janusz_stg

Zgadzam się z opinią szogun0 .Prawdopodobnie kostka stacyjki padła . Poszukaj w moich postach znajdziesz szczególową instrukcę jak ją wymienic .Pierwszym sygnałem awarii kostki stacyjki jest dziwne zachowanie kluczyka " nie wraca".

Tak nawiasem mówiąc Seicento oceniono najniżej .Jedyne punkty ktore otrzymało, to za bezpieczeństwo pieszych...

Witam. Na WP wczoraj przeczytałem artykuł o bezpieczeństwie w autach produkowanych w latach 90 . wynika z niego ,że większość wtedy produkowanych pojazdów oceniono na trzy gwiazdki w skali do pięć . Audi A 4 B 5 dwie i pół gwiazdki - otwiera listę ocenianych pojazdów. I tu mam pytanie do tych którzy przeżyli "dzwon" swoim samochodem jak wyglądały skutki takiego dzwonu. Czy rzeczywiście jest aż tak źle ?

Zjawisko jest dość dziwne bo płynu w wyniku podgrzewania powinno przybywać ,aby po ostygnięciu wracał do normalnego poziomu.Sprawdź czy auto grzeje. Podejrzewam zapowietrzenie układu.

Złap za półosie nie powinno być luzu góra -dół . O ile jest wyczuwalny to prawdopodobnie drży półośka.Z tym ,że w takim przypadku dźwięk raczej przypomina głośny pomruk a nie metaliczne trzaski.

Idziesz w dobrym kierunku .Trzeba dokonać wyboru po obejrzeniu kosiarek w punktach sprzedaży. Weź pod uwagę ciężar urządzenia ,łatwość obsługi , i warunki gwarancji. Dodam tylko ,że bosch jest dedykowany na działkę ok 400 m trawnika u mnie obrabiał 1200 i radził sobie doskonale. Zepsułem go przez zbyt niskie wykaszanie i uderzało nożem o glebę co spowodowało wyłamanie napędu. Silnik po 6 latach tylko gwizda.

Przerobiłem kilka kosiarek . Ostatnia to jakaś Makita . Jednak tęsknie za malutkim Boschem Rotak 32. Na twoją działeczkę idealna. Moc podana 850W ma się ni jak do faktycznej mocy na ostrzu tnącym. Moja makita 1300 w ciężka i tylko 3 N na ostrzu. Bosch leciutki i na ostrzu 9 N .Sama obsługa kosza przy wyrzucaniu trawy to przyjemność .Przestawianie wysokości w systemie grzebieniowym bez użycia narzędzi. Jak mi padnie to padło makita na pewno wrócę do Boscha tylko tym razem do jego większej wersji. No chyba że uda ci się kupić cichą kosiarkę na silniku indukcyjnym ( Polski produkt ANIA) jakieś 25 lat i pracuje bez zarzutów.

Pensjonat "POD DĘBEM" w Karwii .Ul .Pustki. Cisza spokój miejsce na parkingu i place rekreacyjne. Nie karmią. Ok.300-500 m od morza.

Zeby mozna było dostac sie do tego weza konieczne jest zdemontowanie dolnej osłony silnika? O ile ją posiadasz - tak.Chociaż przy odrobinie gimnastyki sięgniesz dolny wąż chłodnicy od góry.

Zdecydowanie termostat.

Dokładnie bo amortyzacja jest umieszczona w kole dwu masowym.

padłem......... ---------- Post dopisany at 13:51 ---------- Poprzedni post napisany at 13:51 ---------- Bez Vaga się chyba języka nie zmieni w FISie ---------- Post dopisany at 13:54 ---------- Poprzedni post napisany at 13:51 ---------- [Audi A4 B6] Jak zmienić Język w FIS'sie? google i wyszukane Używając WAG-a nie wprowadzasz przypadkiem nowego softu do oprogramowania komputera który jest odpowiednikiem innych programów m.in. Windowsa w PC? A zasada chyba jest analogiczna.No chyba ,że się mylę.

