osobiscie uwazam ze kazdy silnik turbo spala olej, a szczegolnie taki ktory ma juz swoje nalatane, 150tys i wiecej, to nie jakies perpetum mobile
po drugie, to zalezy tez od stylu jazdy, jezdzac jak emeryt mozna uzyskac minimalne spalanie oleju, a deptajac (szczegolnei w trasie gdzie doladowanie i wysokie obroty utrzymuja sie dluzej niz w jezdzie po miescie) mozna sie niezle zdziwic ile niektore samochody potrafia lyknac