-
Postów
1496 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez marekg
-
Protesty w Hiszpanii i Portugalii, a w Polsce jest raj na ziemi?
marekg odpowiedział(a) na Skyliner89 temat w Na Każdy Temat
Bardzo dobry komentarz, własnie taki głos był tutaj potrzebny. Tylko widzisz, twoje doświadczenie pozwala ci ocenić prawidłowo sytuację po jednej i po drugiej strony. Masz wolny wybór co wolisz i jak chcesz żyć. Wybierasz sam co jest dla ciebie najważniejsze a nie czekasz aż ci w ramach kampanii wyborczej jakiś oszłom naobiecuje gruszek na wierzbie. I to od pierwszego postu w tym temacie próbuję podkreślać. A z tymi niemieckimi niby faszystami to też jest różnie. Mam akurat dwóch kolegów z doświadczeniami z pobytu w niemczech. Jeden jest przerażony ale wynika to raczej z jego własnych uprzedzeń niż doświadczeń. Drugi przeciwnie, jest wręcz zachwycony i twierdzi że niemcy byli w stanie mu nieba uchylić. Owszem zdarzają się incydenty kiedy jakiś lokalny niemiecki półgłówek chce podkreślić wyższość rasy aryjskiej ale z drugiej strony jakby popatrzeć na los obcokrajowców na polskiej prowincji... a dowcipy o polaczkach - no cóż, a ile z tego jest prawdą? ile to niestety polskiej chołoty narobiło nam za granicą smrodu? Ja tam się niemcom czy innym akurat nie dziwię. A czy my Polacy jesteśmy tacy święci? nie dajemy powodów do niewybrednych żartów? A zastanówcie się wszyscy jak taraktujemy Ukraińców, Bułgarów czy Rumunów? Skąd potem to zdziwienie kiedy na widok Polaka Niemiec łapie się za portfel i zamyka auto na skobel Powiem tak, jak ktoś chce żyć za granicą to niech nie liczy na wyrazy sympatii jeśli na każdym kroku będzie podkreślał swoje zagraniczne pochodzenie i separował się od lokalnej społeczności. -
Protesty w Hiszpanii i Portugalii, a w Polsce jest raj na ziemi?
marekg odpowiedział(a) na Skyliner89 temat w Na Każdy Temat
Dzięki bardzo za niezwykle wartościową merytorycznie i kulturalnie wypowiedź. Kazał Ci kto kupować to Audi? uważasz, że 10 letnie audi utrzymujesz za darmo? jak dla mnie to te samochody kosztami utrzymania dalece przewyższają auta przeznaczone dla plebsu... Więc jak masz na mechaników i części do audi to znaczy, że nie jest z tobą tak źle. TAk samo jak z nikim innym z tego forum. Stare audi nie jest symbolem luksusu ale mimo wszystko pokazuje, że tak całkiem biedny to jednak nie jesteś. A teksty o mdleniu i jakimś bełkocie wypraszam sobie. Boli cie, że gdybyś kiwnął palcem to mógłbyś mieć więcej niż masz? ale pewnie że łatwiej jest w stadzie baranów beczeć jak to jest źle i przewalone. A za granicą to już czekają żeby ci dać robotę, auto i kasę na wszystkie zachcianki jakie tylko można sobie wyobrazić. Trzeba znać swoją wartość i umieć o niej przekonać innych. Teksty o tym, że ktoś twoim zdaniem bełkocze jak potłuczony raczej świadczą, że swoje ego podbudowujesz obrażaniem innych. brakuje ci czegoś? -
Protesty w Hiszpanii i Portugalii, a w Polsce jest raj na ziemi?
marekg odpowiedział(a) na Skyliner89 temat w Na Każdy Temat
Skoro jednak żyją to znaczy, że się da. wiem, że to brzmi brutalnie ale tak jest. A to co, za granicą nie ma nędzy czy jak? i dodam więcej, nikt nikomu nie broni wziąć się za siebie i zrobić coś z tym swoim życiem. nikt za nas tego nie zrobi bo niby z jakiej racji? -
Protesty w Hiszpanii i Portugalii, a w Polsce jest raj na ziemi?
