O PSJ raczej nikomu nie dam sie posądzić,pierwszy z pod świateł,wyrosłem już z tego,i kolego w tych 800km po trasie było 400 autostradą na Wrocław,i pozwalałem sobie na 160/170,raczej eco driving czy jak to sie zwie jest mi obcy,inna sprawa,taki ekolog może dopiero co odpalił i ruszył i nie chce katować turbiny?,o tym nie pomyślałeś?,mam na tyle dobrą serię że bmw(celowo z małej)320 z pięcioma wydechami i produkującej hałas startującego MIGa 21 może jedynie zwąchać mojego batorego,nie wiem czy był modzony czy nie ale mam porównanie z 80 mojego brata,która już nie jedzie jak widzi górkę,tak nawiasem mam kolegę który był podobnego zdania co Ty,pierwszy z pod świateł,do momentu kiedy ostatni z pod świateł z kierunku prawego wjechał już na czerwonym,spotkali się w jednym pokoju szpitalnym i wymienili swoje doświadczenia,ja sam z powodu takiego kozaka miałem 17 klamerek na twarzy po dachowaniu,i jak czytam co napisałeś,to powinieneś poruszać się najwyżej fiatem 126p,może nikomu krzywdy nie zrobisz,radość z jazdy to nie zawsze gaz w pozycji 1 lub 0.