Kolego, zależy jak duże auto jest Ci potrzebne. Jeśli niezbyt wielkie, takie, którym mógłbyś się spokojnie poruszać po mieście i wybrać z rodzinką na wakacje to polecam Transportera T4 z silnikiem 2.5 TDI 102 KM lub 130 KM. Auto mocne, trwałe, zwinne i oszczędne. W wersji przedłużonej poza 2 rzędami siedzeń jest spora przestrzeń ładunkowa.
Jeśli T4 jest dla Ciebie za małe to proponuję poszukać Mercedesa Sprintera 312 (stary model) lub 311/313 (2.2 CDI) a najlepiej 316 CDI (2.7 CDI 156 KM).
Silniki wytrzymują milion km przebiegu, jazda jest komfortowa, spalanie ok 10l/100 km. Silniki na łańcuchach rozrządu, w odróżnieniu do VW LT, które mają silniki na paskach. Ktoś zaraz napisze ze CDIki to padaka, wtryski lecą itd, a prawda jest taka, że jak się dba to się spokój ma, jak z każdymi autami. Lanie normalnego ON a nie opałówki, pilnowanie przeglądów, jazda z rozsądnymi prędkościami (max 130 km/h) powoduje, że auto będzie się sprawować bezawaryjnie.
Jeśli jednak będziesz chciał VW LT to bierz tylko i wyłącznie z silnikiem 2.5 TDI 102 lub 109 KM. Te 130 i 156 konne omijaj z daleka.
Fordy Transity nie są złe, wytrzymują swoje, polecane silniki to 2.4 TDDI (Duratorq), na TDCI nawet nie patrz. Łożyska w kołach wytrzymują ok 80 tys km, w Sprinterach nawet 1 mln km.
O japończykach się nie wypowiadam, wiem jedynie, że Toyota Hiace jakiejś sporej ładowności nie ma, niewielki ładunek i patrzy w niebo
Powodzenia w poszukiwaniach.