mily

A apropo jeszcze wieku mój wójek były policjant z działu kryminalnego ma 62 lata a rozłoży nie jednego 25 latka. Zresztą sytuacja z przed pół roku, zaatakował taki młody typ 24 lata, wójek niewiele myśląc go obezwładnił rzucając go na maskę własnego auta. Trochę go kosztowała naprawa maski, ale koleś już drugi raz nie podskoczy.

To też jest dobre tylko w drugą stronę. Właśnie mi chodzi o to doświadczenie, żeby nabyć je jeżdżąc z rodzicem. A na te skutery to małolaty musza mieć kartę rowerową, czy juz to znieśli?? Ja jak jeździłem motorynką będąc gówniarzem to musiałem mieć. A co do tego żeby w wieku 60 lat zabierać prawka to się nie zgodze, mój tato ma 58 lat i jeździ TIR-em. Nie nosi okularów, a refleks w prowadzeniu auta ma lepszy odemnie. Powinny być testy zdrowotne jakie przechodzą kierowcy ciężarówek dla każdego kierowcy (a nie tylko dla zawodowego) robone częściej po 60 roku życia, ale nie powinno się im zabierać prawek, bo skończyli 60 lat. Ja jak zdawałem prawko to mnie lekaż nawet nie zbadał, zapytał czy palę piję i czy miałem omdlenia i poprosił o 50 zl. A tato przechodzi chyba co 5 lat(ale nie jestem pewien, na karetce miał co roku) testy na szybkość reakcji i wogóle takie kondycyjne. I te testy powinny być robione co roku dla kierowcy zawodowego a dla normalnego co 5 lat. One powinny decydować czy prawko należy zabrać czy nie.

Jezdzi sie z instruktorem wiec nabywa sie doswiadczenie,Wyobraz sobie dziewczynke lat 14+osoba dorosła mama obie jezdza jak to kkobiety i spotkaj sie z takim duetem na drodze Jak sobie wyobrazasz kurs na prawo jazdy w wieku 14lat??Instruktorzy by chyba na zawal padli Te kilka godzin z instruktorem nazywasz doświadczeniem?? Ale fakt dwie kobitki za kierownicą to może być lipa.

Ale pod okiem rodzica do 18 roku życia. Teraz jest tak, że w wieku 18 lat wsiadasz za kierownicę nie mając żadnego kompletnie doświadczenia.

Witam !!! Wydaje mi się, że będzie to ciekawy temat, może nie raz ostry. Moje zdanie jest takie, że prawko powini dawać od 14 lat, ale taki łepek nie może prowadzić auta do 18 roku życia bez drugiego kierowcy, najlepiej rodzica. Ja wychowałem się na wsi zwanej Giżyce, mój tato był kierowcą pogotowia (obecnie jeździ Volwo FH16), a mama nauczycielką w domu dziecka. Z samochodem miałem już do czynienia (jak każdy na wsi) od 10 roku życia (wtedy jeżdziłem na kolanach taty polonezem). A poźniej jak już wiedziałem o co chodzi to rwałem się do mycia poloneza bo przy okazji najeździłem się wokoło domu Teraz tak sobie obserwuje sąsiada, on ma dwóch chłopaków 15 i 17 lat i śmigają, aż tylko po podwórku renówkami magnum z naczepami, a nie tam jakąś osobówką. Jak miałem tak 14 lat, już umiałem jeździć i jechaliśmy na imprezkę do rodziny to prowadziłem po polnych drogach, ale na jezdnie nie mogłem wyjechać bo przepisy mi zabraniały Uważam że by było bezpieczniej na drodze gdyby wprowadzono takie przepisy. Żeby dobrze jeździć trzeba zdobyć doświadczenie i wyczuć auto, im wcześniej tym lepiej. A co do szaleństw na drodze to uważam że wiek nie jest ważny bo ostatnio widziałem klienta 40 lat, który kopcił gumy na zielonym świetle, nie bardzo wiem po co, bo tamował tylko ruch i narobił tylko dymu. Podobnie jest z młodymi jeden niewyżyty będzie szalał (głównie chodzi o to żeby się popisać przed kolegami, a oni przeważnie podpuszczają a później za plecami mówią jaki to idiota) a drugi będzie jeździł spokojnie (bo ma w gdzieś to że go podpuszczają).

