fido920

Wiesz, nigdy nie powiedziałem, że nie masz racji... powiedziałem co słyszałem z ASO...Na razie staram się byc obiektywny i jak mi wymienią, napiszę...poza tym nikt nie ma monopolu na nieomylność, w tym i ja, więc chętnie przyznam Ci rację jeśli tylko się okaże, że się myliłem...Tym bardziej, jeśli Twoja informacja okaże się bardzo cenna (darmowa wymiana)...Tak naprawdę za takie nieporozumienia nie winię firmy AUDI...tak jak pisałem żyjemy w popieprz...nym kraju gdzie jest samowolka, która dla w miarę inteligentnych ludzi bez żadnych morale pozwala zarobić niewspółmierne pieniądze do ich właściwej wartości...Żeby było jasne co mam na mysli, chodzi mi o ceny niektórych części - np kupowałem dwie śrubki do przykręcenia podłogi pod silnikiem i dwa metalowe "wciski"? nie wiem jak to nazwać, pierdoły w każdym bądź razie, kosztują one (2+2) kilka-kilkanaście eurocentów, cena jaką zapłaciłem to 38 PLN-dziękuje wszystko w temacie...Ktoś reguluje u nas w kraju takie sprawy...?to było pytanie retoryczne...

No więc przy okazji zakupu zestawu naprawczego rozrządu jeszcze raz spytałem pana w sklepie o ten "program wymiany cewek" i ponownie usłyszałem że nic takiego mnie nie obejmuje, jednak pan spytał na wszelki wypadek kolejnego pana, tym razem z warsztatu ASO i tu .... o dziwo wszystkim sprawił niespodziankę i był poinformowany że jest taka akcja...Wprowadził VIN na kompie (nie wiem czy ma to znaczenie ale na stanowisku gdzie przyjmuje się auta na naprawę serwisową) i się kwalifikuję...trzeba tylko się było umówić na termin który wypada w następny weekend...Tak więc wydaje mi się, że pan Kulczyk -Kulczyk Tradex wali w c**ja i rąbie każdego polaka mającego WV AUDI itd, a wszystko dzięki rządom PO, która niczego poza swoją kieszenią nie kontroluje...ku***a jego mać...[br]Dopisany: 02 Marzec 2011, 21:33_________________________________________________tzn, sprawa jest jeszcze ie załatwiona, ponieważ jestem umówiony dopiero na sprawdzenie cewek, czyli pan powiedział że nie wie czy się kwalifikują i dopiero to sprawdzi jak przyjadę na umówiny termin...w każdym razie moje mają końcowkę L i jedna już padła...

Aha, ale ty masz 1.8 T 150 KM-tam masz chyba inne normy, w ASO leją do Audi Mobila akurat do mojego(benzyna) 5W30, tobie też radzę Mobila, tylko sprawdź jakiego (na pewno syntetyk) tu masz lekturę, która co prawda tylko zrobiła u mnie więcej zamieszania w głowie (zwolennicy Motula), ale można się paru rzeczy dowiedzieć: http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=7434.0

U mnie też tak było, zmieniłem na ODPOWIEDNI olej i silniczek chodzi cichusieńko (Mobil 1 5W30 ESP Formula+filtr Knecht), zrobiłem jeszcze płukankę Engine Flush Liqui Moly-chidził wcześniej jak diesel, a teraz jest cichosza. Nawet w największe mrozy nie słyszę tego terkotania, a było tak wyraźne jak u Ciebie.

to nie diesel.Problemu nie rozwiązałem, za dwa tyg. bedę robił rozrząd więc przy okazji poproszę mechanika żeby spróbował rozwiązać sprawy olejowe, wtedy oczyszczę cały dolot z oleju (na stronie Liqui Moly znalazłem, że mają jakąś specjalną myjkę i robią takie rzeczy) trochę pojeżdżę, skasuje checka i zobaczymy czy coś to da...A jak nie, wtedy walę do firmy tuningowej...

