Na Spa niby też miało być ciężko złapać Meśki i .. było jak było.
Myślę, że HAM & ROS rozwalą się w pierwszym zakręcie,a skorzysta na tym jak zwykle RIC.
A tak poważnie, mam nadzieję, że tym razem Rosberga dopadnie pech (albo HAM) i nie zdobędzie punktów, żeby szanse z HAMem się wyrównały.
Jak już się tłuką, to niech walczą w wyścigu.