marekg odpowiedział(a) na Skyliner89 temat w Na Każdy Temat
Żeby zamiatać ulice w Londynie i napędzać ich gospodarkę horrendalnymi cenami wynajmu mieszkań trzeba znać język? Będąc tam nigdy nie zarobisz na mieszkanie,chyba ze dostaniesz posadę w banku i dostaniesz pensje angola co co trafia się jak ślepej kurze ziarno.Wiec nie oszukuj się ze nie jesteś tam tania siłą robocza. Trudno oczekiwać żeby człowiek o najniższych kwalifikacjach nagle za granicą został krezusem. Nie oczekuj niemożliwego. Poziom życia jest inny ale bez przesady. Jak nie masz fachu w ręku, nie znasz języka a w głowie siano to nie oczekuj pracy innej niż na zmywaku czy przy miotle. Jesteś inżynierem (chociażby) to poradzisz sobie i w Polsce i za granicą. Ale w Polsce jeszcze wielu ludzi żyje marzeniami o wielkiej kasie bez żadnego wysiłku. -
Protesty w Hiszpanii i Portugalii, a w Polsce jest raj na ziemi?
marekg odpowiedział(a) na Skyliner89 temat w Na Każdy Temat
A tak przy okazji, to wielu tutaj narzeka jak to ciężko w tym naszym kraju i tak dalej. To jedź za granicę i zapłać sobie ubezpieczenie za samochód hehe Z resztą o czym mowa, prawie wszyscy tutaj mają Audi a narzekają. No ciekawe czy kogoś stać na utrzymanie audi jeśli jest biedny. Już od dawna mówię otwarcie, że jak kto mi powie że w Polsce jest bieda to go wyśmieję. Pokażcie mi te biedę skoro wszyscy jak jeden latają po prywatnych lekarzach, ludzie jak najęci kupują zagraniczne wycieczki, przynajmniej raz w roku wczasy. Ludziska latają jak posrani po sklepach bo ktoś im wmówił, że jak nie mają telewizora płaskiego na całą ścianę to nie są trendy... Przykładów można by mnożyć. Ilu ludzi stawia domy to nie wspomnę. A co większa wiocha na lubelszczyźnie to same wypasione fury z DE stoją na podwórkach . Takie o których mogę pomarzyć tylko. Jak jeszcze raz usłysze o biedzie ... Oczywiście nie twierdzę, że jest super rewelacja, łatwo nie jest to prawda. Ale dzięki Bogu mamy teraz wolność wyboru i jak komuś nie pasuje zawsze może zmienić miejsce zamieszkania, może się przekwalifikować i szukać swojego szczęścia gdzie indziej. Jeśli ktoś mimo wszystko decyduje się zostać i narzekać to jest jego własny wybór. Przykre jest to, że w zasadzie od pokoleń co bardziej kumaci Polacy muszą uciekać z tego kraju żeby nie oszaleć. Nie obrażając nikogo ale trzeba stwierdzić, że ci co zostają i pchają się do władzy to bynajmniej nie jest elita społeczeństwa. To raczej w większości miernoty, niezdolne dobrze gospodarować na własnym podwórku a co dopiero krajem rządzić. A ja bym wolał żeby ministrem gospodarki był biznesmen typu Kulczyk, który wie jak obracać kasą. No ale cóż, marzenia ściętej głowy. Za rządzących mamy krzykaczy i manipulatorów, którzy w inny sposób nie są w stanie niczego osiągnąć. Ale sami ich wybraliśmy. I smutne jest właśnie to, że z nieba nam nie spadli, nie zrzucili nam ich wrogowie jak kiedyś stonkę. Zamiast tłumaczyć porażki nisprzyjającym losem i złą wolą innych lepiej byłoby wyciągnąć chociaż raz wniozki z narodowej głupoty i warcholstwa. Teraz kupują niepełnowarościowe pociągi Pendolino. za moje pieniądze kupuje się pociąg, który nie pojedzie lepiej niż stare wyeksploatowane en57. zamiast tych paru pendolino można było kupić tańsze pociągi w większej ilości. remontuje się szlak kolejowy pod szybkie pociągi a potem zamawia się gówno które nie wykorzysta możliwości ulepszonego torowiska. I tak bezmyślnie wydaje się pieniądze w tym kraju. No ale jak się wpuści chama na salony to czego oczekiwać. -
Protesty w Hiszpanii i Portugalii, a w Polsce jest raj na ziemi?
