Panowie rozebrałem w końcu silniczek wycieraczki
i u mnie środek wygląda jak z fabryki (nawet smar jeszcze jest)
podpadają jedynie te szczotki
w załączeniu zdjęcie jak to wygląda (miejsca zaznaczone na żółto)
na allegro są szczotki 4x4x9 czy takie będą właściwe
i może pokrótce jak je wymienić, czy muszę podważyć obie blaszki przed lutowaniem, czy wystarczy te szczotki na siłę wyciągnąć
czy powinienem też troszkę przetrzeć jakimś bardzo drobnym papierem miejsca gdzie te szczotki dotykały?
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
ok wiec problemem nie okazały się wcale szczotki
po rozebraniu tego trzpienia okazał się pokryty rdzą, narosło już po jakieś 3 do 5 mm i blokowało obracanie się trzpienia w plastikowej obudowie
zapożyczyłem zdjęcia z wcześniejszych postów i zaznaczyłem, w którym to miejscu
przy rozbieraniu radzę też uważać na miejsce oznaczone strzałką, należy użyć środka penetrującego,
w miejscu oznaczonym strzałką występuje ala plastikowa zaślepka, ktróra dopiero po dłuższej walce zeszła
a przez tą narośniętą rdzę przy wybijaniu młotkiem trzpienia podpękła mi obudowa, ale nieznacznie tylko
i oczywiście przy wybijaniu młotkiem należy zabezpieczyć trzpień i nie bić w niego bezpośrednio, (to słowo dla tych co się lubią zapędzać)
po wyczyszczeniu i złożeniu do kupy, hula aż miło
aha i u mnie nie było ani uszczelki na obudowie ani żadnego oringa, ale 2 oringi założyłem
mam nadzieje, że wycieraczka posłuży następnych kilka lat
w razie pytań problemów piszcie na pw