seb-k

Zapraszamy

Przyjeżdżajcie wszystkim, saniami, furmankami.... ze znaczkiem A4 na tyle Zapraszamy

Myślę, że frekwencja dopisze. Ostatnio mieliśmy na liście adresatów 136 osób z okolic. W grudniu odświeżymy listę. Myślę że przybedzie ok 30osób. W istocie z Wałbrzycha było ok 60osób (aż dziwne).

Dodam, że podjęliśmy decyzję o przemiennym miejscu spotu.

No i ja się udzielę. Przyznam szczerze zdziwiło mnie to co przeczytałem. Nigdy tutaj , ani nigdzie indziej nie pisaliśmy niczego złego pod adresem kolegów z EU, a wręcz przeciwnie mimo pewnych problemów jakie mieli z nimi inni koledzy z PL , nadal utrzymywaliśmy, że wspólne spoty da się robić. Ostatnio zdecydowaliśmy o zmianie organizacji spotów, w tym zmienne miejsce spotów i bardziej rozciągnięte terminy (co 2-3 miesiące), czego głównym powodem było to, iż najwięcej osób na naszej liście spamowej jest z Wałbrzycha. Był także drugi dodatkowy powód, który nas w tym upewnił. Marcin pisze, że obawia się o to co się stanie jeśli ludzie którzy dostali wizytówki EU zastaną na spocie ludzi z PL. Przypomnę zatem, że we wrześniu użytkownicy PL, którzy dostali nasze info o spocie PL, na samym spocie otrzymali reklamy EU. Cóż...celem naszych spotów nie jest zbieranie ludzi po to aby mieli do czynienia z reklamą innego klubu. Oczywiście można tutaj teraz się rozwodzić nad sentymentami, tylko po co, skoro za tym wszystkim ktoś załatwia jakieś interesy. Nie czyniliśmy jednak z tego powodu nikomu żadnych wyrzutów, więc tym bardziej dziwi mnie to co tam piszą. Dlatego zrobiliśmy nową organizację spotów, przy czym wcale nie ograniczamy nikomu przyjazdu na nasz spot. Co więcej zaznaczamy, ze wszyscy spotowicze mogą dawać propozycje zmian organizacyjnych. Szkoda, że jest tak jak jest. Rozumiem irytację Freona, tym bardziej, że podobnie jak on mam jakiś dystans do wszelakiego www. Z jednej strony bezsensowne jest robienie spotu w jednym miejscu po to aby stać 30m od siebie. Z drugiej strony bezsensowne jest robienie spotów na osobnych końcach Świdnicy. Możliwe, że faktycznie lepiej będzie to tym razem zrobić w poprzednim miejscu, choć przyznam, że nie chcę rezygnować ze Ś-cy, gdyż było to nasze pierwsze miejsce, w organizację którego włożyłem trochę pracy. Wcale nie jest powiedziane, że musimy ustąpić... I mówię to jako osoba, która uczestniczy w tym temacie od samego początku. Dodam, że dla mnie jest troche bezsensowne jechanie do WB skoro niemalże pod moim domem będzie spot A4. Szkoda, bo w istocie chciałem aby problemy EU-PL mnie ominęły, no ale ... Cóż... tym bardziej zaciekłym krzykaczom życzyłbym tylko więcej rozwagi, mniej emocji i aby nie dali się ponosić niektórym wichrzycielom, których głupota i brak zrozumienia doprowadza do takich sytuacji. Niektórzy po prostu nie usiedzą na miejscu jak nie wywołają jakiegoś problemu... Myślę, że w grudniu można na mnie liczyć, jak i na spam przedspotowy... postaram się odświeżyć listę - pewnie dojdzie ze 100 osób, bo A4-ek ostatnio przybyło... Popatrzę jeszcze trochę na to wszystko ale nie wiem czy ostatecznie nie machnę ręką. Trochę wstyd mi, że A4 zaczyna, mi się kojarzyć z tymi wszystkimi pierdołami jak spory międzyklubowe. Zmienię na A6 i będzie spokój... Pozdrawiam[br]Dopisany: 2008-11-19, 08:59:29_________________________________________________ps. PL oczywiście merytorycznie wygrywa grubo

jakie dyrektywy... ja takowych nie wydaję. Robimy spot tam gdzie zwykle, na starym miejscu. 14 grudnia o 14:00 nad Zalewem Witoszówka - pod kawiarnią Eliza... chyba, że ktoś ma lepszy pomysł.

Podłączymy, poszperamy ... polecamy następny spot Następne spoty będą robione prawdopodobnie na przemian Wałbrzych/Świdnica i terminy też będą podane z góry. Dziękujemy nowym kolegom za przyjazd na ostatni spot. Nastepnym razem powinno być nas więcej.