marekg odpowiedział(a) na Skyliner89 temat w Na Każdy Temat
a myślisz że mnie stać?ale z takim podejściem to nic nie zmienimy tylko sobie tu ponarzekamy,ale w takiej sprawie warto odżałować parę złotych i jechać zablokować te wiejską i pokazać co nas boli,podoba ci się że bezyna jest po 5 złoty a nasz kochany rząd nie chce akcyzy zmniejszyć 1/3 ceny paliwa to akcyza godzisz się na to dlatego nie stać cię jechać do warszawy tak jak i mnie,ale jak tam nie staniesz nie nasikasz im na bramę i nie wsadzisz w tyłek petycji że chcesz tańszego paliwa to nic się nie zmieni!!!! A uważasz, że taki protest coś zmieni? jak komuś wetkniesz w tyłek petycję? dostaniesz conajwyżej pałką po łbie i poniekąd słusznie. No to niech pan minister jeden z drugim obniży akcyzę na paliwo, niech zniesie podatki i tak dalej. Zbankrutujemy szybciej niż Grecja, ale co tam, tobie przez pare dni mniej kasy pójdzie na paliwo. Ceny mamy w Polsce europejskie bo skoro rynek unijny jest otwary to trudno żeby było inaczej. A że zarabiamy mniej to co, uważasz że to wina akurat tego jednego obecnego rządu? Rodzimego kapitału nie ma na tyle silnego żeby rozwijać rodzinny przemysł, handel i tak dalej. Polska wpadła w sidła wolnego rynku nie mając nic do zaoferowania poza tanią siłą roboczą. Zachodnie koncerny istnieją w Polsce tylko dlatego, że można nam mniej zapłacić za pracę niż na zachodzie. Innego kapitału u nas nie ma więc jesteśmy skazani. Jeżeli ktoś teraz populistycznie zacznie podwyższać pensje minimalne to skutek będzie natychmiastowy. Zachodnie firmy pozawijają się dalej na wschód a my zostaniemy z niczym. Wrócimy do kopania kartofli. -
Jak serwis ASO spalił mi moją kochaną audi - z cyklu prawdziwe historie.
marekg odpowiedział(a) na szyba temat w Na Każdy Temat
Wiesz co, z tym outsourceingiem jest tak, że w zasadzie nikt nie ma obowiązku cię informować o tym komu przekazali samochód do wykonania naprawy. Ostatecznie za całość oni są odpowiedzialni przed tobą i nikt inny. I jak już wspomniałem nikt nie ma obowiązku cię o tym informowac bo i po co. Tobie to do niczego nie potrzebne. Jeżeli dzieje się, tak że dochodzi do zdarzenia jakie opisałeś to przed tobą odpowiedzialność ponosi tylko i wyłącznie ASO. Oczywiście masz prawo dochodzić swoich roszczeń ale jak mówię trudno żeby ktoś dał ci więcej niż wart był samochód. Już też gdzieś wspominałem, że sama wycena to już jest zupełnie inna sprawa - bo w praktyce to ubezpieczalnia wyceniła samochód i weź z nimi dyskutuj. Tak samo jak chcesz a AC coś wyciągnąć to tez ci policzą, że szkoda gadać. no ale nie o tym przecież sprawa. Wyszli z założenia, że dostałeś kasę to rób co chcesz. Ale powiem ci, że też im się nie dziwię - oni mają klientów z portfelami z których kasa sama się sypiei to wkoło nich skaczą. A my posiadacze second hand jestesmy już kmiotami do dojenia co najwyżej przy zakupie ori części. I nie spodziewam się zmiany podejścia do klienta - masz kasę to o ciebie dbają a skoro cię nie stać na nowe OOOO to nie jesteś w ich kręgu zainteresowania. Dali ci dokładnie tyle ile ich policzyła ubezpieczalnia. Mogli od siebie pomóc ale z drugiej strony co, mieli szukać auta na allegro? ich klienci zostawiają w rozliczeniu jednak nieco nowsze i lepsze auta jeśli już. Sami z resztą staroci nie chcą brać. Poprzedni właściciel mojej A4 też chciał oddać w rozliczeniu ale 7 latka już nie chcieli. Więc się wypiął i kupił nowe volvo. Ot zaleta wolnego rynku Chociażby dlatego warto się dwa razy zastanowić czy aby napewno warto kupować starsze auta segmentów premium... Gdzieś kiedyś słyszałem, że maksymalnie ile się da kasy należy inwestować w dom (nieruchomości) a samochód należy kupować najtańszy w jakim tylko mozna się pokazać i coś mi się zdaje, że o to właśnie chodzi. -
Jak serwis ASO spalił mi moją kochaną audi - z cyklu prawdziwe historie.