Hehe, spokojnie jak odchodzę to zamykam z pilota. A jak ktoś by rozbił szybę i chciał odjechać to mu się nie uda, posiadam na pilocie przycisk unieruchamiający auto, mało tego jak auto traci zasięg z pilotem samo się blokuje. Troche to kosztowało, ale i tak mniej niż AC.

1,9TDI 75KM, moc podniesiona na 90KM 1000km na jednym baku (58 litrów zatankowałem). Średnie spalanie 5,8l/100km. Ja jeżdzę w tygodniu 200 km trasa i 100 km miasto. Wydaje mi się że on za dużo pali o jakiś litr, ale podejrzewam że to przez te 15 KM więcej, dziś kupiłem filtr powietrza i wymienie może on blokuje. Aha dodam tylko że nie wyłączam auta na 5-10 minut wolę jak sobie parkocze, np jak ide do sklepu to zostawiam go uruchomionego.

Taką usługę możesz rozpowszechnić tu na forum. Taki czujnik wykaże Ci grybość szpachli i czy był malowany ponownie. Ale jak był bity solidnie to on Ci nic nie wykaże bo przeważnie na giełdzie kupuje się części karoserii w kolorze i zakłada. Tylko dobry blacharz się zorientuje. czeslaw555 piszesz że masz pojęcie więc z miernikiem to już potężna broń przeciwko bitym autom. Gorzej z legalizacją tego i ilu będziesz miał klientów. Spróbuj na razie w śród znajomych z forum i w swojej okolicy robić to po cichu, jak będzie sporo klientów to wtedy móżesz zalegalizować firmę, ale moim skromnym zdaniem przydałoby się wejście do ASO żeby sprawdzać odrazu historię auta oraz jakieś informację o kradzieżach aut, czyli kompleksową usługę o tym że auto jest pewne i nie bite, a książka serwisowa nie jest lewa.

No sprzęt się musi zwrócić, a nie jest tani . Ten koleś mówił, że ten sprzęt wyciąga brud z 5 cm, ale może się przechwalał. Fajnie to wogóle działa, najpierw idzie dysza mocząca tapicerkę pod ciśnieniem ze specjalnym środkiem (coś jak mniejszy karszer) a później odkurzacz, ale ciągnie z taką siłą, że wysysa tą wodę z tym środkiem i z totalnie mokrej tapicerki zostaje tylko delikatnie wilgotna.

Pompa (jak się niedawno dowiedziałem) steruje w aucie wszystkim związanym z zamykaniem, nawet oświetleniem steruje i sprawdza czy jest wszystko zamknięte. Jeżeli nie dostanie potwierdzenia zamknięcia drzwi (w tym też i klapy) to pracuje do bólu, aż nie zamknie (wysyła sygnał do zamknięcia). Te 15 sekund o których piszesz jest to zabezpieczenie pompy żeby za długo nie chodziła i się nie spaliła. Układ nie rozpoznaje co jest nie zamknięte, dla niego ważne jest że coś się nie zamknęło i trzeba podać sygnał zamykania dłużej. W klapie bagażnika idą przewody (jak otwierasz i zamykasz klapę fizycznie). Ja podejrzewam ułamanie się tam przewodu bo on tam cały czas pracuje. Trzeba poprostu wyłapać przewód który jest ułamany, np omomierzem. Jedź do pierwszego elektronika, on sobie powinien z tym poradzić. Jak sam chcesz z tym bawić to pompa jest w bagażniku po prawej stronie pod tapicerką w nadkolu, no a sam zamek wiesz gdzie. Namierzasz jakie są kolory i idziesz po kolorach do celu. Niestety nie mam schematów układu komfortu, więc Ci nie pomogę które kable idą do zamka.