Ech... nie wiem czemu wyłączyły mi się powiadomienia o wątku. Info puścimy następnym razem, a tymczasem zapraszamy jutro.

Wymieniałem w kwietniu. Castrol Magnatec. Olej jest dość czysty do dzisiaj. Jak znajdę czas to podłubię przy czujniku.

no właśnie, tylko że olej w normie ... hmmm

Witam. Już drugi raz podczas jazdy zapalił mi się FIS i wyświetlił mi "konewkę" z przypisem dolnym "MIN"... (wyświetlone było MTN ale zrozumiałem że chodzi o MIN bo mam FIS brakującymi liniami). Nie pamiętam też koloru podświetlenia - czerwony czy pomarańczowy. Zatrzymałem się, zgasilem auto. Sprawdziłem olej - w normie. Pozostałe płyny też OK. Odpaliłem auto i nic, wszystko OK na FIS. Odpaliłem VAGa 3.09 i nic nie wykazał. Jeżdżę dalej ale nie wiem o co chodziło z tym błędem. Kojarzy ktoś tą kontrolkę? Może czujnik ciśnienia oleju coś sobie ubzdurał? ps. drugi raz ta sama sytuacja miała miejsce w korku ulicznym po 15 minutach ruszania i zatrzymywania

OK - wymiana oringu 50zł (stary zdeformowany zapewne od temperatury i pracy wybieraka) - nowy oring 13zł w ASO - więc razem 63zł. Jak to nie pomoże to się odezwę ale sądząc po starym oringu musiało ciec właśnie z niego.

http://pl.youtube.com/watch?v=-6o1QmGQs5Y FIAT 126p ... w wersji rządowej, cabrio, sport + pokaz testów

U mnie to samo - brak przednich postojówek. Bezpieczniki całe, żarówki OK... W zasadzie to nie żarówki tylko diody na W5W. Kupiłem je miesiąc temu , nie wiem czy to może mieć jakiś związek bo podobno w B5 nie ma problemu z takimi diodami w przeciwieństwie do B6,B7 Ktoś rozwiązał ten problem poprzez czyszczenie manetki (przełącznika) od świateł? Bo trochę nie chce mi się za to zabierać.

Cześć - wpadnij na nasz spot Świdnicki 11-go maja http://www.a4-klub.pl/smf/spoty_swidnickie_najblizsze_spotkanie_11_maja_2008_1400-t23933.1080.html ...mam VAG - podłączę i odczytam Ci te błędy (jeśli wytrzymasz do tego czasu). Nie powiem co mu dolega ale dostaniesz plik z błędami, a do nich pomoc na 100% znajdziesz tu na forum. Nie jestem specem ale albo kabelki przy stacyjce, albo czujnik prędkości w silniku albo może jakiś bezpiecznik.

Hm. Ciekawe. Możliwe, że materiał faktycznie jest odporny. U góry zamieściłem foto przed malowaniem i po. Według mnie to rude - to tlenek żelaza czyli rdza. ps. http://pl.wikipedia.org/wiki/Pasywacja - to wszystko wyjaśnia . Dzięki za odpowiedź i naprowadzenie na rozwiązanie.

Dobrze Ronin- rozumiem - "Nie malować bo nie" - dziękuję za wpis. A gdyby ktoś jednak chciał odpowiedzieć na moje pytanie to bardzo proszę. TO NIE SONDA: "Malować"/"Nie malować" a pytanie o skuteczność/szkodliwość

...dlatego że... [?] Dlaczegóż miałbym tego nie malować? - cóż może sie stać mojemu autu jeśli to pomaluję? Pytam bo słyszę tu i ówdzie "nie malować" ale nikt nie powie dlaczego. Dlaczego srebrzanka miałaby być gorsza od wody swobodnie lejącej się po wydechu? [na srebrzance było napisane - do malowania wydechów][br]Dopisany: 2008-04-26, 14:17:12_________________________________________________ps. co masz na myśli mówiąc "wrócić do standardów Audi"?

Antena AM? ...bo FM działa prawidłowo.[br]Dopisany: 2008-04-20, 23:12:07_________________________________________________Aha... to może ma ktoś jakąś instrukcję jak zdemontować tylne pokrycie podszybia i dostać się do tych kabelków. Może udałoby mi się je samemu podlutować - nie chce mi się użerać z tymi "szybiarzami".

