piotrsob1

Przy całkowitym zaślepieniu błąd wyskoczy, a jak w zaślepce będzie otwór 8mm to nie wyskoczy

Wydaje mi się że stary typ pompy tandemowej , ten na silikonowych uszczelkach ( tylko na nowych sztukach ) ma szanse na uzyskanie szczelności nawet przy mocowaniu na trzy śrubki Może być tylko problem ze znalezieniem dobrego egzemplarza, bo są one już mocno leciwe PS. Jak kogoś siła rozpiera, to lepiej jak się wyposaży w klucze dynamometryczne, albo w ogóle nie dotyka do takiego drobiazgu jak śrubki M6

Ten filmik to już chyba kiedyś widziałem Na moje ucho to coś dudni, skręć filmidło z pod maski będzie lepiej słychać. Co do logów, to nie patrząc nawet na tego szwagrowego i tak widać że korekcja na czwartym jeździ w dużym zakresie, co potwierdza problem z zaopatrzeniem pompek w paliwo i pierwszym podejrzanym są uszczelniacze pompek. Pozostałe rzeczy mogące mieć wpływ na korekcję dawały by raczej stały wysoki ich poziom, nie uzależniony od takich czynników ja temperatura czy zależność od tego jak długo silnik pracuje na biegu jałowym

Po pierwszej części loga widać że plusowa korekcja na czwartym powoli narasta do momentu przegazówki , po niej znacząco spada, by przy pracy na jałowym ponownie rosnąć. Sytuacja powtarza się dwukrotnie W drugiej części , na chłodnym silniku wszystko jest OK. Nie są to na pewno objawy uszkodzonego pompowtryskiwacza, tylko zakłóceń w zaopatrywaniu pompki w paliwo, na skutek prawdopodobnie przedostawania się spalin z cylindra do szyny paliwowej zasilającej pompki Na 99% winne są uszczelniacze pompek, albo zbyt wyrobione gniazda pompek Zmień uszczelniacze na pompkach, zamieniając przy tej operacji miejscami pompki trzecią z czwartą. Według mnie po takiej operacji wszystko powinno wrócić do normy, a jeżeli tak się nie stanie to po tym czy te korekcje zamieną się miejscami razem z pompkami , będziesz wiedział na 100% czy to wina pompki, czy innych warunków w cylindrze wpływających na korekcję ( niska kompresja, uszkodznie temiczne tłoka, skrzywiona korba ). Ale te trzy przyczyny w nawiasie odrzucam jako nielogiczne , bo wysoka plusowa korekcja występowała by na czwartym cały czas Przerabiałem temat w zeszłym roku : http://a4-klub.pl/index.php?/topic/295429-bpw-telepanie-motorem-na-biegu-jalowym/ Jak do tej pory mimo powycieranego wałka chodzi jak zegarek

Czym większe podciśnienie w stronę minus 1 Bara tym lepiej A jak jest wyżej niż te minus 0,75 bara , czyli mniejsze podciśnienie, to kierownice turbiny nie będą się całkiem zamykały i turbina nie będzie pompowała jak trzeba , szczególnie przy małym obciążeniu i niskich obrotach silnika

Żebyś tylko nie wyrzucił kasy w błoto na tą regenerację pompek Podaj konkretnie jakie masz teraz korekcje na biegu jałowym na zimnym i rozgrzanym motorze. Po objawach które opisujesz, to ja w pierwszym rzędzie sprawdził bym wartości podciśnienia podczas jazdy, a szczególnie podczas przyspieszania , podpinając wakuometr dodatkowym trójnikiem do trójnika zaraz przy vacum pompie. Nie powinno wyżej niż -0,75 bara

z mojego zdania albo pomysłu z tego co wiem najbardziej wytrwałe głowice były montowane w silniku 1.9 tdi AJM (115km) z każdego co wyrwałem pompki, gniazda były w lepszym stanie niż tez przykładowo z ASZ AWX czy AVF Raczej stopień zużycia gniazd pompek jest zależny po prostu od typu pompowtrysków w nim zamontowanych ( a raczej ich wydajności ) Wydajniejsze pompki mają nurniki o większej średnicy, co bezpośrednio przekłada się na siły oddziałujące na nie podczas pompowania , a tym samym i ich oddziaływanie na gniazda Jeżeli to co napisałem jest prawdą, to teoretycznie w najlepszym stanie przy tym samym przebiegu powinny być gniazda pompek w głowicach od SDI

Grzesiu nie wprowadzaj kolegi w błąd, grubość uszczelki pod czapkę dobiera się w zależności od wystawania tłoków ponad górną płaszczyzne bloku, a nie od tego ile splanowano głowice. Gościu robiący obróbkę głowicy powinien w zalezności od grubości skrojonego materiału, odpowiednio głębiej wpuścić zawory w gniazda. Czyli reasumując jak nie ruszasz tłoków i korbowodów, to zakładasz uszczelkę o takiej samej grubości jak była

