Skocz do zawartości

sahipp

Pasjonat
  • Postów

    695
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sahipp

  1. ja również mam to szczęście że ktoś wcześniej o to zadbał.. ale szlak trochę człowieka trafią jak sobie wspomni o poprzednim b5... co prawda i tak nie jest źle na tle innych marek, jednak jakieś rozczarowanie niestety jest... dla tego zapytałem o te nadkola bo nie mam sam pojęcia jak to tak naprawdę jest... a u nas na forum są dwie szkoły...
  2. he he u mnie podobnie z drobną różnicą... jest czas, brak kasy, jest kasa brak czasu he he ... a powiedz kolego jestem ciekawy bo zrobiłeś ogromne inwestycje, czy założyłeś oryginalne nadkola te filcowe z tyłu czy coś innego myślałeś? tak jestem ciekaw gdyż w czasie lektury obiła mi się opinia że one raz że są lipne, dwa sprzyjają powstawania korozji... ja kupiłem auto już zakonserwowane jednak miało jakąś drobną obcierkę kiedyś i delikatnie mam lekko szpachelka na rancie z tyłu na nadkolu i podczas naprawy zapomnieli założyć nadkola.... i teraz się zastanawiam czy to zakładać, czy może zostawić jak jest lub spróbować prze rzeźbić z innego modelu plastikowe ( nie wiem czy da rade, myślałem z b5)... Jak ty do tego podszedłeś i co myślisz na temat tych filcowych nadkoli ?
  3. może jest gdzieś uszkodzona wiązka w drzwiach kierowcy... sam się mierzyłem z również dziwacznym zachowaniem...
  4. Cały wątek przeczytałem z zaciekawieniem... wielki szacunek i podziw za ogrom pracy. autko chyba będzie albo już jest lepsze niż fabryczny nominał... jeszcze raz gratuluje
  5. I to by miało logiczny sens i układa się wszystko w jedną całość... pewnie dla tego nie którym te moduły w drzwiach padają, które generalnie niby nie padają... To wyjaśnia wszystko...
  6. czyli zwarcie na wiązce może doprowadzić do uszkodzenia modułu ?
  7. dobrze że to tak się skończyło... Zastanawiam się jeszcze czy w przypadku kilku zerwanych nie odpowiednich żył oraz ich pechowego zwarcia w wiązce może przez to dojść do uszkodzenia tego modułu z silniczkiem w drzwiach lub jakiegoś innego elementu? Po prostu mnóstwo lektury tematycznej przerobiłem i komuś po zlutowaniu wiązki przestało działać lusterko... gdzie indziej znów czytałem że generalnie moduły rzadko pajdą a jednak się zdarza czytając forum...
  8. ....i to właśnie przysparza problemów w tym wszystkim jak byłem młodszy, jeszczę parę lat temu to lubiłem dłubać... teraz jakoś brak czasu i chęci... ech dorosłość...
  9. tak z ciekawości, padło Tobie to co naprawiałeś czy inne poszły?
  10. ja mówię przez to dziwne zachowanie to już miałem wizję modułów i innych.... Tak czy inaczej tak jak mówicie trzeba wymienić na nowe kostki i tyle... poczekam z tym do lata, może nie padnie tak szybko Powinienem jeszcze zajrzeć do tylnych drzwi od strony pasażera... tam odkąd mam to auto to samochód nie widzi tych drzwi po prostu... czasem widzi w okresie zimowym gdy temperatury są bliskie zera... jak przychodzi wiosna i zaczyna się robić cieplej to auto przestaję je znów widzieć... ale na razie tego nie tykam no kurde nie chce mi się... najgorsze to wydłubywanie tej wiązki oraz zakładanie gum harmonijki od strony drzwi... Może i nie jest to mega trudne ale wymaga zaangażowania.... Do tego czasem głośnik nie działa ale jak poruszałem wtyczką zaskoczył
  11. u mnie właśnie te cieniutkie są słabe, bo zrobiły się po tylu latach bardzo sztywne, równie dobrze można by drut wstawić, ten sam efekt.... co do grubych żył to są w przyzwoitym stanie... jeden z grubych miał tylko pękniętą izolacje to też uciąłem i polutowałem... luty zrobiłem zaraz przy wtyczce i tak na oko 10 cm nowego przewodu wstawiłem, zachowując oryginalną długość wiązki... To na pewno padnie, może nie koniecznie to co dorobiłem ale pozostałe plus pozostałe wiązki.... jedynie do jakby ktoś robił polecam rozplątać nie które żyły które były ze sobą fabrycznie skręcone razem bo to na mój gust powoduje dodatkowe naprężenia.... A w całej sprawie to mówię zaskoczyło mnie to że drzwi kierowcy maja wpływ na działanie pozostałych...
