cingular

tzn. chciałbym się dowidzieć czy jak odepnę przewód zasilający od pompy i podniosę go za końcówkę bo dalej idzie on do filtra paliwa to czy ropa powinna w kilka sekund zejść do filtra z przewodu. Wydaje mi się, że tu tkwi problem pompa nie nadąż zaciągać paliwa bo ono tak szybko schodzi w dół, tylko dlaczego. Odstojnik miałem poluzowany czyli ok resztę jutro posprawdzam.

Witam, mam problem a mianowicie auto bardzo ciężko odpala nie tylko z rana, ale nawet tuż po zgaszeniu. Odpiąłem dziś przewód zasilający od pompy wtryskowej i patrzę a tam nie ma paliwa. Podpiąłem strzykawkę 100ml bez tłoczka pod przewód zasilania podniosłem do góry wlałem tam 100ml no i szły bąble. Najdziwniejsze jest to, że tam cały czas schodzi paliwo. Jak wyjąłem strzykawkę przewód podniosłem do góry pionowo, patrzę a tam w oczach ubywa i już po kilku sekundach nie ma tam paliwa. Filtr wymieniłem dziś bo myślałem na początku że może przymarzł albo coś ( dawno nie wymieniałem). Co może być przyczyną samoistnego schodzenia paliwa?? Czy nie jest tak że to pompa wtryskowa trzyma to paliwo a po odpięciu one będzie schodzić? Czy montaż zaworka zwrotnego na zasileniu pomoże bo wygląda jakby paliwo cofało się przez filtr??

Witaj, odnośnie taniego OC mogę doradzić ci ubezpieczenia w mBanku. Zakładasz darmowe konto osobiste to się chyba ekonto nazywa ( jak powiesz że chcesz bez karty to nie kosztuje zupełnie nic) potem z konta ubezpieczasz. Mi krzyczeli po 900- 1300 zł po dwóch małych stłuczkach parkingowych, a tu mi wyszło 600zł. Możesz sobie na raty rozbić nawet chyba na comiesięczne więc jak nie masz większej sumy to super opcja.

Witam my ostatnio u brata zmieniliśmy przepływkę i pali za drugim razem przy każdym odpalaniu , ale tylko jak długo stoi bo tak pali od strzała, dlaczego za drugim to nie wiem ale była już taka sytuacja wcześniej że 7-8 razy się zdarzało. Zapewne coś jest jeszcze nie tak ale powiedzmy że na razie dobrze że pali za tym drugim.

Wygląda na to, że zostały te nieszczęsne uszczelki, wężyki i do sprawdzenia mapa wtrysku Pb. Chyba wszelkie inne możliwości już wyczerpaliśmy.

Witaj, nie chcę straszyć ale mój brat ma to samo, sprawdził już chyba wszystko i wymienił gromadę części, podmieniał co się dało a problem nie znikł, teraz odpala samochód ze wciśniętym w podłogę pedałem gazu no i jakoś pali

No więc problem jest dalej, brat sprawdzał ciśnienie i jest ponad 4 bary, czyścił także jakiś czujnik położenia wału ale to też nic nie dało, co dalej robić rano jest straszny problem z odpaleniem, dziś przed odpalenie m odpięta została przepływka, zapalił za drugim razem, po czym ją podłączyliśmy w czasie pracy silnika i zaczął się dławić i zgasł. Czy jest jakiś sposób na jej sprawdzenie bo nie mamy skąd podłożyć drugiej ??? Tak się jeszcze zastanawiam, a może to coś od rozrządu, czy mógł przeskoczyć pasek dajmy na to o jeden ząbek, wymieniany był niedawno, jakieś pół roku temu ale nie sprawiał potem żadnych kłopotów.

