cingular

koledzy mam pytanie mój AFN ma obecnie 220 tysi a tak naprawdę to nikt tego nie wie, ostatnio musiałem dolać 1L na 10 kkm oleju, obecnie śmigam na Catrolu 10W40 ale coraz częściej słychać rano popychacze i zastanawiam się czy warto przejść na Motula 8100 czy może dać sobie spokój i zalać Motula 6100??

no cóż jak na razie staram się zebrać jak najwięcej materiałów dotyczących samodzielnej regeneracji, co z tego wyjdzie jeszcze nie wiem ale na pewno sam spróbuję jak tylko znajdę trochę zbędnego czasu.

dzięki kolego, zapewne pomocny będzie ten materiał,przydały by się jeszcze uwagi kogoś z forum kto coś takiego już robił, nie chce wyrzucać czasu i pieniędzy w błoto.

Witam, od dłuższego czasu mam problem ze wspomaganiem,tzn ciężko działa kiera jak się rozgrzeje, przy max skręcie słychać buczenie , wg wszelkich forumowych wskazówek po prostu pompa się kończy. Kilka tygodni temu przy okazji wymiany napinacza paska wielorowkowego i sprzęgiełka altka zauważyłem że na pompie wspomagania jest dość znaczny luz co utwierdziło mnie w przekonaniu że pompa zwyczajnie pada. Zastanawiam się czy da się samemu zregenerować pompę i czy dużo jest z tym zachodu przy założeniu że mój znajomy ma dostęp do wielu maszyn związanych z obróbką metali????

kurcze fotek nie mam bo byłem tak spanikowany że o tym nie myślałem, ale sprawa nie jest trudna, do odkręcenia jest 6 śrub kolektora do których jest parszywy dostęp,jedna na oczkową 12 + 4 śruby przy egr (imbus) ;( ,przyda ci się kluczyk płasko- oczkowy 12 i imbus ale nie pamiętam już jaki to był. Dodam że tej metalowej rurki powlekanej taką siatką nie odkręcałem bo u mnie miała przelot i tylko trochę była uwalona sadzą więc nie było sensu jej ruszać. Jeśli dalej nie będziesz wiedział to napisz to jak znajdę czas pstryknę ci kilka fot i zaznaczę ci co i jak.Aha obowiązkowo psiknij wd wszystkie śrubki które będziesz odkręcał,bo szkoda sobie narobić dodatkowego kłopotu.

Dzięki bogu szmata utknęła na samym końcu ssącego i przyblokowała dwa z czterech otworów. Moje szczęście, bo skończyło się na rozebraniu kolektora i wyjęciu szmaty z czym był straszny problem bo się tak zakleszczyła że kilkanaście minut walczyliśmy żeby ją wyciągnąć. Na szczęście moja głupota nie doprowadziła do rozwałki silnika a przy okazji wyczyściłem ssący i egr a było tam tego że ho ho.

dzięki serdeczne niestety odwaliłem straszny numer i na razie to zostało mi tylko strzelić sobie w łeb, resztę możecie doczytać w poście "ścierwo w kolektorze"

witam, dziś wymieniałem płyn wspomagania bo pompa strasznie buczała i przed kupnem nowej chciałem się na 100% upewnić że stara to już tylko złom.Zrobiłem wszystko jak trzeba, pech chciał że rozłączyłem rurę od intercoolera która przeszkadzała mi w spuszczeniu starego płynu (kiepskie dojście). Od kolektora ssącego włożyłem szmatę w tą plastikową rurę bo było tam kilka kropel oliwy ( zapewne turbawka puszcza) no i kiedy odpowietrzyłem układ wspomagania bez zapalania silnika przeszedłem do drugiego etapu czyli do kręcenia kierą na zapalonym silniku. Jeszcze większy pech chciał że zapomniałem przykręcić tej rury od intercoolera i tym samym nie wyjąłem szmaty którą wcześniej włożyłem i chyba ją ssący wciągnął. Nie kapnął bym się gdyby silnik nie chodził jak traktor ( jakby pracował na jednym cylindrze) i nie dymił z rury na niebiesko jak h..j. Co mam robić czy moja głupota spowodowała że mój AFN nie nadaje się do niczego??? Proszę o ratunek :wallbash: * nazywaj prosze watki zgodnie z regulaminem [Musashi]

no to sprawa się raczej wyjaśniła bo dziś zaczęło padać wspomaganie więc najprawdopodobniej przyczyną jest pompa wspomagania stawiająca opór, stąd być może to piszczenie, aczkolwiek chcę sprawdzić luzy na kołach pasowych i napinaczu ale nie bardzo wiem jak się do tego zabrać, wiem że trzeba poluźnić napinacz żeby zdjąć pasek tylko że to teoria ,a nie mam praktyki więc może ktoś mi podpowie jak się do tego zabrać, od góry od spodu, gdzie dokładnie znajduje się napinacz?????