038 103 373R 03G 103 351C

Nie brać, nie będzie pasować Na zdjęciu widzę głowicę do 1,9 tdi na pompie wtryskowej, Tobie jest potrzebna od 1,9 tdi na pompowtryskach

Dzisiejszy log wręcz "książkowy" Zastanawiam się ile osób borykających się do tej pory z takim telepaniem motorówką niepotrzebnie wymieniło, albo regenerowało pompki, wymieniło poduszki pod silnikiem, albo koło dwumasowe

Podziwiam takich jak kinooko , zamiast zalać zbiornik do pełna i jak później zejdzie poniżej połowy zawsze znowu lać do pełna , to muszą się zastanawiać czy na pewno im starczy paliwa na powrót do domu

Szafa = zestaw wskaźników

Piotrsob1 Winą tego dudnienia na pewno nie są borki w wałkach, w ogóle jeżeli ich nie ma to co się może stać? Powiedz z kąt ta pewność, sprawdzałeś ich obecność na swoich miejscach ? Jak jednego lub więcej broków nie ma na swoim miejscu, to spada drastycznie ciśnienie oleju, hydro popychacze zaworów się nie napełniają, zawory się niecałkowicie otwierają , jest problem z opróżnianiem cylindrów i przez to część spalin z nich się cofa do kolektora dolotowego po otwarciu zaworów ssących, a to właśnie objawia się dudnieniem z niego Drugą przyczyną dudnienia może być wytarty wałek rozrządu

Święta prawda, to jest walka z wiatrakami Jak ktoś ma za dużo kasy i nie ma lepszego pomysłu na jej wydanie , to niech sobie z tym lekkim bujaniem co jakiś czas walczy, może nóż ,widelec mu się uda

Trochę mi to pachnie "zmową sił nieczystych" Chyba się za mocno tym przejmujesz, według mnie jest wszysto w porządku, tak jak kolega alpha_jacknapisał , komp zasięg wylicza w zależności od aktualnego stylu jazdy i wcześniej przejechanej drogi. I jest to tylko prognoza, a nie konkretne , pewne kilometry do przejechania na paliwie w zbiorniku A swoją drogą to chyba nie trzeba Ci jeszcze raz tłumaczyć, że spadek ceny paliwa ma duże znaczenie w Twoich wywodach, a odnoszę wrażenie że tego nie zauważasz

Dokładnie, ponad pół roku temu miałem podobną jazdę, całe szczęście że nie oddałem pompek do regeneracji, tylko w pierwszym etapie postanowiłem poprzestać na wymianie uszczelniaczy i zamianie pompek Rezultat przeszedł najśmielsze oczekiwania , wszystkie parametry wróciły do normy , a motorek chodzi do tej pory jak zegarek , chociaż ma trochę wad Więcej w moim temacie z tej roboty : http://a4-klub.pl/index.php?/topic/295429-bpw-telepanie-motorem-na-biegu-jalowym/

Po kodach błędów wygląda na problemy komunikacji między sterownikami po CAN-ie Trzeba szukać, na początek kabelkologia i złącza elektryczne sterowników silnika, szafy i ABS/ESP do sprawdzenia

A bierzesz pod uwagę zmianę ceny paliwa ? Bo parę miesięcy temu za 100 PLN tankowałeś nie całe 18 l, a dzisiaj ponad 21l To różnica pomiędzy 15 a 20 %, i o tyle mniej więcej wzrósł Ci pokazywany przez kompa zasięg na paliwie po zatankowaniu za stówę

W przypadku nieczytelnego sygnału z czujnika położenia wału korbowego, albo czujnika położenia wałka rozrządu, powinny się zapisać odpowiednie błędy BPW raczej nie posiada żadnego czujnika ciśnienia paliwa. Tandempompa powinna na biegu jałowym zapewnić miń. 3,5 bara w listwie paliwowej głowicy, a to zapewnia prawidłowe napełnianie pompowtrysków. Ale pod jednym warunkiem , że do listwy nie przedostają się w żaden sposób spaliny, czy to przez nieszczelne uszczelniacze pompek, czy mikropęknięcia głowicy ( na gazowanym ON-ie będą się działy cuda ) Ciśnienie w listwie wtryskowej można sprawdzić podłączając manometr glicerynowy o zakresie 15 Barów do króćca pomiarowego w tandempompie .

Jak masz BPW, to nie masz pompy wtryskowej , a co masz na myśli pisząc "listwa wtryskowa" ? P.S. Pierwsze widzę BPW TFSI , ale myślę że to chochlik przy pisaniu profilu

Posprawdzaj błędy innym sprzętem niż masz, tak jak Ci pisałem na PW, nie wierzę w prawdomówność tego , którym sprawdzasz auto

Może DPF przytkany i cuda się dzieją, nic na bacie nie wywala ?

Coś mi chodzi po głowie , że to może hałasować sprzęgiełko kompresora klimy .

Jak ten mały kawałek blachy może cieszyć wie tylko ten, kto się z tą przypadłością zmagał Co niektórych naciągnęła na duże koszty , a brak poprawy doprowadził do takiej desperacji , że posprzedawali z tego powodu samochody