Pytam dlatego, że nie podoba mi się odgłos "ruszania" kiedy samochód jest zimny. Chodzi mi konkretnie o dziwną pracę, w zasadzie nie wiem czego (na pewno nie przegubów-to w poprzednim samochodzie przerabiałem i z dużą dozą prawdopodobieństwa potrafię wykluczyć -a dźwięk zużytych przegubów przypomina raczej "terkotanie" na skręconych kołach)-ni to klekotanie diesla, przez chwilę myślę, że to właśnie sprzęgło, tym bardziej, że "bierze wysoko", "ma mocny docisk"...Generalnie, tak właśnie chodzi, myślałem najpierw, że to zawory, ale na biegu jałowym samochód jest cichutki...W zasadzie wszystkie niepokojące dźwięki na biegu jałowym (mam na myśli stukot podczas pierwszych sekund rozruchu po dłuższym postoju-jak niektórzy pisali nastawnika rozrządu) przestały istnieć kiedy zrobiłem wymianę oleju na Mobil 1 5W30 i płukankę Engine Flush Liqui Moly. Ale powoli wszystko się normuje poza zużyciem oleju, który ucieka do dolotu- no cóż, wiem chłopaki, że śledzicie ten wątek, ale proponowane rozwiązanie problemu mnie nie satysfakcjonuje...Mam na myśli "obejście czwórnika" i zaczopowanie ujścia do dolotu...Dlaczego? a no dlatego, że nikt z obecnych na forum, nie przekonał mnie do tego że zna zasadę działania tego akurat silnika, a właściwie jego osprzętu-ponieważ zasadę działania silnika (nawet dwusuwowego) dziś zna uczeń zawodówki który miał same dopuszczające, a dziś pracuje w pierwszym lepszym napotkanym warsztacie...przeważnie...Tak więc wracając do zdań mniej złożonych: jeśli mam coś naprawić, to według zaleceń producenta (NORMY!!! i schematy), a nie "zgaduj zgadula". Przepraszam za esej, ale jestem walentynkowo zrobiony i idę na robotę...pozdro...A w ogóle to było a propos "zapalające się kontrolki oleju"...[br]Dopisany: 14 Luty 2011, 22:01_________________________________________________aha, no 2 bieg mi c**jowo wchodzi...

A czym się objawia padający dwumas...?

Kolego Rafal-L, możesz podac pełny numer cewki którą miałeś i jaki masz nr teraz?

Właśnie dzwoniłem do ASO w Kielcach i powiedziano mi , że moje auto się nie kwalifikuje...A oznaczenie cewki na końcu L...i powiedziano mi także, że mają programy ale do raczej nowszych aut z silnikami TFSI, a takie stare jak mój -2001 mod. 2002 to pan nie sądzi żeby jakikolwiek darmowy program obejmował... Jak ktoś chce może sprawdzić, korzystałem z tego numeru-41 335 02 13

Ja mam Landi Renzo Omegas, zapłaciłem 3300 w Wawie, przejechałem 5000 km i wszystko działa super...Poza sprawami olejowymi... , ale to już nie do LPG...

Jeśli ktoś to potwierdzi to piszcie koniecznie...Ja też mam L na końcu... , ale nie chce mi się wierzyć, że ASO coś za darmo robi...[br]Dopisany: 07 Luty 2011, 21:32_________________________________________________To może mi jeszcze zlikwidują problem z ubywaniem oleju...to też wada konstrukcyjna, a strzyka mnie o wiele bardziej... -poddałem się po zaciętej walce w tym temacie...i właśnie pada mi katalizator, pewnie przez olej w dolocie...[br]Dopisany: 07 Luty 2011, 21:35_________________________________________________ :polew: :polew: :polew:

Witam. przeprowadziłeś już zabieg? Też jestem zainteresowany, napisz jaki efekt. Chciałem zastosować na przednią szybę.

No i olej w dolocie załatwił mi chyba katalizator...W związku z tym chciałem wybrać najtańszą opcję która nie będzie skutkować żadnymi "check-ami", czytałem coś w dziale "Tuning" ze wstawianiem różnych patentów, ale konkretów nie wyczytałem...Może coś doradzicie? A ile kosztuje katalizator nowy lub używany do mojego ALT-a? A może jakaś firma tunigowa godna polecenia robi coś takiego w rozsądnych pieniądzach...?

Mnie się powyżej 4 tyś. nie kręcił, wywalało błędy nie pamiętam już jakie, podczas jazdy na ułamek sekundy zegary spadały do 0 i wszystkie kontrolki na czerwono i okazało się że walnięty był czujnik położenia wału korbowego...Wymiana nie była droga i wszystko mu przeszło po wymianie...Na Twoim miejscu sprawdziłbym go jeszcze raz czy aby na pewno odpowiedni wymieniłeś...

Obstawiałbym płyn chłodzący w oleju, czyli uszczelka pod głowicą...Jednym słowem źle... Benzyną po przegrzaniu może zalatywać...

zdarza mi się podobnie ale przy małych ilościach paliwa :gwizdanie: Mam prawie minimum na ostatniej kresce, zalewam 10l i wskaźnik wychodzi po za rezerwe... Stawiam auto i np po pół godziny wchodzę i wskaźnik znowu na minimum Ale paliwo jest no właśnie przy małych ilościach paliwa najdziwniejsze rzeczy się dzieją...Nigdy nie mogłem w związku z tym rozkminić ile mi pali bo nie byłem pewny ile wachy jest i czy na pewno dolałem do pełna bo coś ten pistolet odbijał i myślałem, że się benzyna spieniła...Ale na ilnstalce przejechałem około 1500 km i wychodzi na to że średnie spalanie koło 10,5 LPG w przewadze na trasę (około 110-130 km/h)

