A ja myślę, że to nie list od wszystkich lokatorów, ale od jednego, który pisał w imieniu wszystkich nie informując ich o tym, żebyś poczuł większą presję. To pewnie ktoś, komu wszystko przeszkadza o każdej porze, nie przystosowany do życia w dużym skupisku ludzi. Miałem podobnego sąsiada w Holandii, tylko ten bezczelnie przychodził i groził policją jak się głośniej rozmawiało po 22. Zgłoś to na policję, w razie czego będziesz miał podkładkę, że to nie Ty zacząłeś.