  12. A jednak klasyka... Dokładnie tak było. Z zewnątrz ładne ale, okazało się że w głębi głębi jednak jeden uwalony przewód, a dwa prawie uwalone... To dopiero się ukazało jak wiązkę wysunąłem... Te grube przewody są generalnie ok tzn giętkie, ale te cienkie kurcze linka a sztywne jak by to był drut... na razie polutowałem, uciąłem zaraz przy wtyczce a potem w głębi aby ominąć to newralgiczne miejsce i dosztukowałem dłuższy odcinek nowego przewodu... Miejsce lutu na pewno nie trzaśnie ale nie wiem jak pozostałe przewody także liczę się z tym że trzeba sobie kupić nową wtyczkę .... Ogólnie tematów mnóstwo ale zmyliło mnie to bo nikt nigdy nie napisał tzn inaczej myślałem że elektryka będzie wariować tylko w tych drzwiach co mają uszkodzoną wiązkę, a reszta będzie działać. Okazało się że drzwi kierowcy chyba są wyjątkiem i jeżeli tam coś nie halo to może się to przenieść na pozostałe drzwi... Generalnie u mnie całkowicie przerwany był cienki brązowy przewód i to spowodowało tą dziwna sytuację że żaden z pasażerów nie mógł sobie sam otworzyć szyby, mógł tylko kierowca, oprócz swojej... W całej operacji najtrudniejsze było założenie gumy do drzwi oraz akurat to mnie nie dotyczyło byłby problem z wyhaczeniem po drugiej stronie wiązki od zamka u kierowcy jakoś poszło bo akurat zapadka jest od przodu a od strony pasażera będzie ona od tyłu a dosyć ciężko było tą jedna wtyczkę wypiąć... Ja całej wiązki nie wyciągałem bo nie wiedziałem gdzie kostka od lusterka, resztę gratów wypiąłem i wysunąłem wiązkę i polutowałem.. Tapicerka zeszła bez problemu, nic nie połamane... Także dziękuje za poświęcony mi czas. Pozdrawiam
  13. tak czytałem, ale gdyby był ten moduł komfortu to nie byłoby tak że byłoby totalne milczenie szyb ? całą noc czytałem wszelkie wątki szyb... czy może być tak że jednak wiązka w drzwiach kierowcy jest gdzieś uszkodzona? zastanawiam się nad demontażem i takim dogłębnym sprawdzeniem... bo tak jak pisałem: żaden pasażer nie może otworzyć swojej szyby, jedyne co to z panelu kierowcy idzie otworzyć wszystkie poza samą swoją szybą czyli kierowcy... poza tym wszystko działało nawet otwieranie z kluczyka pilota do puki nie rozkodowałem sobie podczas szukania przyczyny.... Idąc dalej może być moduł z silniczkiem ?
  14. Kurde nie wiem od czego zacząć. Problem dotyczy a4 b6 rocznik 2002r avant, cztery szyby elektryczne... Wątków przeczytanych sporo ale żaden nie pasuje do mojej sytuacji... Wszystko działało. Po wieczornym odpaleniu auta przestały działać przyciski szyb, 4 w prądzie... Wszytko poza tym działa głośniki, centralny, blokady, lusterka, otwieranie zamykanie szyb z pilota ( tzn po próbach znalezienia usterki, sprawdzaniu bezpieczników chyba się mi to rozkodowało i przestało działać, ale działało).... Jak już wspomniałem wszystko co elektryczne w drzwiach i nie tylko działa, przyciski podświetlone itd itp. Nie działa za to otwieranie i zamykanie szyb z przycisku. W żadnych drzwiach, żadna osoba nie może otworzyć sobie swojej szyby. Co dziwne z panelu kierowcy mogę otworzyć każdą szybę oprócz swojej tzn kierowcy... Czy te szyby są jakoś ze sobą powiązane, tzn jak w jednej coś nie halo to w innych tez kurde nie mam pojęcia..., jeżeli padłaby wiązka np od pasażera to tam powinno tylko nie działać a nie że wszędzie poza opcją z panelu kierowcy oprócz szyby kierowcy... Sprawdziłem bezpieczniki z boku i są całe, porozsuwałem harmonijki w wiązkach drzwi, wyglądają na całe , same wtyczki wizualnie wyglądają na całe - żadnego śladu druciarstwa, przeróbek, oryginalnie w przyzwoitym stanie delikatnie zachlapane jakimś brązowym smarem (coś mi się wydaje że fabrycznie, ale mimo to oczyściłem )... Rozebrałem boczek kierowcy wszystko wizualnie również bez zastrzeżeń, nikt chyba przede mną tego jeszcze nie rozbierał... Po naciśnięciu przycisku własnej szyby własnych drzwi (obojętnie przy których drzwiach) nie dzieje się nic, nic nie słychać, nic nie tyka cisza... Natomiast jak wspomniałem z panelu kierowcy mogę sterować każdą szybą z wyjątkiem własnej kierowcy... Czego nie zrobiłem, po mimo oględzin wizualnych które nie budziły zastrzeżeń faktycznie nie sprawdziłem miernikiem przejścia w wiązkach. Nie zrobiłem tego z uwagi na to dziwne zachowanie i wspólną zależność wszystkich szyb. No bo co wszędzie naglę wiązki padły we wszystkich drzwiach, a z panelu mogę jednak je otworzyć? Bardzo dziwna sprawa. Będę na prawdę bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie oraz pomoc, bo coraz mocniej mi się łza w oku zaczyna kręcić za starą a4 b5.... Aha, chciałbym dodać że szczęśliwym trafem od kilku dni było sucho na dworze więc problem zalania raczej odpada...
