Nie wiem o co tam poszło ale Pan z audi - jak domniemam nie wydaje mi się być ani agresywny ani wojowniczy więc nie bardzo rozumiem dlaczego Ci Państwo w granatowych kubraczkach tak na Nim wiszą.
Ponieważ jednak sapią jak pedofil w Disney'landzie wysuwam tezę iż mogą to być jacyś zboczeńcy Którzy czaili się w lesie i napadli na Bogu ducha winnego Kierowcę , Który spokojnie sobie przyjechał na łono natury pozbierać grzybki.
Ufam iż Przełożeni Granatowych Napaleńców pozbawią Ich partyjnych legitymacji (czytaj: odznak policyjnych) w nadziei a raczej w obawie iż będą ośmieszać jeszcze bardziej - i tak zamazany już Obraz Polskiej Policji .
Gratuluję również opanowania Kierowcy samochodu marki Audi . Wykazał się nadzwyczajną wyrozumiałością wobec napastników , widocznie już spotkał takie Dzieci Etiopii i wiedział że Osobnicy Ci są już i tak wystarczająco skrzywdzeni przez Życie.
Z Etiopii to Ty sam jestes... Skoro nie zauwazyles ze gosciu jest na podwojnym gazie to oprocz psychiatry powinienes sie do okulisty i laryngologa wybrac. Policja ma prawo osobe zatrzymac a osoba ma obowiazek nie stawiac oporu podczas zatrzymania. Jezdzic sobie mozesz po ksiezach-pedofilach a nie po Policji, ktora stara sie pilnowac zebys wpierdolu za rogiem nie dostal...
Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free
a więc w obronie kolegi:
* po czym wnosisz że koleś jest na podwójnym gazie?
* Tobie też tu chyba nie wypada jechać po kimś!
* Akurat taka policja mało ma wspólnego z prawdziwą policją, jeśli tutaj w dwójke nie mogą sobie poradzić z 1 kolesiem,to mało prawdopodobne żeby kogoś obronili
nosisz odznake, że Cie to tak mocno uraziło co Jarek napisał?
---------- Post dopisany at 00:38 ---------- Poprzedni post napisany at 00:24 ----------
ktoś jak na złość, wrzucił do wątku z filmikami z Youtub'a :grin:
Tak reaguje policja w USA - YouTube
wątek chyba nie jest o tym ale jak juz poruszyłeś sprawe policji w stanach to spójrz na oba te filmiku. Ja jednym dwóch osiłków (USA) a w polsce jakis sucharek i blondyna do tego wiec ja bym tych interwencji nie porównywał.