Na ogół nie dyskutuję z osobami na Twoim poziomie, jednak teraz zrobię wyjątek... a to tylko dlatego, że może nie bezpośrednio, ale jednak nazwałeś mnie klakierem. Rozumiem fakt, że nie potrafisz pojąć jak do 15-letniego auta można wrzucić gwint i koło za kilka lub kilkanaście tyś pln, jednak nikt tutaj z tego powodu Cię nie obraża - a chyba powinien, bo prostactwo Twoich uwag i to co tutaj prezentujesz jest żałosne.
Nie podoba się, ok wyraziłeś opinię i nikt tego nie neguje. Nazywasz mnie burakiem? Więc ja mógłbym nazwać Cię ograniczonym prostakiem, który spina się jak gimnazjalista i raczy Nas idiotycznymi hasłami o pampersach... jednak nie zrobię tego, wrodzona kultura mi nie pozwala.