b5, tarcze 312 Brembo, klocki DS, złożone do kupy jak zawsze, po 200km delikatnej jazdy bez ostrego hamowania z lewej strony od hamulców pisk z prawej dżwięk jak by nie było klocków tylko blacha tarła o tarczą,
ponownie wszystko rozebrana, prowadnice nasmarowane lekko chodzą, tłoczek tak samo, ale dla pewności jeszcze raz został wyciągnięty (zero korozji) nasmarowany, tarcze gładkie, równe jak nowe, znów złożone do kupy, klocki prawidłowo siedzą i dalej to samo
pisk to jeszcze idzie znieść bo jest mało dokuczliwy, ale te wycie z prawej strony w przedziale prędkości 50-90km/h już nie. Wystarczy leciutko dotknąć pedał hamulca i cisza.
poprzednio miałem klocki i tarcze boscha i czegoś takiego nie było
gdzie szukać przyczyny wycia ??