kolego ja tez tak mam czasem przy gwaltowniejszym przyspieszaniu po tej zimie. to na pewno wina turbiny, bo jak podlaczylem do gruszki wezykiem duza strzykawe i poruszalem to wyraznie wyczulem ze kierownice w pewnym polozeniu, mniej wiecej na srodku wahniecia, sie lekko przycinaja. spryskalem sztange wd-40 i porzadnie tym poruszalem ta strzykawa, troche moze pomoglo ale i tak raz na kiedys na chwilke sie zatnie. probowalem tez to przekatowac zeby puscilo, ale jednak najlepszym rozwiazaniem jest czyszczenie turbiny, czego za bardzo nie chce mi sie robic;-)[br]Dopisany: 22 Marzec 2011, 21:55_________________________________________________i jak kobita jezdzi to napewno zamulila fure. ja jak kupilem OOOO to tez jezdzilem spokojnie na malych obrotach bo mi szkoda bylo i po pol roku zaczely sie notlaufy... wtedy przekatowanie pomoglo.