na takim synchro nie dziwne ze auto nie ma siły, masz ok 7 a powinno byc ok -0,5, dziwnie wygląda ta przepływka ale a do tego turbo troche późno wstaje, ustaw synchro i zró jeszcze raz 3,8,11 dynamicznie tyle ze oddzielnie.
montuje sie go za lewa lampą (koło filtra powietrza) najlepiej jak podłaczenie jest na ori rurki, jeśli chcesz kupić OCT z podłączeniem na przewód 10mm to odrazu ci odradze bo to wywalanie kasy.
zdejmij przewód filtr/silnik z filtra i poprzekrecaj kilku krotnie kluczykiem aż pąmpka napełni filtr (aż lekko sie przeleje) nastepnie załóż przewód i przekreć kluczyk jeszcze jakies 5 razy. Powinien odpalić, jesli nie bedzie chciał zagadać to psikaj plaka w dolot aż zaskoczy, jak załapie to zaklekocze ale nic mu sie nie stanie.
Inżynierem mechaniki nie jestem ale juz pare razy nad tym myślałem i wydaje mi się ze po przestawieniu na duzy + zawory wydechowe szybciej sie otwierają względem cyklu a dolotowe są otwarte krócej i dlatego silnik chodzi ładniej/miekko.
Wiem też ze fachowcy zalecają ustawić na ok -0,5 i ja tak staram sie ustawiać.
B5 to naprawde stare auto i wszystkie pytania są juz odp więc nastepnym razem poszukaj zanim o cos zapytasz.
http://a4-klub.pl/index.php?/topic/88734-b5-ahu-wymiana-napinacza-paska-wielorowkowego-fotostory/
Dają ci gwarancje na rok czasu bez limitu kilometrów i bez obowiązku posiadania stempla od autoryzowanego zakładu montującego turbo. Kilka turbin juz wymieniłem i nie mówił mi tego sąsiad szwagra.
Kolego jak chcesz moge sprzedać ci używane radio Pioneer deh 4900 pare lat temu dałem za nie 800zł (mam napewno pudełko gwarancje itp, paragonu poszukam, działa w 100% używałem go 3 lata, za 200zł będziesz miał radyjko, przejściówkę ISO i wysyłkę.
Filmik prezentujący radio (podglądowe nie moje)
W mojej starej b5 miałem na przodzie głośniki HERTZ + wysoko tonowe HERTZ w rogach, w półce 2in1 Magnata, w bagażniku wzmacniacz bloupunkt 600W + skrzynia basowa Magnat i uwierz mi ze było to najlepiej grające auto jakim kiedykolwiek sie poruszałem.
Radio ma pełną obsługę wzmacniacza co w tamtym czasie było cenione.
Kolego widze ze jesteś z moich stron N18 mozna smiało reanimować, nowego nie ma co kupywać bo szkoda kasy, używki chodzą po 30-50zł. Jak coś mam pare sztuk rozwalonych N18 na części.
Nie wiem jak wygląda to teraz bo nie byłem w miecowni jakies 5 lat ale kiedyś u nich było tak że kto posiada dowód/brief ten jest włascicielem auta i oni bali sie windykacji przez banki, dlatego naprawde bardzo rzadko zdarzało sie zeby zwykły polaczek kupił auto od niemca z podwórka, wiadomo że nie jeździło sie po byle jakie szroty i moze dlatego oni nie chcieli gadać.
Fakt ze było to jakies trzy lata temu ale bez znizek wałek kosztował 2392zł a po max zniżce cos ok 1800zł. Jedyne co sie opłaca to używka i nowy zestaw montażowy i zapominamy o problemie.
Co do gniazd nigdy w życiu sie do tego nie dotykałem, w starej pracy gdy cos było nie tak cała głowica szła do regeneracji i wracała już poskładana.
W jednym z warszawskich warsztatów zajmujących sie regeneracją (który bardzo polecam) kiedyś przeprowadziłem bardzo ciekawą rozmowę o regeneracji turba. Na pytanie czy zalewanie turbiny olejem od góry jest potrzebne przed pierwszym odpaleniem gość tylko sie uśmiechnął i powiedział że jest to mit bo oni przy montażu składają każdą część na olej a przy codziennej ekspluatacji i tak w turbinie nigdy nie ma oleju bo po postoju olej sie z niej cofa.
Ja dla spokoju też zawsze wlewam kilka kropel w przewód olejowy ale według fachowca jest to zbędne.