Walcz do końca! Wygrasz albo nie, stracisz albo zyskasz. Opisz koniecznie.
Na poważnie: Trzeba wiedzieć kiedy się wycofać z przegranej sprawy.
Co do odpuszczania to widziałem wypadek. Wyglądało groźnie, zatrzymaliśmy się i kilka innych samochodów. Sprawca jechał z kolegami, poszkodowany sam. Sprawca wyskoczył z tekstem "bierz na siebie winę bo moi koledzy zaświadczą, a dla ciebie kto będzie zeznawał?" . Na to podszedł obcy gościu z merca wręczył wizytówkę poszkodowanemu i powiedział "ja chętnie przyjadę zeznawać" . Za chwilę poszkodowany miał miał w rękach garść karteczek, każdy notował jak mógł i w rure żeby do pracy zdążyć.