Witam, wczoraj braciak zakręcił zawór w butli, wypalił gaz aż auto zgasło, dziś rano pali go a on dalej to samo, filtry są nowe, czujnik temperatury też jest nowy bo były z nim wcześniej problemy. Wymienione również przewody WN, świeczki są ok, cewka podmieniana z innego adr i dalej to samo. Jutro może uda się podłożyć przepływkę od znajomego. Powiedzcie proszę jak najłatwiej sprawdzić ciśnienie paliwa??? Da się to zrobić vagiem ???

Witam, mój brat ma paska 1.8 adr, ma problem z porannym odpalaniem auta. Zapali, gaśnie praktycznie od razu, potem jeszcze tak ze dwa trzy razy to samo i potem odpala normalnie. Występuje to tylko po dłuższym postoju auta jak silnik jest zupełnie zimny. Na rozgrzanym pali na dotyk. Na gazie również działa bez zarzutu. Dziś podłączałem vag-a, brak błędów, na benzynie wyczułem bardzo delikatnie nierówne obroty. Wałkowałem setki tematów, czyściliśmy przepływkę, przepustnicę, robiliśmy adaptację, już pomysłów brak. Czy miał może ktoś podobny przypadek, mam vag-a więc może mogę sprawdzić jakoś jeszcze jakieś elementy typu przepływomierz itd. Będę wdzięczy za podpowiedzi.

Witam, ciśnienie chyba ok bo lampka żadna się nie zapala , miską na pewno nie uderzyłem bo nie jeździłem a auto stało, dla pewności wszedłem pod auto, żadnych śladów uderzeń nie widać, sytuacja się troszkę uspokoiła kiedy przejechałem się dziś kilka kilometrów jednak dalej to nie jest to co było.

Witam, mam problem gdy zapalę samochód słychać popychacze, zawsze tak było i dźwięk znikał po kilku sekundach, teraz auto stało 3 tygodnie w garażu zapaliłem je wszystko ładnie pięknie, na wieczór odpalam no i słychać cały czas te szklanki, co mogło się stać??? Jeżdżę na Motul 5w40 popychacze zmieniałem jakieś 3 lata temu na INA więc o co tu chodzi???

Witam, braciak w passacie ADR 1.8 125km miał ostatnio to samo, wysrało mu cały olej a rozbryzgło go dosłownie wszędzie, na szczęście przysłaniał akurat chłodnicę więc momentalnie zobaczył co się dzieje i wyłączył silnik, okazało się że winę poniosła zatkana odma. Z silnika jak się okazało uciekł praktycznie cały olej, całkowity koszt naprawy wyszedł go około 600zł .

Witam, tu na forum zrzuciliśmy się w bodajże kilkanaście osób i kupiliśmy lampki depo, nie wiem jak te na aledrogo ale te które kupiliśmy świecą na prawdę ładnie, wcześniej miałem valeo przed liftowe potem poliftowe miałem kupić. Przetestowałem je i świeciły niewiele lepiej niż stare, więc moim skromnym zdaniem znajdź pewnego sprzedawcę i kup nowe lampy depo, bo ciężko znaleźć co najmniej 10 letnie lampy ori w dobrej kondycji nie twierdzę, że to nie możliwe ale ciężko, druga opcja dział sprzedam na forum, również można znaleźć coś fajnego ale tak jak wspomniałem, ciężko aby kilkuletnie lampy świeciły jak nowe, nawet jeśli to ori.

Sprawdź króciec przy głowicy i tak jak koledzy piszą niżej jest ten trójnik, looknij na niego bo to są elementy dość często padające w tych modelach, sam to ostatnio przerabiałem, jak możesz daj zdjęcia powinna się sytuacja rozjaśnić.

