lukaszr

Generalnie zasada jest taka, że nie należy prac tych rzeczy w chemii, która zawiera jakieś dodatki, zmiękczacze albo też w płynach do płukania. To wszystko zniszczy strukturę tych ręczników (aplikatorów nie powinno ruszyć). Możesz kupić sobie do tego najtańszy i najsłabszy proszek, zamoczyć w mocno ciepłej wodzie te rzeczy i po 1h wyprać ręcznie (ja tak robię). Bardzo dobrym sposobem jest szare mydło (coś ala Biały Jeleń) - świetne do tego rodzaju zastosowania. Można też prać w pralce, najlepiej w temperaturze 60 stopni i z delikatnym proszkiem. Jeszcze lepiej jest przeprać przed praniem wszystko w szarym mydle i do pralki.

Gdzie niby sierściuchu mam to robić ? Pod chmurką ?

Jak do 200 zł to zestaw Clay Kit + wosk NXT 2.0.

Znowu zbierasz punkty ?

Dzięki Michał, tym bardziej, że odpowiedź na to pytanie jest dosłownie post wyżej

Zapytam inaczej - podpisałeś mandat ? To weź to na klatę, bo przyznałeś się. Możesz się chyba odwołać, ale niewiele to da, bo Sąd w tym akurat przypadku będzie po stronie Policjanta. A swoją drogą ciekawe co chciałbyś napisać w takim odwołaniu - że co ? Wysoki Sądzie przekroczyłem prędkość, bo ... BO CO ? Ja Was nie rozumiem - przekraczasz prędkość, zostaniesz złapany więc zostaje nałożona kara. Jak urządzenie pomiarowe miało legalizację i dopuszczenie przez GUM to możesz im cmoknąć. To, że urządzenie ma granicę błędu to nie znaczy, że w tym danym przypadku ten pomiar nie zgadza się z faktyczną prędkością, a tego nie jesteś w stanie udowodnić. Przyjmuje się, że prędkość z urządzenia jest właśnie taka i nie ma zmiłuj. Poza tym to co zacytowałeś z prawa to wymogi dla urządzeń pomiarowych czyli, że aby urządzenie zostało dopuszczone do użytku musi spełniać taki warunek, że pomiar musi być w takich i takich granicach - jeżeli jest to urządzenie jest uznawane za sprawne i pomiar jest prawidłowy. Te 3 km/h różnicy nie dają kierowcy możliwości negocjacji, a tylko są to wytyczne do ich legalizacji. Nie chce być nieuprzejmy, ale też bym Ciebie wyśmiał. W legalizacji urządzenia są inne dane, a osoba mierząca musi posiadać przy sobie taki dokument, a w razie jego braku możesz odmówić przyjęcia mandatu. Jednakże Pan Policjant wtedy bardzo się wku... i jeżeli trzeba to zadzwoni do kolegi i przywiezie taki papier (o ile jest) i wtedy znajdzie wszystko, do czego może się przyczepić w Twoim aucie żeby mandat był jak najwyższy włącznie z zabraniem dowodu rejestracyjnego. Oni bardzo nie lubią takich cwaniaczków co proszą o takie dokumenty. A dla informacji legalizacja na popularną u nas ostatnio Iskrę wygląda tak: A skąd wiesz, że nie był laserowy ? W PL jest już ich sporo. Które z urządzeń to było ?

Nie mam czasu, a przede wszystkim miejsca nawet na zrobienie swojego

Myślę, że powielanie tych samych pytań i tych samych odpowiedzi nie ma sensu. Przejrzyj trochę ten wątek, a myślę, że sporo Ci się w tej kwestii wyjaśni

Tempo raczej nie jest dobrą pastą, chyba, że do starego auta i tylko miejscowo. Co do kwestii tylko wosku - dobrze jest oczyścić lakier przed nałożeniem jakiegokolwiek wosku czyli wyglinkować. Zestaw do glinkowania ze szmatką, glinką, detailerem oraz takimi mini woskiem ALL IN ONE to Clay Kit. Może o tym pomyśl.

Promocja ? Ja ich mam w piwnicy chyba z 5, bo dostawałem je gratis (nie wiem po co) do jakiś produktów chemicznych do kuchni i łazienki, które kupowałem w hurtowni Hmmm, to w tej cenie nie jestem w stanie nawet nic polecić, bo po prostu nic takiego nie testowałem.

Nie, Even Coat jest mikrofibrowy i możemy nim nakładać cleanery typu DC1, wosk w sprayu albo korzystać do pielęgnacji wnętrza środkami typu Natura Shine. Nie wprowadzaj ludzi w błąd - nie wiem gdzieś to wyczytał. Odpowiedź na to masz kilka linijek wyżej. Po pierwsze: kupiłeś pastę TEMPO ? To może lepiej weź z łazienki pastę do zębów - efekt ten sam. Wosk raczej z niskiej półki. Masz jakąś określoną kwotę do wydania na kosmetyki ?