  15. Koledzy głupie pytanie, nigdy tego nie musiałem robić więc nie wiem... Forum przewaliłem, Jutuby również... Jak wyjąć żarówkę z oprawki światła środkowego w podsufitce w avancie? Po zdjęciu lampki widzę że są to żarówki z wąsami. Ciasno siedzą, ciężko je w palce złapać bo mało miejsca coś.. Czy trzeba ja jakimś sposobem złapać za główkę i przekręcić? Czy jak? Nie chciałbym czegoś połamać.. Z góry za podpowiedź dziękuję
  16. miałem okazję widzieć to na żywo... powiem tak, mój laptop szybciej się odpala niż ten kombajn do wszystkiego i niczego... do tego specjalnie jakoś nie gra... ale za to można YT oglądać
  17. zgadza się, ale na 4GB coś tam można już wpakować, a dodatkowo masz normalne tagi utworów... minusem zaś jest cena żeby tylko posłuchać ulubionej muzyki na spasowanym z konsolą radiu... jakiś czas temu piłowałem temat symhony 3 i czegoś tam jeszcze o numerze 3 co czyta mp3 lecz z płyty, aby przerobić i zamiast z płyty wpiąć sie usb/sd... Generalnie temat umarł, niby można, niby kotś by wyrzeźbił ale brak chętnych bo większość podnieca się androidami a ci co byliby chętni są w mniejszości i kupują rns e lub mają teleturniej jaka to melodia cd 4 track 64 Dokładnie znalazłem temat i namiar na gościa w a3 klubie... jest gość co robi symhony 2 chorusy i inne aby czytały mp3 z usb/sd... padł temat aby radia wyświetlały tagi na wyświetlaczu... według niego byłoby do zrobienia ale brak chętnych...
  18. a powiedz kolego masz jakieś ograniczenia folderów oraz muzyki w tych folderach tzn max 6 cd do 99 utworów ?
  19. sam jestem zainteresowany tematem, ale powyższego urządzenia nie znam... podejrzewam że jakość i łączność może być bez zastrzeżeń... ale CD01 track 87 na wyświetlaczu to tak słabo jak dla mnie... zastawiam się na opcją starego strucla rns e albo jakimś nie fabrycznym radiem 2 din aby jakoś było w miarę spasowane z konsolą... zmieniarka super opcja dla osób które nie mają dużej biblioteki muzycznej....