wielkie dzięki, jutro zabieram się za sprawdzanie, dziś całość oglądałem jeszcze z moim tatą, on z kolei stwierdził że gdzieś jest luz na łożyskach bo słychać ciche świrgotanie, coś jakby sypiące się któreś łożysko a przy max skręcie kół też coś zaczyna popiskiwać, szkoda tylko że jestem totalnie spłukany i tu się chyba robi największy problem ,dzięki za pomoc

dziś obserwowałem zachowanie alternatora i od czasu do czasu na zimnym silniku dobiegają z niego jakieś dziwne dźwięki tzn. słychać jakby taki mocniejszy szum raczej nienaturalny,czasem wtrąca się dźwięk przypominający jakby chwilowe poślizgi ( ciężko to opisać),może to łożyska , więc zapewne coś tam jest nie tak, z ciekawości malutki odcinek paska posmarowałem miodem :> tak eksperymentalnie no i pasek nie piszczy ale to oczywiście nie jest sposób więc jak znajdę dłuższą chwilę looknę co tam się dzieję

mój mechanik stwierdził że przydało by się wymienić kółko na alternatorze ( nie wiem jak się to fachowo nazywa), ale coś mi mówi że to raczej nie to ??? co o tym sądzicie???

Kurcze niestety i mi piszczy pasek od kilku dni, ale tylko wtedy jak jest zimny, jak się nagrzeje piszczenie znika.Nie wiem skąd to piszczenie bo trudno zlokalizować dokładnie aczkolwiek wydaje mi się że jest to w okolicy alternatora, trochę nie wiem co mam robić bo paski są prawie nowe max 3 miesiące mają

hmm... mój wg licznika ma 214 000 rocznik 1996 więc tak sobie myślę że co najmniej 400 000 tyś. ma, w środku jest ładny, zadbany, niedawno wymieniłem popychacze bo hałasowały trochę ale tak ogólnie jestem bardzo zadowolony a przecież to się liczy!!!

u mnie było podobnie i zrobiłem tak jak radzili mi koledzy z forum, przegoniłem motorek, oczywiście nie wciskałem gazu w podłogę tylko stopniowo zwiększałem obroty, skutek jest taki że niunia buja się o wiele lepiej niż wcześniej, żadnych trybów awaryjnych itd, zanim wydasz dużo kasy bądź włożysz dużo roboty pójdź po najmniejszej linii oporu i próbuj tego co najprostsze!!!!

tak jak podpowiadają koledzy, najlepiej trochę podrapać a resztę czyli ten paskudny klej potraktować czymś mocniejszym np. acetonem zawartym w zmywaczu do paznokci czy rozpuszczalnikiem i po kłopocie

po kupnie swojej a4 chciałem się dowiedzieć czegoś więcej, na szczęście dobrze trafiłem :>

swoją drogą ciekawe ile kasy zgarnął ten projektant za ten lifting bo jak dla mnie to go z roboty powinni wywalić

Przyznam że ten płyn SWAG 99 90 6162 jest bardzo kiepściutki, sam go ostatnio zalałem wcześniej płucząc nim układ dwukrotnie i jest jak woda, więc nie ma szans na dobre działanie pompy bo to po prostu zwykła tandeta. Spróbuj wlać coś gęstszego, ponoć płyny w ASO mają dobre więc może warto coś zamówić [br]Dopisany: 24 Sierpień 2009, 20:20_________________________________________________oczywiście nie reklamuję ASO, warto pogadać z kolegami z klubu, oni mają wiele i po przystępnych cenach więc radzę zmień płyn

serdeczne dzięki

Czy olej przekładniowy Havoline 8642 to minerał czy syntetyk i czy nadaje się do aut wymagających mineralnego oleju przekładniowego, dodam że ten Havoline 8642 ma kolor zielony i posiada normy Man M3289, VW TL521.46, Daimler Chrysler 345.0???????????

kolego sprawdź może sobie ten mały żółty plastik do którego wkłada się bagnet, jak jest pęknięty to może z niego leci, sam miałem bardzo podobny przypadek i okazało się że to właśnie ten okrągły plasticzek za uwaga 5 zł

dobra rada zanim zaczniesz brać się za rzeczy poważniejsze i czasochłonne, sprawdź dokładnie czy gdzieś nie ma jakiejś pierdołki czyli małej dziurki czy jakiegoś pęknięcia np. węża intercoolera itd. Jeżeli auto nie zamula to praktycznie pewne jest że gdzieś jest drobna nieszczelność

witaj kolego, absolutna postawa to sprawdzenie szczelności przewodów od turbo, bo przyczyn tego błędu jest wiele najczęściej jednak przyczynami są nieszczelności na przewodach, zawór sterujący turbo, bądź też sama turbina która nie koniecznie jest do wyrzucenia. Zrób logi a na pewno klubowicze ci pomogą, ja miałem ten sam problem w AFN 1.9 110KM i po wymianie n75 problem zniknął.

Również z mojej strony prośba o odświeżenie fotostory na 1 stronce