U mnie jest firma piorąca posiadająca specjalistyczny sprzęt. Mój tato pali w ciężarówce i po 3 latach palenia w niej i wypraniu zapach znikł. Musisz znaleźć taką firmę co piorą dywany - tapicerki, te firmy posiadają specjalne odkurzacze (one sobie z tym radzą), piorące na mokro. U mnie robią to solidnie, wyrzucają siedzenia i piorą w każdym miejscu nawet tam gdzie nic nie widać. Jak Ci wypiorą tylko tam gdzie im się podoba to zapach zostanie. Upranie u nas ciężarówki kosztuje ok 800 zl, z tego co wiem za osobówkę 500 zl (to tylko we wnątrz) Jak chcesz bagażnik komorę silnika to dodatkoe 200 zl.

Te płytki niestety niezawsze pomagają. Jeżeli płytka mi nie pomagała to ja rozbierałem urządzenie i czyściłem laserek ręcznie (delikatnie spirytusem za pomocą pałeczki do uszu). Jak to nie pomoże to już jest koniec laserka.

Ja bym obstawiał brak masy, ale gdzie to ciężko zdiagnozować. Trzeba wziąść mierniczek i lecieć po żarówkach i zobaczyć gdzie jej nie ma. Innego pomysłu nie mam.

520 ma to do siebie że trzeba jeszcze sie pobawic RF Gain, inaczej będzie szumieć. To jest jej wada, ale z drugiej strony i zaleta. Nieraz to i ja nie mogłem sobie poradzić z tą opcją, a w 510 było ok. Dlatego ja polecam 510, jest prosta i użytkownik ma tylko SQL do bawienia się. Jak zacznie się bawić i jednym i drugim to nieraz naprawdę nie można dojść jak powinno być. Tak szczerze za dużo opcji to też nie dobrze, bo to rozprasza podczas jazdy. Ciągle się grzebie w nich po trasie, a jak ma się tylko SQL to za dużo nie ma się na głowie. Ale to moje zdanie i tu już jest kwestia gustu co kto lubi. Ogólnie Unideny to są już stare radia, ale sprawdzone i naprawdę wytrwałe. Są lepsze modele i lepiej tłumiące zakłucenia niż Uniden, zgadzam się w 100%, ale są na tyle dobre, że powinny sobie poradzić. Fiat to nie są jakieś ekstremalne warunki (jak Escort), żeby inwestować w niewiadomo jak drogie radyjko, ale to też pozostawiam klijentowi, w końcu to on będzie z nim jeździł.

Kup Unidena 510 lub 520 do tego antene na stałę mocowaną i na pewno nie będziesz miał problemów jak poprawnie zainstalujesz, czyli tak jak w poście "Montaż CB i oświetlenie podłogi". Możesz i Presidenta kupić jak bardzo chcesz kasę wydać. Pewnie problemy są z magnesówkami, jak już wcześniej pisałem ja nie zakładam tego, a jak już się klient uprze to ja za jakość nie odpowiadam.

Stara instalacja nie jest w zbyt dobrym stanie. Mam zamontowany tylko u siebie i to nie za parę stów tylko za 80 zl. Montowałem w Escorcie, bo nie dało rady się pozbyć zakłóceń na żaden z możliwych sposobów i tam chłopakowi włożyłem filtr który kosztował 110 zł ok 2 lat temu. W większości przypadków najlepiej podpinać zasilanie ze zwykłego radia, jak to nie daje rezultatów to bierzesz bezpośrednio z akumulatora a przewód prowadzisz jak najbliżej blachy i jak najdalej od silników. Przewód ma być gruby wtedy jest bardzie odporny na pola magnetyczne wytwarzane przez silniki. I w 99% nie potrzeba filtrów, bo zasilanie jest ok, dlatego one nie działają.[br]Dopisany: 24 Luty 2009, 20:32_________________________________________________Michał nie chcę się kłócić, tylko wyprowadzić Cię z błędu. Jak masz własne zdanie i jesteś tego pewny to i tak Cię nie przekonam Tylko to czytają też i inni. Kto z nas ma rację sami zdecydują i podejmą taką czy inną decyzję. Ja się już wyłączam z dyskusji bo nie chcę kłótni.