  20. zgadza się to też prawda a widzisz dla czego ja właśnie obstaje aby pojechać na dobra diagnostykę w pierwszej kolejności... ano mój dobry mechanik wyjechał za chlebem więc musiałem pojechać do kogoś innego na stuki... pojechałem z polecenia do pewnego gościa, na placu same wypasione z wyższej póły o grubej wartości auta... mechanik dzwoni i powiada że mam cztery duże do wymiany... ok... przyjeżdżam i odbieram i płace. kwota zaporowa, w tej kwocie powinienem mieć cały komplet nowy ale ok sobie myślę widać to mechanik dla bardzo bardzo bogatych no ale duże wahacze drogie no ok, przełknąłem pigułkę zapłaciłem i spoko... okazało się że nadal stuka, przyjrzałem się whaczom i okazało się że nie wymienił dużych tylko te małe (najtańsze) plus końcówki drążków gdzie z tym żadnego problemu nie było... na poprawkę, auto po 1.5 tygodnia znów zamknięte na parę dni i stwierdził że wszystko jest ok i że może wał... Cena naprawdę było kosmiczna za nie rozwiazanie problemu, nie pamiętam już dokładnie ile coś ok 3500zł za 4 małe i dwie końcówki... za markę trw... wkurzyłem się, pojechałem na moją znaną od lat stacje diagnostyczną... dzień dobry proszę sprawdzić zawieszenie... a co się dzieje ? stuka z prawej strony czasem... szukanie, szukanie : wahacz duży prawy tylny ( który rzekomo był wymieniony)... diagnoza 50zł... Dziękuję, powrót do partacza, naciągacza wykłócenie się o częściowy zwrot kasy, następnie wahacz wymienili mi na tej stacji i problem znikł bez teorii spiskowych i bajek.... a gość z polecenia faktycznie chyba obsługiwał ludzi z grubymi portfelami i naciągał jak leci, a ci mieli w pupie koszta to płacili bez zająknięcia...
  21. może klocek wpada w rezonans i wydaje pisk ?
  22. nie mówię na 100% pomijając opcję w stylu jakieś zanieczyszczenie to wentylator, silniczek siada wytarty komutator... w b5 miałem kiedyś identycznie...aż padł... ale nie traktuj tego jako wyroczni bardziej jak sugestię...
  23. Coś podpowiem tylko to nie jest miarodajne to takie z życia najczęściej spotykane i zaznaczam nie w każdym przypadku tak musi być... 1)wszelkiego rodzaju stuki oraz piski - wahacze, tuleje itp 2)wszelkiego rodzaju bicia to koła, felgi, przy hamowaniu ewidentnie tarcze, bicia na prostej to też przeguby wewnętrzne, podpora wału jak masz quattro, koło dwumasowe szczególnie jadąc stałą prędkością ok 2000br/min takie wibrownie trzęsienie - to tak troszkę trzeba mieć doświadczenia bo bicie a bicie to też różnica... mogą to też być poduszki silnika/skrzyni 3)chrobotanie, pukanie, takie strzelanie na skręconych kołach łatwo wychwycić w którym miejscu to przeważnie przegub zewnętrzny 4)grzanie się którejś z felg coś z tarcza/zacisk - przeważnie zacisk stojący w miejscu 5)myszkowanie auta na nierównościach, przy silniejszym podmuchu wiatru, takie niestabilne prowadzenie ale bez stuków - amorki
  24. żadna ujma i nie chodzi wcale o honor to nie wstyd bo facetom się kit wciska.... ale do rzeczy: mogą być amortyzatory heżeli myszkuje, mogą być luzy na wahaczach.... może być przegub..... dla tego dobra sprawdzona stacja diagnostyczna ułatwi i uchroni przed nabiciem w balona przez partacza.... jeżeli chodzi o temat tarcz, obcierania to też może powodować coś tam ale tutaj jak pisałem co prawda nie jest to miarodajne ale tak do wstępnej weryfikacji po przejażdżce przyłóż dłoń na felgę lewa prawa i sprawdź czy mniej więcej są tak samo ciepłe... jeżeli jedna będzie rozgrzana nawet gorąca to już ci to coś powie...
  25. wiesz zależy kto gdzie i jak to wszystko wygląda... jak pojedzie na dobrą diagnozę i będzie wiedziała co czyli np trzy wahacze, sworzeń to pojedzie do mechanika proszę wymienić trzy wahacze i sworzeń i tyle... a tak bez diagnozy pojedzie do partacza : oj pani końcówki, 5 wahaczy ( z czego dwa w praktyce wymienione) i do tego olej w tłumiku... Na Jutubach to się fajnie ogląda profesjonalistów ale w praktyce ciężko o dobrego i uczciwego mechanika, dziś najlepiej zmieniać klocki, oleje i za to kupę kasy pobierać a jak trzeba pomyśleć to już nie opłacalne... Ja przerabiałem baranów, jak wspomniałem pomylili mnie z przysłowiowa blondynką... A jak będzie rzetelna diagnoza sorry ile zapłaci max 100zł to będzie wiedzieć co i jak i nie da się naciągnąć... Przyjedzie i powie co mają zrobić i nic ponad to... A tak jak panowie mają pełne ple do popisu i jak natrafi na partaczy bo nikt na czole nie ma napisane kim jest to można ładnie popłynąć... wstyd się przyznać ale przerobiłem temat...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...