M@rcus

http://www.a4-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=3399&postdays=0&postorder=asc&start=30 a w tym temacie "Sam Naprawiam" http://www.a4-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=3399&postdays=0&postorder=asc&start=30

pre_pl przecież już napisał. Coś nie tak z czujnikiem oleju. Nie mogłem znaleźć tego w książce serwisowej, która jest na forum, więc zrobiłem zdjęcie ze swojej

Myślę, że około 1000 km można jeszcze pojeździć...

Witamy, witamy

No niestety nie podpieram swojej wypowiedzi żadnym konkretnym doświadczeniem ani specjalistyczną wiedzą Generalizując - częste włączanie i wyłączanie urządzeń elektronicznych skraca ich żywotność, ale nie wiem w jakim stopniu w przypadku instalacji ksenonowych. Osobiście nie narzekam na zasięg i moc świateł drogowych, więc dodatkowy koszt IMHO jest zbędny.

Po pierwsze bi-xenon, to jeden żarnik z przesłoną, która w momencie przelączenia na drogowe otwiera się. W naszym przypadku trochę sobie tego nie wyobrażam - jadąć nocą w trasie włączać i wyłączać drogowe (wzależności od potrzeb) i za każdym razem inicjować proces odpalenia żarników - wtedy starter chyba długo nie pociągnie.

Ja to widze na przedniej szybie, jak pada. I slysze to silencio. nastepne beda inne. Nie sa fatalne, ale nie jestem do konca z nich zadowolony. A. Co do Silencio, to nie wiem, ale Silencio XTRM, są według mnie warte swej ceny. Cicho, dokładnie i ich wygląd - to co mi się podoba. Jeszcze dostałem od nich nagrodę gwaratnowaną po ich zakupie i wziąłem udział w losowaniu :smile: - po miesiącu przyszła całkiem niezła kurtka zimowa. Szkoda tylko, że na prawej piersi samej kurtki i podpinki (oddzielna bluza polarowa) logo VALEO - osobiście nie lubię takich rzeczy.

AJM'a jeszcze nikt nie pokazał, więc...

No i wszystko jasne. Tak, więc w najbliższym czasie muszę udać sie na zakupy i brać się za wymianę. Chociaż sprawa wymaga jeszcze zastanowienia, bo nic nie puka, nie stuka. Dzięki za info.

No OK, ale nic nie stuka, nie puka. Wstrzykiwałem smar, psikałem WD40 - PISZCZY! Trasa Włodawa-Warszawa - nie piszczy... Następnego dnia dalej to samo. Dzisiaj sprawdziłem, że wystarczy tylko do Lublina skoczyc i jest chwilowy spokój. Oddam chyba do ASO i nie bedę się denerwować, bo już zaczynam sie przyzwyczajać do tego dźwięku. Potem wstyd jak jakąś pannę zabieram ze sobą.

bratpit, no to czekam na rezultat, bo już sam nie wiem co u mnie skrzypi. Ojciec jak posłuchał, to twierdzi, że to coś przy kierownicy, ale wydaje mi się, że to tak niesie po całej kolumnie...

Spróbuj mocniej w lewo/prawo, no ale tak, żeby nie złamać. Musi zadziałać...

Hmmm... Mam rozumieć, że samym odbiorem FM nie ma problemów? Może w kostce masz dodatkowy przewód, dzięki któremu do radia podawany jest sygnał o Twojej prędkośći i w zależności od tego automatycznie dostosowuje głośność. EDIT: marinero, tak dla pewności - dyskusja tutaj toczy się na temat wzmacniacza antenowego a wydaje mi się, że cały czas nawiązujesz do innego wzmacniacza .

