Kurde, sporo.
Mi pali w miescie od 9 do 10,5.
9 to spokojna jazda, plynnie z reszta drajwerow, bez palowania.
10,5 to normalna, plynnie, co jakis czas pedal w podloge
Rekordowo udalo mi sie zejsc do 8,7 wracajac z pracy [sporo zielonych swiatel, ruch spory, ale w miare plynny]. Oczywiscie male korki tez byly. I niech nikt nie mowi, ze 2.5 nie schodzi ponizej 10 w miescie