No więc tak, dziś w nocy padało dosyć mocno. Mimo tego w lampach, wtyczkach na kablach sucho więc wilgoć raczej odpada. Postanowiłem zmierzyć miernikiem napięcia na wtyczkach więc włączyłem od razu długie i zacząłem mierzyć napięcie na wtyczce od mijania i się zastanawiałem 15 minut czego tam nie ma napiecią . Napięcia ok. Posprawdzałem kable pod kątem otarć, przerwań izolacji też wszystko ok. Ok. Chcę jechać po żarówki, odpalam auto, piszczy mi na desce że mało płyny hamulcowego, 3 razy i cisza, podjechałem dalej zresetowało się radio i dalej 3 sygnały o braku płynu ham. W dalszej drodze wszystko ok, zauważyłem jak by szybciej chodziły wycieraczki i mocniejsze podświetlenie deski było. Kupiłem 4 żarówki jakieś najtańsze, powsadzałem i świecą. Chwilę na nich pojeżdżę zanim zamienię na droższe aby się upewnić, że to był tylko przypadek.