Ale wracając do "klekoczącego" napinacza - ostatnio zrzuciłem pokrywę zaworów i sprawdziłem napięcie łańcucha. Okazało się, że łańcuch jest napięty jak należy (nie daje się ugiąć), a na ślizgach napinacza nie widać żadnych zużyć.
Klekoczą popychacze, dlatego proponuję zanim ktoś na słuch zacznie określać "zużycie" napinacza niech najpierw stwierdzi stan faktyczny łańcucha zdejmując pokrywę zaworów.