No zastanów się, jak może filtr w radiu być lepszy niż markowy filtr, który zbudowany jest tylko w tym celu i kosztuje tyle co połowa radia CB. Żeby to zrozumieć trzeba troche poznać elektroniki. Zakłócenie nie pojawiają się, bo instalacja jest stara tak jak piszesz. To co, że jest stara? Najwyżej ma większą oporność, a w efekcie zamiast 12V dostaje się 11V. Czy niższe napięcie to zakłócenie?? Oczywiście, że nie. Urządzenia elektroniczne do aut mają pracować przeważnie od 9V do 15V. Zakłóceniem są tzw. szumy, są to dodatkowe napięcia, które przypominają napięcia przemienne, np. sinusoidę, czyli harmoniczne. Źródłem takich zakłóceń w autach są przeważnie silniki elektryczne, np alternator, pompa paliwa, wycieraczki, el. szyby itp. Teraz trzeba tylko wyłapać, to co odbiega od normy i wyrzucić z zasilania. To prosta czynność i to nie jest nic skomplikowanego, wystarczy kondensator. A filtr to już jest nie jeden kondensator a kilka. Mało tego przeważnie są jeszcze dawane cewki, żeby wygładzić pobierany prąd. No i to by było na tyle

No mistrzu, czyli jak wymiana radyjka pomogła to problem nie był w zasilaniu tylko w radyjku. Filtr czyści to co idzie od akumulatora do radia. Jak jedno szumi, a drugie nie to znaczy że to nie jest wina zasilania i filtr tu nic nie pomoże. Jak nie ma zakłuceń to filtr nie działa, proste, bo nie ma co czyścić.

Haha, jestem posiadaczem obydwu aut Passat z 99r a Audi A4 z 97. Wybieram Audi Jest sporo przyjemniejsze pod wieloma względami: - drzwi zamykają się w zasadzie same wystarczy lekko popchnąć, w passacie jak w nysce, trzeba użyć siły niezerowej, - zamek centralny pracuje w Audi cichutko i przyjemnie a w passacie no cóż, jak bym sejf zamykał, - siedzenia w audi miękkie i wygodne, posiadam tempomat i jak jadę na trasie to czuje się tak jak w wygodnym fotelu przed TV tylko zamiast pilota trzymam kierownicę, mój passat ma tak twarde siedzenia, że przypomina mi to siedzenie w klasie na lekcji na tych drewnianych krzesełkach, - zawieszenie w pasku jest sztywne i jedzie się tym jak gokartem, a audi płynie (dlatego nie lubię obniżonych zawieszeń w Audi, bo niszczą cały efekt komfortowej jazdy), - passat ma jeden plus, ma zdecydowanie mocniejszy motor 130KM na 1,9 TDI i jest sporo szybszy, zamknąłem nim licznik 220km/h co mnie kosztowało 20 punktów karnych i 1000 zl mandatu, w audi mam 1,9 tdi ale tylko 75KM (moc podniesiona na 90KM), ale to i tak nie jest to co w passacie, - sprzęgło w passacie pracuje bardzo opornie, ciężko je wcisnąć, a w audi delikatnie i przyjemnie. No cóż Audi to moja księżniczka , a passat to Renata Beger mało przyjemny i te kurwiki w oczach

