6tys zl to jest kwota na sam motor
- w miare ladnie wygladajacy jak np ta honda hornet ktora podeslal devastation lub to suzuki
- nie typowy przecinak
- z tanimi ogolnodostepnymi czesciami zamiennymi
- malo awaryjny, ktory nie zaskoczy mnie podczas niedzielnej przejazdzki nieplanowanym postojem w polu
- taki ktory mozliwie spali jak najmniej benzyny
moj typ do tej pory to CBR 600 F3 w tej kasie ma moj kumpel na sprzedanie ale jak pojedzilem nia troche, najzwyczajniej w siecie jazda na niej jest meczaca, tak jak juz pisalem jestem wysoki a na motorze tym nie siedzi sie najwygodniej
co do ewentualnych napraw i kasy potrzebnej na przygotowanie do sezony przyszlego jeszcze dozbieram, tak samo z ubiorem
teraz chcialem skupic sie na poszukiwaniu samego moto i przygotowaniu go przez zime