W tym roku na oponach 195/65/r15 poleciałem 200 km/h, teraz na 225/45/r17 już przy od 180 praktycznie wskazówka stoi, na bardzo długiej prostej na tych gumach miałem 190 km/h ale to dosłownie pasa startowego potrzeba żeby się tak rozpędzić.

na klockach kierunku nie było, zarówno klocki jak i tarcze mam ATE więc firma raczej dobra, jeden ze sprzedawców w sklepie z częściami przez przypadek naprowadził mnie na pewien trop a mianowicie może w przewodzie hamulcowym jest syf i kiedy pompka pcha ciśnieniem to niby płyn dociera do zacisku tak jak powinien ale w drugą stronę może już być inaczej dlatego tłoczek pomimo tego że lekko działał gdy rozebrałem zacisk może faktycznie nie cofać się do końca z powodu nie do końca drożnrgo przewodu hamulcowego. Postaram się jutro sprawdzić ten temat.

w jednym i drugim przypadku jest stuk

rozebarłem zacisk tj. wyjąłem z niego tłoczek wyczyściłem w środku z brudu, sam tłoczek delikatnym papierkiem wodnym przeleciałem bo miał maleńkie pory, poskładałem i kupa..., sprawdzałem tłoczek ładnie się wsuwał i wysuwał bez znaczących oporów, wszystko zasmarowałem " malwą " smarem do tłoczków i dalej to samo, przy pierwszym hamowaniu słychać dziwny stuk tak jakby klocki luźno były, potem jest już ok ale pisk jest cały czas, jak zdjąłem tą sprężynę to piski prawie ustały, prawie bo czasami coś popiskuje ale to tak dosłownie minimalnie

no właśnie nie jest zapuszczony,hamulce wymieniane ze 3miechy temu na ATE, przy okazji malowałem zaciski, jarzma itd. Wszystko dokładnie poczyściłem no i od strony kierowcy kaszana, ciągle jakieś piski poprawiałem już chyba ze 2 razy, sam już nie wiem co mogłem spieprzyć, z drugiej strony jest ok.

Witam, chciałem się dowiedzieć po co jest ta powyginana sprężyna w przednich hamulcach???? Bo mam taki przypadek, że podczas obrotu koła piszczy coś w trakcie jazdy nawet gdy nie używam hamulca, po zdjęciu tej sprężyny piski ustają więc ją wywaliłem tylko nie wiem czy dobrze zrobiłem ???

He he no i ja w końcu przyczynę znalazłem, 20 kkm i okazało się,że dolny wachacz " banan" nie nadaje się do niczego, wahacze kupione u sprawdzonego sprzedawcy ori lemfolder, wkurrr..... się bo miała być jakość a jest jedno wielkie g.... i tyle w temacie.

Kolego ja wymieniłem u siebie przód i tył na ATE tarcze + klocki. Powiem Ci że jestem mega niezadowolony, towar brany u sprawdzonego sprzedawcy z forum nie tam jakieś alledrogo, a hamulce już po kilku kkm piszczą przy hamowaniu. Na tarczach powstał już mały rant, trzęsie kierą przy hamowaniu . Starałem się je " dotrzeć " zgodnie z instrukcją na forum, nie wiem może coś źle zrobiłem choć zawsze sam zmieniałem i nigdy problemu nie było. Wcześniej jeździłem na TRW również tarcze + klocki i przyznam że dobrze hamowały, nawet jak się już kończyły to nie piszczały. Ogólnie odradzam ATE , kumple chwalą trw, również textar i ferodo

z przodu i tyłu nówki sztuki amory, byłem u 3 mechaników wszyscy twierdzą że nic nie ma prawa pukać, a mi po 2 dniach sprawdzania odechciało się już dosłownie wszystkiego, tylko że wpompowałem gromadę hajsu a tu puka i puka i jak tu się nie wkurrrr.......

Witam, coś mi stuka z przodu od strony kierowcy, pukanie występuje tylko i wyłącznie podczas podjeżdżania pod krawężnik bądź na przejazdach kolejowych jak przejeżdżam przez wystające szyny. Byłem na szarpakach nic nie wykazało, zawiecha lema ma rok czasu i zrobiłem na niej jakieś 20kkm. Ma ktoś jakieś pomysły bo mnie szlak trafia, możliwe żeby te dźwięki dochodziły z magla ale tylko od strony kierowcy????

mam to samo, ale właśnie zauważyłem, że pokapało z jednego amorka więc to na 99% amory