Zdecydowanie nie wystarczy - lepiej nie napiszę ile ja mam tych szmatek, ale wiem jedno, że idealne rozwiązanie to 1 szmatka z kompletu Clay Kit oraz 3 dokupione. Wtedy spokojnie możesz wykonywać pracę. Nie możesz użyć tej samej szmatki do wycierania lakieru przy polerowaniu Ultimate Compound, a potem jej użyć do wytarcia wosku, bo to co zostanie we włosiu mikrofibry po prostu ściągnie miejscowo wosk. Najlepiej w ogóle go odstawić i komuś sprezentować. Jak zrobisz glinkowanie, polerowanie oraz nałożysz wosk to ten produkt AIO nie jest potrzebny, bo to jest coś dla ludzi, którzy chcą po prostu na szybko coś tam zrobić, a tu nie o to chodzi. Brud zdecydowanie łatwiej będzie odchodził i na pewno nie będzie się tak przyklejał. Auto po przejechaniu w deszczu będzie zdecydowanie bardziej suche, bo woda będzie ładnie spływać. Ja często spłukuję na bezdotykowej samą wodą (ten ostatni program) i ten najważniejszy brud spływa bez problemu natomiast nigdy nie ściągniesz nawet myjąc proszkiem brudu, który mocniej przylega - wtedy szamponik w rączkę i do mycia

Dla zrobienia podstawy tak. Warto jak masz ciemny lakier - w Twoim przypadku nie ma to sensu. Tak. Tak. Jak to całej butelki wosku ? Aplikator pewnie wystarczy na kilka lat. Pewnie z 30 min. Zestaw z Clay Kita zawiera 2x50g - wystarczy przynajmniej na kilka razy. To taki produkt All In One - lekko poleruje, usuwa utlenienia, delikatne ryski, odżywia i zabezpiecza. A jak będziesz miał twardą wodę ? Wytarcie to konieczność. Tak mylisz się

Była i nawet w 1 poście są linki do takich zestawów. Tysiąc zł na kosmetyki nikt Tobie wydawać nie karze. Wystarczy połowa tego i też będzie dobrze. Radziłbym Ci jednak trochę przeczytać wątek i jak będziesz miał pytania to wrzuć tutaj. I kosmetyki nie są jednorazowe - starczą na bardzo długo.

Średni zestaw. Złożyłbym sobie raczej takie coś: 1. NXT Car Wash 2. Smooth Surface Clay Kit 3. Ultimate Compound 3. Deep Crystal Polish 4. NXT Tech Wax 2.0 + akcesoria i inne dodatki.

To nie mój garaż tylko właściciela auta

Przykra sprawa, może nie wszystkich lubiłem, ale to co się stało wywołuje dreszcze Co za idiota zezwolił na lądowanie w takiej mgle i to na lotnisku, które nie posiada systemu ILS. Piloci też nie powinni tego robić - szkoda tylu istnień ludzkich, ech ... Ciekawe, że podają, że nagle nie mogą znaleźć czarnych skrzynek - ruscy będą próbowali zwalić winę na stan techniczny samolotu, a nie na to, że d*p... dała kontrola na lotnisku, że pozwolili na lądowanie w takich warunkach.

Tylko co ma wspólnego adaptacja czy włączenie/wyłączenie poduszek z aktywacją przycisku do ich ON/OFF ? Spróbować na chybił/trafił w sterowniku AIRBAG ? Chcesz kogoś wprowadzić na minę ? Przecież Bartek zainstalował właśnie taki włącznik/wyłącznik poduszki pasażera więc zamiarem jest uruchomienie takiej opcji po instalacji takiego przełącznika. Co ma tutaj wspólnego elektroniczne włączenie/wyłączenie poduszki na sztywno ? Nie o to przecież chodzi żeby ją całkowicie wyłączyć. W B6 kodowanie wygląda następująco: * Standard (Rest of World): Front Airbags/Front Side Airbags/Front Seatbelt Tensioners/Head Airbags o 0010602 = Standard o 0010702 = Standard + Rear Side Airbags o 0011602 = Standard + Key Switch for Passenger Airbag Deactivation o 0011702 = Standard + Rear Side Airbags + Key Switch for Passenger Airbag Deactivation Czyli zmianie podlega tak jak Bartek napisał 4 znak od lewej.

Nie.

Malikowe to byłe któreś z kolei

Niech tylko auto wróci od lakiernika i zostanie doprowadzone do ładu to przyłożę swoje łapki do lakieru :naughty:

Ładne lustereczko

Dlatego lepiej to zostawić i nie ruszać

Z taką mocno ścierną to bym uważał. To jednak aluminium więc trzeba uważać. Muszę ruszyć w końcu ten problem.

A co pozostały takie dziwne plamki jakby po kamieniu od wody ? Jeżeli tak to możesz mieć problem, bo mi się wydaje, że to jakby "wsiąkło" głębiej i nie za bardzo chce się usunąć. Nie próbowałem ostro się za to zabrać tylko tak na szybko, ale może być problem z usunięciem tego. Jest też coś takiego jak Metal Polish i tego używałem.