem, np. Dirko.

Sorki, nie doczytałem dokładnie. Jeżeli tylko po wciśnięciu sprzęgła przestaje, to coś w samej skrzyni, ew. coś ze sprzęgłem. Tak czy inaczej raczej skrzynia musi z auta wyjechać.

Ja bym obstawiał urwany przegub na półosi, lub wręcz ukręconą półoś.

Pewnie już po fakcie, ale może komuś przyda się odpowiedź na przyszłość. Taka wymiana jest średnio opłacalna nawet jak robisz to samemu. Jest też droga, bo lista części jest długa i obejmuje drogie rzeczy. Zajmuje mnóstwo czasu, a jak nie robisz tego sam tylko zlecasz komuś, to koszty robocizny będą ogromne. Nie ma nawet sensu pochylać się nad szczegółową listą części, najważniejsze rzeczy: skrzynia biegów, wał, tylny most, półosie (jeżeli nie są takie same), wybierak od manuala, sprzęgło, pedał sprzęgła, przewody. Sama elektryka to nie jest skomplikowana sprawa, raptem kilka bitów do przekodowania, zmiana w obwodzie światła wstecznego i inhibitora rozrusznika. Reasumując: najlepiej to chyba poszukać innego auta z manualem. A jak ktoś bardzo chce, bo np. jest fanem A4 B5, i ma egzemplarz bardzo dobrze zachowany, to rozejrzeć się za dawcą i kupić go w całości.

W przypadku 1.8T trzy tysie kosztuje sam silnik w dobrym stanie, a gdzie reszta auta? Zależy kto ma jakie wymagania, ale według mnie za obiecujący egzemplarz trzeba dać dwa albo lepiej trzy razy tyle. Wtedy jest szansa, że to jeszcze jakkolwiek opłaci się naprawiać (bo to, że jest bez wkładu to sobie możemy pożartować w przypadku 24-letniego auta ?) W przypadku V6 to pewnie chodzi o 2.6 12V. W sumie z tej dwójki za te pieniądze wziąłbym tego. Będzie palił więcej, ale to na gazie więc do przeżycia. Nie ma wielu skomplikowanych i drogich rzeczy, które są zepsute albo trzymają się na ostatnich nogach. Z drugiej strony 1.8T o wiele bardziej popularny, to i części tańsze. Aha - nie bój się przebiegu tylko stanu auta, bo to co tam na liczniku to akurat najmniej o nim świadczy.

A tak jeszcze z ciekawości, wychodzi przez przednie drzwi, czy tylne?

Jakbyś miał zdjęcie wlepki w bagażniku, tam jest kod tapicerki z jaką wyjechał z fabryki.

Też będę to robił za niedługo. W sumie nie wiem czy koniecznie trzeba oba fotele wyjmować. Raczej na pewno fotel pasażera. Szyby na pewno wycinać nie trzeba, bo podsufitka wychodzi przez drzwi, nawet instrukcja serwisowa tak podaje. Na pewno nie ma co myśleć, że podsufitka wyjdzie przez bagażnik. Znaczy na YT jest filmik jak typ wyciąga ją z tyłu, ale w dwóch kawałkach ?

Jeżdżę już rok z pojedynczymi cewkami i jedyną różnicą jaką zauważyłem jest to, że silnik działa tak jak powinien :D Mocy nie przybyło wcale, kultura pracy... no nie wiem, wcześniej też nie było źle. Zaletą jest to, że: - zespolone cewki wydają się bardziej niezawodne. O przewody trzeba dbać, wymieniać co jakiś czas żeby były w pełni sprawne. Stare mogą mieć przebicia i dają o sobie znać dopiero jak jest zimno i mokro, a taka cewka albo działa, albo nie działa (przynajmniej z doświadczenia), - gryzonie raczej tego nie zjedzą, bo one zdecydowanie bardziej lubią przewody WN od zwykłych, czyli jak ktoś mieszka gdzieś przy lesie to może być poważny argument za, - niby powinna być poprawa w osiągach i kulturze pracy silnika, bo iskra jest generowana lokalnie i nie potrzebuje wędrować kablami, ale ja tam nie wiem, to chyba raczej aspekt psychologiczny, efekt placebo, bo nie zauważyłem jakiegoś cudownego efektu ? może jakby zalać V-Power i zhamować to coś by wyszło...

To całkowicie normalne. Przy wrzuceniu na R lub D w skrzyni biegów włączają się odpowiednie sprzęgła i hamulce, a napęd zostaje przekazany na koła, a żeby samochód nigdzie nie odjechał musisz trzymać nogę na hamulcu. Tym samym silnik zostaje lekko zduszony, ale sterownik silnika dostaje informacje od sterownika skrzyni o włączonym zakresie i kompensuje sobie to obciążenie podnosząc lekko obroty biegu jałowego, wyrównując je do ustalonego poziomu. Dokładnie to samo dzieje się podczas włączenia sprężarki klimatyzatora, jak się dobrze przypatrzeć, to czasami widać wręcz zafalowanie na obrotomierzu. Z wypadaniem zapłonów na biegu jałowym miałem problem kiedy cewka, albo przewody zapłonowe miały już dość. Trudno powiedzieć, bo wszystko było jeszcze fabryczne i bez zastanawiania poleciało do kosza na rzecz pojedynczych cewek od 2.0 TFSI.

