Też tego tematu znaleźć nie mogę, ale jak znajdę podrzucę link. Generalnie chodziło oto gdy jest grubo poniżej zera, np. -15C, -20C odpalamy auto, czekamy kilkanaście sekund, w tym czasie otwieramy bramę, odśnieżamy auto i jedziemy nie wkręcając auta na wysokie obroty, jednak wciskając ten gaz zdecydowanie, żeby silnik mógł się stopniowo rozgrzewać a nie gwałtownie, silnik bez obciążenia będzie się dłużej nagrzewał. Zróbcie sobie eksperyment, w dni kiedy temp. jest zbliżona, jedźcie różnym stylem, raz zamulając a raz kręcąc z umiarem silnik, zobaczycie wtedy jak rozgrzewa się wasze auto. Spróbujcie raz kręcić silnik do 2800-2900rpm, tylko powoli zwiększając gaz, nie wciskać i czekać na reakcje.
Nie ważne czy auto z turbo czy bez, gaz trzeba wciskać zdecydowanie, to ma też wpływ na spalanie.