Dokładnie do tego pinu podłączyłem w/w separator. Co do zasilania samego wzmacniacza - nie miałem żadnego dodatkowego przewodu. Były u mnie dwie kostki ISO (standardowe) - jedna do zasilania, druga do głośników. Zapewne możnabyło prowadzić dodatkowy kabel zasilający od wzmacniacza, ale IMHO prostszą sprawą jest rozwiązanie z separatorem. Możliwe, że duke ma podobną sytuację jak u Ciebie bialy4, więc sprawa jest o wiele prostsza :smile: . Pozdrawiam

marinero, jeżeli masz niefabryczne radio, to musisz dostarczyć napięcie do wzmacniacza, żeby spełnił swoją funkcję. Najlepiej jest kupić separator z jednej z TYCH aukcji. Podłącza się go pomiędzy radiem a kablem antenowym, a ten cienki kabelek do 12V - najlepiej do jakiegoś pinu w kostce radia, który daje zasilanie po jego włączeniu. U mnie jak i u wielu innych załatwiło to sprawę.

Oka,oka Skoro bez szczegółów - to u mnie (prócz seryjnyej blokady kierownicy i immo) - alarm, antynapad, blokada skrzyni, AC - innych nie zdradze :twisted:

Wątpię, żeby ktokolwiek pisał tutaj o swoich zabezpieczeniach. Różni ludzie tu zaglądają, więc to nie miejsce na takie dyskusje. :confused:

A właśnie! Wcisnąłeś w czasie jazdy tego cycka od ustawiania zegara i Ci zapamiętało prędkość...

Dokładnie - to jest to o czym piszesz.

Odgrzewam kotleta, bo ie chce zakładać nowego wątku... Od jakiegoś czasu walczę ze skrzypieniem kierownicy. Wcześniej nie miałem takiego problemu, ale po wymianie płynu w układzie wspomagania pojawił się w/w problem. Zauważyłem, że przy dłuższych tarsach - co najmniej 200 km - skrzypienie ustępuje. Płyn się nagrzewa i cisza... Czyżby z maglownicą jest coś nie tak??? Zalałem i przepłukałem zielonym FEBI G00200. Głupieję już...

Rano się dowiem (w sensie - sprawdzę :biggrin: ) Spokojnej nocy życzę, jutro dalej będę Cię męczyć Dzięki jeszcze raz za zainteresowanie tematem. [ Dodano: 25-03-2007, 23:45 ] Wrociłem!!! Przepraszam, że wprowadzam w błąd, ale jednak wentylator jest jednobiegowy. Tak czy owak, skoro Iceman pisał, że miał kilka V6 i żaden nie miał 2-biegowego wentylatora, to muszę zrobić antyreklamę książce "sam naprawiam" ("sam już nie wiem co naprawiam" )". W drodze powrotnej wentylator umilkł, więc na razie zdiagnozowanie problemu nie wchodzi w grę.

Według mądrej książeczki są dwa biegi, ale oni odnoszą się do silnika V6, więc ch...go wie . W tym momencie nie pamiętam czy od wentylatora lecą trzy kable czy tylko dwa - ale skłaniałbym się raczej ku opcji z dwoma biegami. Przed wyjazem rano jeszcze może pogrzebie

Niestety moja bez napędu na cztery łapki A przypomniała mi się jeszcze jedna zagadka na dobranoc - gdy włączam zapłon, wentylator chodzi na pierwszym biegu, po odpaleniu już na drugim. Możliwe, że to tylko moje subiektywne odczucie, ale tak mi sięwydaje. A4 to jest zagadkowy samochód - w starej poczciwej 80-ce (B3), wszystko było (prawie) jak na dłoni Trzeba sprzedawać A4 i kupić nówkę BMW

Klimatronik błędów nie wykazuje, więc wydaje mi się, że pres klimy jest OK. Faktycznie, możliwe, że to przekaźnik, bo podczas załączania sprężarki (wył. ECON) słychać inne niż wcześniej tyknięcie przekaźnika (jakby podwójne lub dwóch różnych). P.S. Przy okazji chciałbym podziękować za pomoc.

Czyli mam rozumieć, że są dwa czujniki. Tylko teraz zagadka, który nawala. No czysta desperacja - rano nie będę miał czasu na zabawę z odkręcaniem osłony i sprawdzaniem czujnika, no i może spuszczaniem płynu, bo nadal nie wiem czy jest w czy przy chłodnicy Z tego elementarza "Sam naprawiam" nie można się dowiedzeć niczego konkretnego. Przperaszam za nerwy