Audi Workshop Manuals > A4 Mk1 > Power unit > Motronic injection and ignition system (6-cylinder) > Mixture preparation system, electronic inj.,Gas > Servicing Motronic injection system > Vacuum connections WORKSHOP-MANUALS.COM A4 Mk1 > Audi Workshop Manuals > Power unit > Motronic injection and ignition system (6-cylinder) > Mixture preparation system, electronic inj.,Gas > Servicing Motronic injection system > Vacuum connections

W manualu może jakoś wyjdzie. W automacie jest gorzej, bo tamtędy dodatkowo przechodzą rurki z olejem od skrzyni do chłodnicy.

https://workshop-manuals.com/audi/a4_mk1/power_unit/6-cylinder_engine_(5_valve)_mechanics/technical_data/technical_data/engine_data/

Rozmawiałem wczoraj ze znajomym, który ma przedliftowe S4 B5. U niego wycieraczka dochodzi prawie do samej krawędzi szyby, ale wspomniał, że zauważył kiedyś w poliftach, że wycieraczka od strony kierowcy zawraca podejrzanie daleko. Oba wsporniki mają inne numery, chociaż z wyglądu wiele się nie różnią. Właściciele poliftów - możecie potwierdzić lub obalić taką hipotezę, że w poliftach już tak po prostu jest?

Ja u siebie miałem cewkę Beru i przewody Bosch. Wszystko jeszcze oryginalne od nowości, dopiero dwa miesiące temu zaczęło szwankować. Kiedyś to robili dobre... Na marginesie - komplet przewodów Bosch + cewka Beru to taki sam koszt jak 6 pojedynczych cewek Beru od 2.0TFSI, kilka wtyczek i trochę przewodów (PS. po swapie nie jeździ szybciej, jeździ tak jak powinien ).

Z ruszaniem pod górkę - ASR/ESP nie dławi go? Czy poza tym są jakieś dziwne objawy w pracy skrzyni? Poziom oleju w skrzyni prawidłowy, pełza na D tak jak powinien? Zwłoka przy redukcji - też tak mam, na początku wkurzało, przyzwyczaiłem się do tego. Ten typ tak ma, po prostu nie jest zaprogramowana na sportowy styl jazdy. Zmiana biegów za pomocą tiptronica - to jest sprawa elektryczna, tam przy wybieraku są styki odpowiadające za +/-. Obstawiam, że komuś się tam kiedyś coś wylało, albo po prostu zabrudziło z biegiem lat i nie kontaktuje. Rozebrać i wyczyścić. Względnie jak to już wszystko będzie na wierzchu pomierzyć multimetrem.

Ale teraz mówisz o tej korbie na silniku/przekładni. Jej w ogóle nie ruszałem, bo nie ma takiej potrzeby.

Niedawno czyściłem i smarowałem w A4 sworznie wycieraczek. Po poskładaniu wszystkiego i ustawieniu pozycji parkowania zauważyłem, że wycieraczka od strony kierowcy zawraca podejrzanie daleko od krawędzi szyby. Przyznam się, że nie pamiętam jak było przed rozbieraniem. Nie wydaje mi się, że poskładałem coś źle, bo tam nie ma za bardzo jak się pomylić - sworznie mają inne średnice, połączenia kulowe tak samo. Poza tym wycieraczki pracują bez zarzutu, parkują w dobrym miejscu. Pytanie do forumowiczów - jak to u was wygląda? Ten typ tak ma, czy jednak coś krzywo poskładałem? ? Dla porównania w A3 8L wycieraczka kierowcy prawie dotyka ramy szyby, a zaparkowana jest 1,5cm od podszybia...

Mam takiego od ponad roku i nie mam się do czego przyczepić. Co prawda pakiet startowy (rozrząd, pasek osprzętu, wymiana płynów w tym oleju w skrzyni) trochę kosztował, ale od tamtego czasu żadnej awarii poza normalnymi sprawami eksploatacyjnymi. Mocno ciekło z pokryw, ale to jest banalna sprawa do ogarnięcia, a poza tym w której v-ałce po tylu latach stamtąd nie cieknie ? Poza tym z silnikiem nie dzieje się nic. Po odpaleniu na zimnym też mi grzechoczą napinacze, ale to jest standard w tej rodzinie pięciozaworowców. O ile ucisza się w kilka sekund po odpaleniu to jest jeszcze w miarę bezpiecznie, ale jak zacznie być słyszalny cały czas to trzeba szybko wymienić. Przez ten rok musiałem naprawić uszczelniacz półosi, sprężyna zgniła, hamulce do wymiany, jakieś pomniejsze niesprawności elektryki polegające na wyczyszczeniu styków. Słowem - nic co by mogło zdziwić w prawie 20-letnim aucie. Prawda, w B5 nie było czegoś takiego jak pakiet S-line, a jeżeli są jakieś elementy blacharskie od S4, to albo ktoś samodzielnie ulepszał, albo też dołożył przy okazji napraw po dzwonie - na to bym uważał. Ten silnik w zestawie z automatem nie powala jakoś specjalnie osiągami, ale w żadnym przypadku nie zamula i jest przyjemny do jazdy. Piątka w automacie ma bardzo długie przełożenie, idealna rzecz w trasy. Poza tym skrzynia to klasyczny hydrokinetyk ZF 5HP19, dobrze znany przez speców od skrzyń, więc ewentualna naprawa nie powinna stanowić dużego problemu.