I tu się mylisz, filtr zawsze coś daje jeden więcej inny mniej zależy od firmy. Ale zanim sie go założy trzeba się dowiedzieć czy zakłócenia na pewno pochodzą od zasilania (i tu jest maks 10% zakłóceń) a wszystkie inne pochodzą ze źle zamontowanej i zestrojonej anteny. Jeżeli jest antena na stałe to jaka ona by nie była czy za 50 zl czy za 300 zl da się ją ustawić tak żeby zakłócenia były bliskie zeru. Gorzej z magnesowymi bo tego to się nie da zestroić. Ale od czego są konstrukcyjne myki antena Presidenta za 200-300 zl nawet na magnesie raczej nie będzie zbierała zakłóceń, ale różnie to bywa. Postawiona w złym miejscu też będzie zbierać zakłócenia, ba mało tego będzie ich źródłem, np: Przyjechał gość Nexią, oczywiście magnesówkę miał i to nawet solidną. Jak mi ktoś z tym przyjeżdża to od razu mówię że nie ponoszę odpowiedzialności za jakość działania tego. Umieściłem ją tam gdzie ma według teorii najlepiej (antena powinna stać na płaszczyźnie blaszanej minimum metr na metr), czyli na środku dachu. Po wciśnięciu przycisku nadawania na gruszcze zamknął się centralny zamek, jak puściłem to się otworzył. W końcu antena wylądowała na kufrze. [br]Dopisany: 24 Luty 2009, 16:17_________________________________________________ A tutaj kolega ma rację to tak jak byś zamontował sobie n-kę (TV nowej generacji) do czarnobiałego TV.

A po co LED?? Możesz założyć tylko biały, więc chyba lepiej już żaróweczkę. Do LED-a będziesz musiał rezystor wlutować, nie będzie to łatwe bo jest bardzo mało miejsca. Drugim minusem będzie to że jak zmniejszysz intensywność świecenia tablicy rozdzielczej to LED nie będzie proporcjonalnie się ściemniał.

?? A wcale że nie !!!! Wierzysz w to co napisałeś, czy myślisz że Audi zrobiło by taką fuszerkę, żeby nie można było wymienić żarówki?? Popielniczki też nie trzeba wyjmować, wychodzi całość, popielniczka+zapalniczka (nie ma problemu z nakręcaniem sprężynki w popielniczce), w weekend wszystko opiszę ze zdjęciami. Żeby wyjąć żaróweczkę musisz wypchnąć balszkę, niestety nie mam aparatu więc nie pokaże jak to zrobić, lub wyciągnąć żaróweczkę szczypcami (uwaga żeby nie pękła). Idziesz z żaróweczką do dobrego sklepu elektronicznego i kupujesz identyczną, tylko blaszkę trzeba przelutować ze starej i po robocie. W weekend zrobię zdjęcia co i jak. U mnie też się spaliła, dlatego się zainteresowałem i to chyba będzie żaróweczka o takich parametrach, ale nie jestem pewien, jak kupię to podam je dokładnie: Napięcie (V) 12 Moc (W) 1,2 Trzonek W2x4,6d

Oj nie pamiętam jakiej firmy, ja go kupowałem ze dwa lata temu jak jeszcze miałem Audi 100. Zdjęcie zestawu jaki montowałem jest tu: A cały mój montaż, gdzie co jest i jak podłączone pokazane jest w moim wątku "Montaż CB i oświetlenie podłogi", w pierwszysm poście znajduje się plik CB.pdf który należy ściągnąć.

Ja stawiam na jakość odbioru, dlatego mam nie tylko głośnik zew (już od bardzo dawna), ale też i filtr na zasilaniu CB a do tego niezbyt ładnie prezentujący się bat dwumetrowy. Zobacz mój wątek "Montaż CB i oświetlenie podłogi" tam jest CB w niezbyt dogodnej pozycji, dlatego ten podłokitnik mnie zainteresował. Właśnie skończyłem montaż CB pod podłokietnikiem, ale zdjęcia wrzucę za tydzień - sorki, brak czasu. Głośnik zew został na swojej pozycji.

Tak, ale to dotyczy tylko magnesówek, bo nie mają masy z drugiej mańki anteny i tu faktycznie powinna byc jak najkrótsza.