Piotrze a możesz napisać w jaki sposób mogą się dostawać te spaliny do szyny paliwowej w głowicy, czego to wina??
Przede wszystkim to winna jest nieszczelność uszczelnienia końcówki pompowtryskiwacza w gnieździe głowicy.
Nawet najmniejsza nieszczelność tego połączenia przy średnim ciśnieniu spalania w dieslu wynoszącym ok. 5-6 MPa, a ciśnieniu w szynie zasilającej pompki wynoszącym max. 1 MPa , powoduje tworzenie w szynie zawiesiny bąbelków gazów spalinowych w oleju napędowym.
Jeżeli taką mieszanką zostanie napełniony cylinderek pompowtryskiwacza, to po zamknięciu elektrozaworu nie następuje w bardzo krótkim czasie rozpoczęcie wtryskiwania paliwa, tylko sprężanie spalin do momentu uzyskania ciśnienia otwarcia iglicy końcówki pompki , co daje efekt opóźnienia początku wtrysku względem zakładanego przez sterownik silnika i jednocześnie zmniejszenie faktycznie wtryśniętej do cylindra dawki paliwa, bo część czasu na to przeznaczonego zajęło sprężanie spalin
W przypadku , gdy procentowa zawartość spalin w objętości paliwa napełniającego cylinderek pompowtrysku jest znacząca , układ korekcji dawki nie jest sobie w stanie z tym poradzić.
Silnik zaczyna wibrować, występują bujnięcia spowodowane różną proporcją objętości spalin do oleju napędowego podczas następujących po sobie cykli wtryskowych
W skrajnym przypadku może dochodzić do sytuacji tzw. "wypadania zapłonu" gdy objętość spalin w cylinderku pompki jest większa od założonej przez sterownik dawki paliwa do wtryśnięcia w danym cyklu, po prostu nic do cylindra nie zostanie wtryśnięte
Takie sytuacje bardzo ładnie widać podczas dłuższej obserwacji grupy 013 w czasie rozgrzewania silnika.
Jeżeli korekcje się znacząco zmieniają w tym czasie, to można niemal być pewnym występowania tego zjawiska na cylindrze, którego korekcje w pewnym momencie osiągają wartości mocno na plusie