marekg odpowiedział(a) na szyba temat w Na Każdy Temat
Skyliner, ależ ja cię doskonale rozumiem. Nie raz tez widziałem Turbo Kamerę i mam świadomość jakie cyrki w Polsce wyprawiają ASO do spółki z importerami poszczególnych marek. I szczerze mówiąc nie ma tutaj świętych, nawet ukochane przez wielu Audi daje nieźle popalić ( w zasadzie importer na Polskę czyli Kulczyk Tradex). Tylko akurat za niezgodne z zasadami rzemiosła wykonanie naprawy uważam powinno się zaciekle dochodzić swoich praw. Tutaj się zgadzamy. Ale w momencie kiedy komuś zjarała się lakiernia...no diabli wiedzą co tam się stało a, że przy okazji dostało się autu klienta to już po prostu pech i tyle. Można się wkurzać tylko co to zmieni. Jest ubezpieczenie i tyle w zasadzie pozostaje. Można oskarżyć właściela lakierni tylko w zasadzie o co, o to że sam pozbawil się warsztatu z którego być może żył? przecież umyślnie go nie podpalił. Być może doszło do jakiegoś zaniedbania i stąd pożar ale czy to coś dla pechowego właściciela auta zmienia? wywalczy coś więcej? nie. bo w sumie nic ponad wartość blachy i plastiku się mu nie należy. Można kochać swój samochód i nawet z nim kopulować jak ktoś lubi, ale reszta ludzi zdrowych nie musi mu do tego dopłacać. Jak ktoś ma pieniądze na drogie samochody to nie płacze w takich sytuacjach tylko kupuje nowe, bo auto to rzecz nabyta. Gorzej jak ktoś oszczędności życia wali w samochód - to nie jest normalne. A jeśli już tak się robi to w razie nieszczęścia trudno mieć pretensje do kogoś innego jak nie samego siebie, że aż tyle się wtopiło. -
Jak serwis ASO spalił mi moją kochaną audi - z cyklu prawdziwe historie.
