Problemy problemami, ale wypada poinformować zainteresowanych co się dzieje - chyb, że Rtocki siedzi w pace, to co innego :gwizdanie: Ogólnie bardzo niemiła sytuacja, ale sami moderatorzy to niestety nie organy ścigania...są od tego odpowiednie instytucje.
Jeśli ktoś czuje się pokrzywdzony na tyle, żeby tę sprawę zgłaszać odpowiednim służbom, to oczywiście można - ja osobiście pokusi bym się o wizytę osobistą, albo poprosił o pomoc ludzi z Rzeszowa (bo troszkę ich jest).
Był już osobnik na forum, który tłumaczył się problemami rodzinnymi, pogrzebami, itp. , ale przynajmniej próbował mieć jakiś kontakt :gwizdanie: