No z jakimiś tam dodatkami, premiami, nagrodami to mogę uwierzyć że macie koło 3. nie więcej.
ale to i tak luksus jak na państwową robotę, gdzie sie tylko słyszy że bedą zwalniać, straszą miernikami, oszczędnościami rządu. I że wogóle będziemy niepotrzebni jak jezuitów zatrudnią.
No wyjazdy to inna bajka.