Witam. Oddałem wczoraj auto do naprawy szyby. Odkleiła się i trochę hałasowała podczas drgań. -wymiana górnej listwy aluminiowej na gumową 0zł (alumium jak zwykle utleniło się i listwa pękła - gumową dostałem z Transportera gratis) -wycięcie i wklejenie szyby 100zł (czyli nawet tanio) Zabieg obserwowałem - czas ok 2h. Chłopaki radzili sobie w miarę profesjonalnie z jednym wyjątkiem. Prawidłowo odłączyli kable antenowe i grzewcze zamontowane na wysokości 3/4 słupków z obu stron. OBCIĘLI NATOMIAST dwa kabelki przylutowane do szyby w dolnej jej części, na wysokości pierwszej linii ogrzewania. Kabelki te znikają pod tapicerką podszybia i najprawdopodobniej łączą się z pudełkami znajdującymi się ok 15-20 cm za tylnymi głośnikami w kierunku tyłu auta. Oba pudełka widzę po lekkim uniesieniu tapicerki do góry. Od strony kierowcy znajduje się pudełko wykonane z żółtego przeźroczytego plastiku, zaś od strony pasażera pudełko wykonane z przeźroczytego czerwonego plastiku. Oba kabelki zostały obcięte ale chłopaki nie mieli jak ich przylutować. Jeden z nich uparł się, że je przyklei - co mnie trochę wzburzyło bo klej raczej prądu nie przewodzi. Chłopak twierdził, że zrobi to tak aby kabel przylegał do cyny pozostałej na szybie. Użył tego samego kleju co do klejenia szyby. Po sprawdzeniu radia i ogrzewania szyby widzę, że działają prawidłowo - tzn FM gra a szyba robi się ciepła choć nie było mrozów żeby sprawdzić to w boju. VAGiem też żadnych błędów nie znalazłem (nawet o dziwo błędu anteny). Aha - nie mogę znaleźć ani jednej stacji na falach AM ale nie wiem czy wcześniej mogłem. Chłopaki nie wiedzieli co to za kabelki od dołu, zastanawiali się czy to nie navi, telefon czy centralny - ale telefonu ani navi nie mam. Czy to nie czasem czujniki zbicia tylnej szyby? A może to ta antena od AM? [br]Dopisany: 2008-04-18, 09:53:39_________________________________________________Widzę, że pytanie na poziomie?

Argumentem żeby nie malować jest dla mnie ewentualne szkodliwe następstwo np. pęknięcie rury, jeszcze większa korozja, albo szkodliwość dla środowiska itp. Pytam tylko czy jest szansa to jakoś zakonserwować czy też w imię wyższych idei nie stosować "domowych sposobów" lecz wymieniać rurę i to na oryginalną z ASO (ps na razie jej stan jest OK, ale jesli pozwolę aby sobie ruda chrupała ją dalej to za 5 lat może być nieszczelna).[br]Dopisany: 2008-04-10, 10:57:16_________________________________________________Przed i po zabiegu: Malowane srebrzanką wysokotemperaturową 500 stopni C. Czas pokaże czy to był dobry krok.

faktycznie nie jestem w stanie ocenić czy to był ulatniający się gaz czy zasysany (po prostu syczenie) - co się może z tym stać - może zapowietrzyć hamulce?

w zasadzie to nie widziałem jeszcze A4-ki w której rura nie rdzewieje (nie mówię o końcówce wydechu lecz o samej rurze)

Chciałbym zapytać Was, co sądzicie o malowaniu rury wydechowej w celu zabezpieczenia przed korozją. Moje podwozie ma się w miarę przyzwoicie, natomiast rura jak to rura - jest już dość ruda. Jeśli malować to czym? Jest coś takiego jak srebrzanka na wysokie temperatury, co o tym sądzicie? Gdzieś kiedyś, nie wiem czy nie w książce "Sam naprawiam" spotkałem się z poradą "nie malować", tylko oczywiście bez uzasadnienia.

Witam. Na zdjęciu poniżej zaznaczyłem czerwonym okręgiem miejsce w którym przewód łączy się z... czymś tam. Nie wiem co to jest, ale łączy się z nim urządzenie znajdujące się tuż pod zbiornikiem płynu chłodzącego. Z tego oto zaznaczonego miejsca po poruszaniu przewodem zaczął ulatniać się jakiś gaz, nie wiem jaki. Prawdopodobnie złączenie to lub przewód są nieszczelne. Chciałbym zapytać Was o poradę, co to jest za przewód, co to za gaz i do czego służą, co z ulatniającym się gazem. Łatać, zostawić, spuścić gaz w całości. Hamulce pracują prawidłowo, kierownica jakby ciężej chodzi niż w poprzednim aucie. Nie wiem czy to ma jakiś związek.