Można zastosować zamiennie ale z takim skutkiem jak "zamiana dwu masowego na jedno masowe".Tarcza od B4 w tej wersji nie ma sprężyn amortyzujących,jest gładka i sztywna. Tak przynajmniej wynika z grafiki umieszczonej w necie.Proszę mnie poprawić jeśli jest inaczej.

Chodzi Ci o wpasowanie siłownika w obudowę skrzyni? Dokładnie.

W trakcie instalowania Windowsa... wybrać język polski programisty

W a4 1z srednica tarczy ma 228 mm i 23 zęby. Samodzielnie wymieniłem cały komplet. Kupiłem dedykowane. Polecam obejrzenie grafik wyglądu sprzęgla do A4 i B4 przed dokonaniem wyboru. Ewentualnie o ile będzie sklep dysponował dwoma kompletami to wypadałoby to obejrzeć w sklepie. Oba komplety maja podobne wymiary, ale się różnią od siebie na pewno same tarcze.Co do wymiany polecam wymieniac kompletne sprzęgła. Moje było z 2002 roku. Tarcza cieńsza o 1,5 mm , wyżłobienie w łożysku oporowym (wyciskowym) 0,5mm i tyle samo zużycia na docisku. Razem ok 2,5mm. Sprzęgło działało ale łapał "kangura" w korkach. Po wymianie pracuje lekko i cicho. Koszt samej tarczy może wynosić nawet 380 zł. W tej sytuacji komplety wypadają tanio w zestawieniu z robocizną. Dla samodzielnych : monataż wysprzęglika to prawdziwe wyzwanie.

Nie wszystko dobrze zaznaczyłeś.zdjęcie nr1. interesuje cię tylko śruba przy krawędzi na dole.Zdjęcie nr2. Kratki trzeba podważyć -lekko przeginając działając od strony gdzie jest taki mały uchwyt .Zaznaczyłeś śruby trzymające chłodnicę klimy.Na zdjęciu trzecim widać klips trzymający chłodnicę wody ale ty go nie zaznaczyłeś.Taki okrągły plastik z podłużną dziurką. trzeba to podważyć małym śrubokrętem wtykając śrubokręt w tę węższą szczelinę.Jeszcze raz Śruby mocujące zderzak znajdziesz pod zdemontowanymi kratkami. Wykręca się je od dołu.To coznalazłeś w dużej mierze obrazuje zakres twoich prac przynajmniej na kilku pierwszych zdjęciach.

Więc do prawidłowj -bo tak prawdopodobnie pracuje Twój termostat

Nie chciałbym młócić słomy w temacie. W swoim poście wyraźnie zaznaczyłem ,że niektóre silniki mają też napędzaną pompę wody paskiem rozrządu. A co do tego konkretnego przypadku to w mojej interpretacji tych zdjęć drze się strona wewnętrzna paska a więc ta pracująca na kołach zębatych.Tyle w tej kwestii myślę ,że autor wątku znajdzie rozwiązanie problemu . W innym przypadku czekają go spore wydatki.Nikt nie sugerował przeskoczenia paska ewentualnie nacinanie lub darcie strony pracującej .

Może być problem z drożnością chłodnicy i wydajność układu już nie taka .A o ile tak jest to praw fizyki Pan nie zmienisz.Silnik jest jeszcze bardzo gorący a krążenia układu chłodzenia po wyłączenia silnika już nie ma ,więc silnik stygnąc oddaje ciepło na i tak już bardzo gorący płyn i temp. rośnie . Wystarczy odpalić ponownie silnik i temperatura spada bo uruchamia sie krążenie płynu. W najgorszym wypadku wentylator sie uruchomi i dopilnuje temperatury. Były kiedyś takie Polonezy które miały system studzenia silnika wentylatorem po zgaszeniu do osiągnięcia normalnej temperatury

