A więc zaczne od tego iż jak kupiłem auto jakieś niecałe 2 lata temu to jak wsiadłem do auta to cały samochód zamykał się automatycznie ale tylko wtedy gdy w stacyjce nie było kluczyka, bo jeżeli był na zapłonie lub silnik chodził to już się po zamknięciu drzwi nie blokował. Nie przeszkadzało mi to jakoś specjalnie więc tego tematu nie drążyłem bo się przyzwyczaiłem poprostu. Od samego początku nie działało także otwieranie i zamykanie drzwi na tapicerce na drzwiach kierowcy. Jak otwieram drzwi nawet jak silnik chodzi i auto jest otwarte to za każdym razem słychać pompke, a żaden zamek nie jest zamknięty. Otwieranie i zamykanie z oryginalnego pilota oczywiśćie działa. No ale ostatnio ku mojemu zdziwieniu, wychodzę rano do pracy a auto otwarte(przyzwyczaiłem się że sam się zamykał jak z niego wychodziłem) teraz się nie zamyka sam i musze go zamykać kluczykiem i słysze takie pyknięcie syreny ale takie jakby chciała a nie mogła, jak zamykam pilotem, to zaświeca się czerwone światełko w przełączniku od przeciwmgielnych i zawiesza się na 2-3 minuty? i potem normalnie mryga. Czujki ruchu nie działają, ale przez kratki widze ze są, kierunki nigdy nie migały przy otw/zam z pilota. Może ktoś ma jakiś pomysł co to może być? Albo jakiś dobry schemat?