SZYNKAR

"mam 4 pompki z jakiegos VW" Nie jestem pewien ale czy identyczne silniki nie są montowane do VW Passata? Ciekawe jaki to VW. Śledzę sprawę i popieram Kolegę na 100% ale... Z tym podaniem danych osobowych to lepiej skasuj tego posta, NATYCHMIAST. Bo może być tak jak właściciel baru założył monitoring na barmana że mu podbiera z kasy. Sprawę przegrał dowodu nie uznano - nie powiadomił że jest monitoring. Drugą sprawę też przegrał o bezprawne "podglądanie" barmana. Prawo dziwne jest.

Tak z tą wymianą płynu i reklamą to był niegodny pomysł. Dziękuje za upomnienie. No chyba że... w warsztacie mają takie coś co widziałem tylko na zdjęciu. Wygląda to jak bańka z pompką (opryskiwacz do chwastów) i na rurce ma korek do zbiornika płynu hamulcowego. Domyślam się że zbiornik tak ze 2l wypełnia się płynem hamulcowym, nakręca korek z rurką pompuje ciśnienie i otwiera odpowietrznik. To powinno odpowietrzyć, ale czy ABS? Nie wiem. Miałem na myśli ze profesjonalna wymiana płynu powinna obejmować też ABS i przy okazji go odpowietrzyć. Więc nie było by co reklamować. Dalej nie rozumiem dlaczego ważna jest kolejność. A mogłem się wykładowcy spytać na zajęciach.

500W rms, to jeśli zamierzasz dawać czadu z aku to potrzebujesz tyle co ja mam w banku elektrowni wiatrowej - właśnie 500W wykazuje na wskaźniku rozładowania. czyli 4 szt po 110Ah Spoko mieszczą się w bagażniku, ostatnio wiozłem swoją A4. Jak masz 80Ah to niestety 80W

"jeżeli będziemy używali wagi elektronicznej, a więc urządzenia pomiarowego które ma legalizację" Niestety przepis dotyczy tylko urządzeń do pomiaru masy - a radarów nie Czyli powołujemy się na nieadekwatny przepis. Jak sąd ciemny to się uda. Na marginesie widziałem homologacje radaru na własne oczy w zakresie 0-200km/h. Ekspert wyjaśniał że 210km/h legalizacja nie obejmuje = brak legalizacji = sprawa wygrana Ostatnio jednak ponoć robią do 250 a autostradowcy do 300

"100Ah 900A Centra Futura" Też bym chciał taki nadwymiarowy ale się nie mieści

"zaczynamy od koła które jest najbliżej bloku ABS" Przedmiot na studiach - od najdalszego od pompy do najbliższego Maluch - to samo "Sam naprawiam moje auto" - jw Czy można prosić o uzasadnienie czemu najbliższe pierwsze? Taki pomysł - nic nie mówić i dać do wymiany płynu hamulcowego - koszt 30zł, a potem reklamować :gwizdanie:

"co jest z moim autem nie tak że z kabli nie da sie go odpalać" Połączenie z innym samochodem na "szelki" WSPOMAGA twój akumulator a nie go zastępuje. Jeśli masz tragiczny własny aku to nie da rady uruchomić silnika na szelkach. Ale przecież masz nowy aku... Obawiam się że już nie. Jeżeli nastąpi rozładowanie akumulatora poniżej 9,1V to nieodwracalnie się zasiarcza i jest uszkodzony. Zasiarczenie to związanie na trwałe ołowiu i kwasu - brak możliwości naładowania Nadzieja ci podpowie że można go uratować/naładować/wypłukać/zaczarować, ja mówię: jeśli jest zasiarczony to szkoda czasu. Może być potrzebny nowy. Mogło to mieć miejsce jak opisywałeś że akumulator się rozładował Kup aerometr i zmierz gęstość elektrolitu. To będziesz wiedział na pewno. Jak rozumiem awaryjne chodziły ci całą noc? Co rozładowało akumulator?

Przejrzałem wątek, co z Masato - cytuję "że zostałem po prostu oszukany na 61 zł a potwierdzenie przelewu było najwyraźniej sfałszowane"? Koledzy mam taki apel - chcieliśmy z żoną sobie kupić telewizor, cel szczytny żeby zaimponować sąsiadom i rodzinie. I proponuje taką akcję, wybieracie sobie taki jakiś wypasiony sprzęt nie wiem Ipad laptop co tam komu w duszy gra. Potem piszecie w tytule przekazu co to ma być i wysyłacie mi tak 75-90% ceny. Ja się zobowiązuję wam tego nie wysłać, zwodzić was, unikać kontaktu - w ogóle full serwis wymówek najlepszych na forum!!! Zalety i korzyści: Motywacja do praktycznego poznania jak się zgłasza sprawę na policję Silne emocje: od całkowitej utraty nadziei ;( do niesamowitej radości z odzyskania kwoty Na koniec wisienka na torcie - szczere przeprosiny, wyjaśnienia i obietnica poprawy. Dla pierwszych 10 promocja - spłata w ratach!!!