marekg odpowiedział(a) na szyba temat w Na Każdy Temat
Nie przesadzaj, czy specjalnie ktoś spalil ten samochód? wypadki się zdarzają. Słusznie ktoś to nazwał zdarzeniami losowymi więc nieco więcej spokoju. Dzisiaj mamy takie czasy, że każdy natychmiast chce szukać winnych chociaż nie zawsze da się to zrobić. Ale przyjemnie jest jak się obrzuci kogoś gnojem, oskarży i tak dalej. Kiedyś palono na stosach czarownice za wszelkie zło tego świata... i to zdaje się pokazywać, że ludzie dzisiaj znowu odchodzą od racjonalnego myślenia a dają się kierować najniższymi instynktami. Po to są ubezpieczenia, również dla warsztatów aby mieć z czego wypłacić odszkodowanie w tkaich przypadkach jak ten. To, jaka jest wycena samochodów to już jest zupełnie odrębny temat. A tak jak już żałujecie tego auta, ludzie to w końcu był tylko samochód. Gdyby w tej lakierni razem z autem spalił się jakiś pracownik to też chciałbyś kogoś wieszać??? to tylko kupa blachy i plastiku więc nie warto się nad tym aż tak rozczulać. kasy szkoda więc może kupić sobie inne tańsze auto, spali się dokładnie tak samo -
ok rozumiemy argument który podniosłeś wcześniej. Ale co chcesz wykazać przytaczając tutaj kolejne przykłady gdzie podany jest rocznik modelowy ? uważasz, że auto wyprodukowane we wrześniu a sprzedane dopiero w lutym jest jakieś trefne? de facto jest o kilka miesięcy młodsze i z punktu widzenia sprzedawcy jest warte więcej. Akurat rocznik modelowy/produkcji są tak oczywistymi i sprawdzanymi niejako z automatu danymi, że doszukiwanie się tutaj czegokolwiek jest dziwne. Czy naprawdę szukając używanego samochodu będziesz zwracał uwagę na rocznik ten a nie inny? bo mnie się wydaje, że po primo liczy się stan samochodu. Chcesz to możesz zawsze negocjować ze sprzedawcą, może ci opuści pare złotych za rocznik , w końcu dzisiaj każdy lubi się targować choćby dla zasady. A jak ci cena nie pasuje bo rok w te czy tamtą stronę to droga wolna, nikt cie nie zmusza do kupna, akurat audi jest wybór ogromny na rynku. zamiast się czepiać pierdół i przeszukiwać ogłoszenia sprzedaży to upatrz coś, jedź sprawdzić i kup a potem się ciesz z samochodu zamiast zawracać ludziom głowe[br]Dopisany: 25 Maj 2011, 14:57_________________________________________________ Człowieku, co się czepiasz o tą kwotę, nie licz moich pieniędzy, patrz na siebie, jak tak cię to kręci to kup sobie b6 nawet za 100.000 pln. To jest przykład pierwszej z brzegu z allegro, Ja jej nie chcę kupić bo wygląda jak kupa i ma nie ten silnik !!! Poza tym, pierdzielisz jak potłuczony, udało mi się kupić a4 b7 za 31.000 w sedanie, na dodatek w swoim mieście, bo żona właściciela potrzebowała pilnie kasę na kaucję dla narzeczonego. Chciała 35.000, dałem 31.000, a sprzedałem od ręki za 39.000. A Ty idź i szukaj droższej, czekają na frajera. A jak narzeczony wyjdzie za kaucją to sobie Audi odbierze u ciebie i sobie odbije przy okazji stratę na wartości ( a tak przy okazji to jak żona właśiciciela potrzebowała kasę dla narzeczonego? to czyj był ten narzeczony??? ) A tak na poważnie, to zacząłeś temat w miarę rozsądnie a potem to już lecisz po bandzie z wyrażeniami na granicy cenzury. Trochę więcej kultury by się przydało, nie uważasz? Między ceną auta a jego stanem technicznym jest zazwyczaj dość dobra korelacja, nikt bez wyraźnej potrzeby nie puszcza dobrego auta za pół darmo (przypadek jaki opisałeś jeśli miał miejsce to właśnie podyktowany był pilna potrzebą). Oczywiście przepłacić samochód też bardzo łatwo dlatego trzeba dobrze patrzeć co się kupuje, ale bądźmy poważni, nikt lekką ręką nie wydaje tak sporych kwot żeby nie sprawdzać stanu samochodu czy chociażby rocznika. Nawet w obrębie jednego rocznika masz rozrzut cen tak duży, że możesz wybierać w zasadzie do woli. Nie możesz w końcu od sprzedającego wymagać aby auto z 2001 kosztowało tyle a tyle, z 2002 konkretnie tyle. Wszystkie miałyby tyle samo kosztować? a gdzie wpływ wyposażenia, stanu technicznego? Klient i tak zazwyczaj polezie tam gdzie najtaniej a i tak będzie jęczał żeby mu opuścić z ceny. no to co ma zrobić sprzedawca, żeby było z czego urwać...