Uprzedzając życzliwych przeszukałem forum i nie tylko, z podobnymi problemami jak mój, nie uzyskałem satysfakcjonującej odpowiedzi... Do rzeczy: Od pewnego czasu (prawdopodobnie od czasu kiedy wymieniłem filtr paliwa) wskaźnik poziomu paliwa i zasięg jazdy dość szybko maleje po przekroczeniu pewnej ilości paliwa (bliżej nieokreślonej) do zera...I cóż wydawać by się mogło że po prostu paliwo się skończyło, a oznaczałoby to, że samochód strasznie dużo pali...Po zatankowaniu niewielkiej ilości benzyny (5 litrów) wskaźnik podnosi się do 1/3 i zasięg około 250 km...w między czasie założyłem LPG Landi Renzo, no i co się okazało, że dziś wyruszyłem w trasę samochód jechał na gazie, a paliwo zeszło do 0 na wskaźniku i zasięg pokazał 0, przejechałem tak 70 km, po przełączeniu na benzynę, auto jedzie na benzynie. Wskazania wariowały już przed założeniem LPG, kiedyś miałem zasięg 10 km, podjeżdżam na stację , tankuje za 50 Pb a zasięg zwiększył sie do 50km i poziom tylko niemal niezauważalnie sie podniósł...Chciałem sie kłócić na stacji, że dystrybutor kulawy...Podczas próby tankowania do pełna od stanu 0 pistolet odbija po zatankowaniu około 50 litrów, wskaźnik pokazuje max. Napisałem , że tak się dziwnie zachowuje po wymianie filtra paliwa, bo od tego momentu zaczęło się chyba coś dziać, ale nie zwracałem wcześniej na to szczególnej uwagi...Czytałem coś o sykach dochodzących spod korka paliwa, ale u mnie nic takiego nie występuje...No cóż pierwszy domniemanie, żę coś się gdzieś zapowietrzyło...Jak sprawdzić i co dalej;)? Pozdrawiam...

W ASO w Kielcach pytałem po świętach kosztowała 140 i wydaje mi sie, że lepiej taką nabyć bo te z oznaczeniem L na końcu padają...

Dokładnie tak, te inne błędy to błąd kata i coś tam jeszcze...nie pojawiły się jak zmieniłem cewe...

Ja miałem identycznie jak cewka padała. Byłem na pomiarze kompresji i tzw "mechanik" podczas próby podpiął cewki pod listwę i leżały sobie luźno na pokrywie zaworów. Jak od niego wyjechałem miałem właśnie takie objawy jak piszesz, aż wieczorem przestał palić jeden gar...Po podpięciu pod kompa wyszło że cewka padnięta...

-które kable zapłonowe zmieniałeś? całą listwę która idzie do cewek? jeśli tak to ile Cię to kosztowało?

Ja wymieniłem trójnik (ventyl) i odmę, zalałem przed wymianą silnik engine flush Liqui Moly, zmieniłem olej na 5W30 Mobil 1 ESP Formula, filtr oleju koniecznie Knechta i ...jest git, poza tym kierownica powietrza czeka na wymianę a wraz z nią czyszczenie dolotu i przepustnicy...Na razie oleju nie ubywa, ale boję się że problem wróci w lato kiedy jest gorąco...Dlatego też Catch Tanka zamontowałbym, zastanawiałem się tylko w którym miejscu...Patentu z zaślepieniem wentyla bym nie stosował, on ma swoje zadanie, związane z podciśnieniem chyba...Catch tanka chyba najlepiej umieścić w miejscu za wentylem(trójnikiem) gdzie znajduje się harmonijka ułatwiająca montaż, ale przed miejscem gdzie łączy się z dolotem od filtra powietrza-tzn OCT się tam nie zmieści, ale jakby dać dwa kawałki węży olejoodpornych i umieścić go najbliżej jak się da?-mam nadzieję że mnie skumacie...

Oczywiście chodziło mi o zimówki 195/65/15, dzięki za odpowiedzi.Pozdrawiam.

no no no...czytam i nic, widocznie moja zdolność pojmowania jest zbyt niska...trochę pogmatwane, a miało rozwiać moje wątpliwości...Może spytam w prosty sposób ;0: Mam jak widac w profilu, A4 B6 Avant i obecnie 205/55/R16, na zimę chciałem oponkę 195/65/R15, pytanie: Jaki dokładnie rozmiar felgi do tych opon, żeby było idealnie? Może gdzieś polecicie jakieś fajne stalówki? Pozdro...

a tu jeszcze wtrącę, w ETCE pokazało że 06C 905 115L jest sprzedawana do 01/07/2009 a od tego momentu jest cewka o symbolu 06C 905 115M, wiem że to jest od silnika 3.0, ktoś możę wie czym się różnią...?[br]Dopisany: 28 Listopad 2010, 20:41_________________________________________________