Witam, sprawa dotyczy auta znajomego. Mianowicie jest to AFN z 96r z przebiegiem licznikowym 230tyś (ile ma naprawdę nikt nie wie) Mniejsza o to.
Silnik ma moc, Vag nie wykazał żadnych błędów. Logów dynamicznych nie ma jak na razie zrobić. Problem jest tak że auto na postoju nie zakopci nawet przy 4tyś obrotów, nie kopci również wcale przy odpaleniu. Małe kopcenie pojawia się dopiero przy obciążeniu silnika cyzli w czasie jazdy. Nie jest to "bąk" sadzy przy zmianie biegów czy redukcj ale stałe nieznaczne kopcenie aż do wyrównania prędkości (czyli przy przyspieszaniu) efekt taki występuje tylko przy dynaminczej jeździe. Czy ktoś może poradzić coś na co zwrócić uwagę lub wie gdzie może leżeć przyczyna? Póki co znajomy nie ma możliwości zrobienia tych logów. Paliwo różne, od verwy po biodeisla, co się da (ale tylko na stacji nie żadne wynalazki) na każdym jest to samo.