-
Wiesz co, jeśli potrafisz rozebrać włącznik to możesz kombinować z czyszczeniem, tylko nie wiem czy tylko styki są winne czy coś jeszcze innego w tym przełączniku. Ja kazałem wymienić na nowy i po problemie - przy okazji mam ładny nowiuteńki włącznik i już zrobiony z lepszego materiału więc tak szybko sie nie wytrze. Jeśli o mnie chodzi to dość szybko zauważyłem, że włączone światła poprawiają rozruch, a odwiedziłem kilku mechaników którzy sprawdzali i akumulator i czujnik położenia wału , generalnie trochę też mnie to kosztowało. A w SSerwis po moich wskazówkach odnośnie świateł dość szybko doszli że to problem włącznika. także nie kombinować tylko wymieniać na nowy !
-
to się zdziwisz
-
warto próbować. przetestj auto czy dobrze pali na włączonych światłach
-
[ALL B6] Kabel do głośnika centralnego
marekg odpowiedział(a) na marekg temat w Nawigacja i car audio
masz na mysli ten odstajacy "babel"? Czyli krotko... czujnik naslonecznienia jest pod oslonka, ktora trzeba podwazyc od strony kabiny i wtedy widac gdzies tam srubke blokujaca kratke? Pozdrawiam i dziekuje, Przemek ta osłonka którą trzeba podważyć przykrywa większą część czujnika, wystanie z niej tylko ten czarny bąbel jak to ładnie nazwałeś. osłonka jest prawie kwadratowa, myślę że nie powienieś mieć żadnego problemu wyczaić że to właśnie ona... -
Antonio, ja już ci dawno potwierdzałem ten włącznik W serwisie jak się pojawiam to do dzisiaj na widok auta pytają czy to ten sam od włącznika świateł A do reszty chłopaków co wpadli dopiero na ten wątek i cudem uzdrowili samochody - słabo szukaliście na forum
-
To ja już więcej nie pytam co ty tam wyprawiasz na tyle auta, że sie obcasy odciskają na podsufitce. teraz to sie nie dziwię że żona niezdowolona
-
[ALL B6] Kabel do głośnika centralnego
marekg odpowiedział(a) na marekg temat w Nawigacja i car audio
Osłonkę podważasz i wyłazi sama, podważaj patrząc od strony wnętrza samochodu bo od strony szyby są dwa ząbki które wchodzą w resztę obudowy. a potem jedna śruba doskonale widoczna od góry pozwala odkręcić czujnik. po jego wyjęciu jest jeszcze jedna trzymająca maskownicę -
O widzisz, nie wiedziałem. Tym bardziej chciałbym jechać do kogoś godnego zaufania. ta podsufitka to od czasów B4 się odkleja więc tym bardziej uważać ja bym wcale nie prał na wszelki wypadek
-
szanowni koledzy Czy ktoś z was już próbował przeprowadzić przewód od głośnika centralnego z przodu do radia? zaglądałem tam ostatnio i szczerze mówiąc czarno to widzę. jest tylko wąska szpara przez którą przechodzi przewód do czujnika nasłonecznienia i tyle. potem ginie gdzieś w czeluściach deski rozdzielczej. i nijak szukać gdzie to wychodzi... jeszcze mi tylko przychodzi do głowy od strony zegarów dojście do tego. a tak to wymiękam, od strony radia i schowka pasażera nie ma szans, wszystko zabudowane.