Można to zrobić samodzielnie. 1.Demontaż zderzaka. Odkręcasz 2 śrubki w nadkolach ,następnie demontujesz maskownice haka holowniczego i analogicznie strone drugą. Kluczem imbusowym wykręcasz dwie śruby mocujące zderzak. Dostęp do nich od dołu w otworach po maskownicach. Wykręcony zderzak odkładasz na bok. 2. Odkręcasz cały zestaw osłon pod zderzakiem i masz dostęp do mocowania chlodnicy klimy. 3.Odkręcasz chłodnicę klimy i korzystając z długości węzy odchylasz ją spokojnie na bok i stawiasz na jakimś klocku dla zachowania poziomu. 4. masz przed sobą chłodnicę wody.Domniemam że w układzie jest juz woda wiec ją spuszczasz korkiem spustowym (prawy dolny róg). Następnie przy pomocy małego śrubokręta wyciągasz takie dwa plastikowe zabezpieczenia chłodnicy widoczne na posie czołowym tuż nad chłodnicą.Następnie : i tu zależy od typu chłodnicy -odgręcasz objemki na wężach i ściągasz węże z króćców chłodnicy ,lub wyciągasz druciane sprężyste zabezpieczenia z tzw. szybkozłoczek na wężach . 5. Możesz spokojnie demontować chłodnice. 6.Montaż w odwrotnej kolejności.

Chyba nie czytałeś mojego postu wyżej. Za taką sugestię zostałem delikatnie sprawę ujmując ...

W twoim roczniku chyba nie występowały jeszcze klocki hamulcowe z czujnikami zużycia okładzin.Chyba ,że masz jakiś przeszczep ,to wówczas na fisie powinien pojawić się sygnał zużycia okładzin.Z tym ,że przeszczep musiałby być kopletny wraz z oprogramowaniem ECU.

Na bank chodnica ! Tylko i wyłącznie wymiana. Często stosowane są cudowne środki klejące. Zaklejaja nie tylko dziurę w chłodnicy ale też przy okazji kanaliki bloku , oblepijają termostat i takie inne niespodzianki. Potem wymiana chłodnicy nic już nie daje bo krążenie wody zostało skutecznie ograniczone cudownymi środkami. Jeśli chodzi o działanie układu chłodzenia to podczas jazdy płyn z chłodnicy jest podsysany z dołu więc w czasie jazdy usterka jakby była mniej widoczna. Po zatrzymaniu ciśnienie wewnątrz układu chłodzenia skutecznie wypycha płyn z chłodnicy każdym powstałym ubytkiem w chlodnicy ( dziurą). Po drugie metale pod wpływem temperatury rozszerzają się więc w czasie pracy i tym samym wysokiej temperatury dziura jakby była "mniejsza" więc mniej wycieka kiedy ostygnie leje się jak z kranu , bo rozszczelnienie staje sie "jakby" większe. Jeśli zdecydujesz się na klejenie na 100% zemści sie w czasie letniego upalnego dnia kiedy pojedziesz z (......) nad morze albo w góry.

Panowie i Pani . Kiedy stawiałem auto na rozrząd kupiłem markowy zestaw rozrządu a mechanik mnie wygnał do sklepu po nowe koło zębate na wał korbowy. Stwierdził jednoznacznie bez tego koła nie robię. Wyjaśnienie proste. Koło to jest stosunkowo małe i napędza !!! cały układ rozrządu i w wielu przypadkach pompe wody. Zęby się WYCIERAJĄ robią sie ostre i często nacinają pasek a potem tragedia.... . Tak ,że od tego czasu uświadomiłem sobie jak ważne jest wymienić WSZYSTKIE elementy pracujące w rozrządzie. Myślę że kolega ficjor powinien to rozpatrzyć przy oględzinach powstałej sytuacji.