Dokładnie, nie ma co popadać w obsesję na punkcie opon. Torsen nie jest z masła Chociaż rozmawiałem kiedyś z gościem, który twierdził, że mu Haldex w Leonie świrował jak miał z przodu felgi 9Jx18, a z tyłu 8Jx18 z identycznymi oponami. W końcu sprzedał te felgi i założył identyczne, ale czy to rzeczywiście była przyczyna raczej się już nie dowiem.

Przez przypadek znalazłem takie coś w instrukcji obsługi do A4 B5, Zasady eksploatacji - Koła, strona 167: Pierwsze dwa akapity jak najbardziej ok, ale ciekawe czym popierają ten ostatni wniosek...

@Shan Można to zobaczyć w blokach pomiarowych 002 na pozycji pierwszej jakimś zwykłym VAG-COMem. Próbowałem przekodować skrzynię i wyłączyć DSP, ale w praktyce nie odczułem żadnej różnicy... Chyba założę temat w odpowiednim dziale. Sam nie mierzyłem przyspieszenia, ale według danych katalogowych ma być około 9.3 sekundy i zgodziłbym się z tym, o ile nawet nie jest jeszcze gorzej... to nie jest auto do zapierdalania, nie jedzie tylko hałasuje . Ale nie ma się co dziwić, bo to waży swoje, dużo tego żelastwa trzeba targać, a poza tym skrzynia ma dosyć długie przełożenia. Przy 160km/h jest 3000obr/min na ostatnim biegu, a to w trasie robi robotę. Ten silnik jest taki dostojny i taki pewnie miał być, bo do ostrzejszej jazdy jest chociażby 1.8T, albo S4, który urywa d*pę w okolicach kolan.

Co zrobisz? Nic nie zrobisz. Ja po mieście staram się jeździć w miarę "delikatnie". Na ogół wrzucam 3 na skrzyni, bo ma denerwującą przypadłość, że przy toczeniu się 50-60km/h w ruchu potrafi wrzucić 4-ty bieg i silnik ma wtedy 1100obr/min, a żeby z powrotem zrzucił na 3 trzeba mu dość mocno, impulsowo "uderzyć" w gaz. Wk***ia mnie to strasznie, bo ewidentnie zamula. Miałem kiedyś czterobiegowego lenia bez tiptronica i zachowywał się dużo lepiej, nie próbował na siłę wrzucić najwyższego możliwego biegu tylko trzymał na tych rozsądnych 1500obr/min. To było z 1.8T, a on dodatkowo ma nisko moment. W tej skrzyni współczynnik adaptacji mam na poziomie 30-40 w skali od 0 do 255, gdzie 0-emeryt, a powyżej 100 coś się zaczyna dziać :/. Jeszcze nie wymyśliłem co z tą skrzynią zrobić, dlatego manualnie staram się żeby trzymał takie obroty jakby jeździć w manualu, koło 2000obr/min, a nie cisnąć jak debil na tych 1200obr/min.

@jozefackik To bardzo dobre spalanie. Mój rekord to 12.5l/100km, przez Słowację (wysokie mandaty tam mają). W zeszłym tygodniu pokręciłem się jakieś 100km po mieście i wychodziło mi jakieś 18l/100km (wskazanie FIS+28%). Po zrobieniu 100km z tempomatem 150km/h po autostradzie ostatecznie na stacji wyszło 14.9l/100km. Reasumując - sorry, ale to nie jest samochód do miasta, tylko do walenia w trasy Do miasta, według mnie, dużo lepiej 1.8T FWD manual - sporo lżejszy i zwinniejszy, moment w szerokim zakresie, przyjemnie się tym jeździ, a skrajne spalanie wychodzi gdzieś pod 15l/100km, ale to już serio miasto + korki + klima. No albo 1.9 jak ktoś lubi wibracje, hałas i smród z wydechu...

Ciekawa dyskusja, a tu przychodzi taki troll i dorzuca swoje 3 grosze. Czy to nie powinien być jakiś warning za offtop? Do rzeczy - mnie średnie spalanie wychodzi 14 w mieszanym miasto-trasa, ale nie stoję w korkach. Zestaw ze STAGa mam bardzo podobny do autora, zakładany w listopadzie. jozefackik, weź go na trasę jakieś 200km i zobacz czy dalej spalanie jest zbyt wysokie. Miasto miastu nierówne, a jeżeli się akurat trafią wyjątkowe korki to w tym trybie nie ma górnego limitu spalania