-
Bład 01562 wymiana zamka drzwi czyszczenie mikrostyku demontaz tylnej tapicerki
marekg odpowiedział(a) na wrclaguna temat w Audi A4 B6/B7
u mnie tez zaśniedziało o dziwo wkoło jednego z pinów. troche poczyściłem na tyle na ile na szybko się dało i zadziałało. niestety nie na długo bo dziś już przerywa, raz łączy raz nie. na jakimś forum znalazłem fotki gdzie pokazują iż należy odnowić luty pinów do płytki bo pękają i stąd wszystkie problemy. Ale rozbieranie samego zamka trochę mnie odstręcza, strach wyciągać wszystko ze środka bo jak sie nie złoży to pozostanie kupno nowego update z niedzielnego poranka Rozebrałem jednak zamek i przy okazji wyszło, że poprzednio źle zmontowałem i dlatego silniczek nie był w stanie sam odryglować zamka. Poprawiłem i teraz już jest ok. Druga ważna sprawa w tych zamkach - to nie zaśniedziałe styki są głównym problemem ale pękające luty pinów do płytki fototrawionej. Jeśli dobrze się przyjrzeć, to można zauważyć spękania powodujące brak przewodzenia i problemy z samym zamkiem. Pare minut zabawy lutownicą i jest git A satysfakcja z samodzielnej naprawy [br]Dopisany: 13 Maj 2011, 11:28_________________________________________________Jeszcze jedna mała uwaga dotycząca montażu zamka, przynajmniej w drzwiach przednich (wiem wiem wątek dotyczy tylnych...) - uważajcie koledzy na tę plastikową osłonę zamka. Ważne aby prawidłowo ją zamontować przy montażu zamka na swoim miejscu. Jak wam wiadomo jest tam wszędzie bardzo ciasno i nieprawidłowy montaż tej osłony naraża szybę na uszkodzenie podzczas opuszczania !!! -
A jak by to był patrol z suszarką to powiedział byś, że wolno Ci przekroczyć prędkość bo za 400m widzisz znak koniec terenu zabudowanego? Raczej mi chodzi o ustawienie fotoradaru 100 m od drugiego, był nieoznakowany i schowany za drzewem. Dodatkowo tuż przy końcu miasta gdzie kończą się budynki! Świadczy to tylko o tym że ma to na celu zapełnianie miejskiej kasy, a nie poprawę bezpieczeństwa. A jeśli ktoś prosi o poradę a Ty nie masz nic sensownego do powiedzenia to proszę o nie wypowiadanie się w mojej sprawie. Pozdrawiam Nie krzycz na kolegę bo akurat ma rację. Pytasz o to czy ktoś bezprawnie złapał cie na ... łamaniu prawa. Z całym szacunkiem dla Ciebie kolego ale jeśli pretensje do kogoś to tylko do siebie. Kazał ci kto łamać te przepisy czy jak?
-
EGR to ma się akurat nijak do brania oleju, nie róbcie z niego czarownicy, którą wystarczy że spalić a już rozwiążą się wszystkie problemy. EGR tylko wywala olej z dolotu poprzez nieszczelności jakie z czasem się w nim pojawiają. Jego zaślepienie to tylko półśrodek służący bardziej kosmetyce pod maską niż czemuś większemu. Jeśli ktoś chce naprawdę poprawić stan samochodu to pozostaje mu szukać skąd się wziął olej w dolocie - turbo albo odpowietrzenie skrzyni korbowej. I to są główne przyczyny ubywania oleju w tych samochodach. Jeszcze gorzej jeśli puszczają pierścienie... ale to już inna para kaloszy. Także drodzy Państwo EGR to tylko kolejny objaw a nie przyczyna. Możecie nawet kupić ori za 800 a to i tak nic nie da !
-
właśnie dlatego taką popularnością cieszy się swap na gałkę od S3. ORI są dostępne za ok 130 złotych, nowe oczywiście
-
Czy ktoś z szanownych forumowiczów orientuje się we włoskich przepisach odnośnie wymogu przerejestrowania samochodu? Wyjeżdżam do włoch na przynajmniej dwa lata i nie wiem czy brać ze sobą samochód czy tez lepiej go sprzedać i kupić coś nowego na miejscu. Jedną z podstawowych spraw jest pytanie czy meldując się tam na dłuższy pobyt muszę/powienienem przerejestrować auto ? brac starego strucla do włoch i tam rejestrować i ubezpieczać to jakoś średnio mi się widzi. koszty serwisowania w ASO przy 10 letnim samochodzie tez małe nie będą.
-
kapselek jest demontowalny ale nie występuje osobno (stąd ASO go nie znajduje). istnieje jedynie możliwość przełożenia z jednej gałki do drugiej co sprawdza się przy podmienie na gałkę od S3 (patrz osobny wątek na forum w dziale zrób to sam jeśli mnie pamięć nie myli)