Panowie z tym, że jego auto nie uniemożliwia mi wjazdu, tylko znacznie go utrudnia, muszę łamać auto na kilka razy. Raczej nie planuję uszkadzać mu auta, a głupio trochę na sąsiada Policję nasyłać.
Najważniejsza kwestia, czy może tak parkować, że utrudnia mi wjazd?W zasadzie uniemożliwia wjechanie przodem do garażu.