Devastation. Starkę mam możliwość degustowania w firmie. Szefostwo kupiło małą ilość od fabryki w Szczecinie( bo to oni są producentem tego trunku)do celów czysto reprezentacyjnych. Trunek jest bardzo rzadko występujący na rynku. Kiedyś z hukiem medialnym rozlali jedną beczkę 50-letniej Starki a produktem tym obdarowali VIP-ów rządowych. Dostał między innymi Wałęsa. O kolejnej partii rozlewanej nie słyszałem.Być może leją ale.... .
Jeżeli chodzi o jakość tych trunków to powiem tak. W naszej firmie jest jeszcze mała pozostałość Brandy Magnum z przed 19 lat. Bez prawa do sprzedaży.Sam ją robiłem i powiem tyle. Była robiona z naturalnych składników (nalewy ziołowe) + leżakowanie w dębowych naczyniach . Po okresie transformacji ustrojowych firma jeszcze jako POLMOS podjęła współpracę z producentami Whisky ROB ROY.Fajna flaszka etykietka wszystko ok. Tylko w butelce zamiast ziół chemia spożywcza o określonym aromacie i karmel E-150 dla uzyskania koloru. Takich wyrobów szybkich i tanich do dziś firmy produkują ,że ho ,ho. A my kupujemy ,kupujemy,.... i się zachwycamy. Ale przyznam ,że są jeszcze na świecie produkowane prawdziwe trunki na bazie ziół i leżakowania Ja jednak nie ryzykuję spożywania dzisiejszej produkcji,bo wiem ,że etykieta przyjmie wszystko nawet sugestię wieku trunku.Np.17,25 itp.
Jednak za kwotę powyżej 150 zł. można oczekiwać dobrej jakości.