Nie pracuje ale mam liczne kontakty i tradycje rodzinne :gwizdanie: "ze mnie zadne misje nie interesuja" :polew: To się ciągle zmienia (prawo) ale chyba nie zdajesz sobie sprawy że nie potrzeba twojej zgody żeby cię wysłać na misję. Zgodę wyrażasz wstępując do sił zbrojnych. Kasa jest za to że zgadzasz się nadstawiać kark, a ty byś chciał kasę bez ryzyka? Wolne żarty. Jak pryśniesz to jesteś ścigany jako dezerter w calutkim NATO, w sume trochę tych państw jest Słyszałem że gościu z Polski przekroczył prędkość na autostradzie w USA i policji wyskoczył w komputerze jako dezerter. Pod dwoma rewolwerami leżąc na poboczu czekał aż go MP sobie zabierze. Trafił do polski na 2 latka za kratki za uchylanie się. Jak udokumentujesz fikcyjną chorobę to cie wyślą do zakładu medycyny lotniczej gdzie ozdrowiejesz. Pewnie służba w sylwestra i wigilię i szarpanie się z pijanymi też cie nie interesuje? Twoja laska będzie zachwycona samotnym sylwestrem (przywilej młodego) i wigilią spojrzeń (pewnie ją zdradza). Nie chcę cię zniechęcać ale to nie jest praca to służba lub powołanie. Jak mówiłem musisz znaleźć kogoś kto Ci opowie jak to jest NAPRAWDĘ. Zacznij np. od kogoś kto był w zasadniczej. Powodzenia. Odmaszerować

Dranek!

Kamillo5 może bezpośrednio zapytam. Bez wujka i "pomysłu" na karierę pchasz się do armii? Jedź do WKU tam jest "werbownik" i ci wszystkie plusy wyjaśni. Poszukaj w rodzinie czynnego zawodowca postaw flaszkę, popytaj o minusy. Tak z daleka to trochę mi wyglądasz na cielaka co stoi na zielonej łączce i zastanawia się czy wziąć udział w korridzie. Wiesz pociągająca kariera, występy na arenie, wielki świat dobra karma. Głównie to tylko ta karma w głowie. Możesz trafić jako rozpłodowiec, albo na arenę na dobrego torreadora Przepraszam za bezpośredniość.

Nie warto dotykać turbo które pracuje i silnik nie bierze oleju. Mnie mechanicy też powiedzieli że turbo, uszczelki pokrywy i miski. W układzie dolotowym jest olej z oparów z silnika przez odmę. Jak zalałeś za dużo oleju to silnik bardzo szybko go "rozdysponuje". W golfie wywalił nadmiar do układu dolotowego. Tak że spij spokojnie i nie szukaj pracy mechanikom.

krupskim doprowadź do sprawy jeśli zdołasz. Np. Przegrana nawet w zawieszeniu spowoduje że nie można otrzymać ŚWIADECTWA NIEKARALNOŚCI przez 20 lat, w wypadku moim (belfer) i żony (supermarket) tracimy pracę. Mc Boss - tak sobie wyobraziłem ze chcę np. żonie/dziecku/matce kupić komórkę na urodziny. Wpłacam pieniądze, urodziny się zbliżają a tu ani kasy ani komórki . Urodziny mijają itd. Moim zdaniem krupskim jest naprawdę opanowany, bo mnie by ..... trafił. Nie rozumiem też tego czekania do wypłaty - 2 gości wpłaciło pieniądze i jedne wiadomo trzeba zwrócić, a kolega(?) McBoss je wydał? Czy tylko ja tu widzę coś dziwnego? To w końcu ilu ludziom została sprzedana? Człowiek honorowy kupiłby komórkę i wysłał jak obiecał.

Mnie wkurzająco stuka na zakrętach - i chyba będę regenerował.

W moim są dwie opcje przegubów z różną ilością ząbków (mam mniej). Może są różne osłony. Tylko ze jak masz osłonę sprutą to i przegub piasek zniszczył i jak stuka to trza wymienić - żadne tam czyszczenie i smarowanie. Strata czasu.

Przechodziłem to bardzo podobnie. Jak oleju będzie ubywać 0,5l/1000km to zacznę szukać problemów i wycieków. Póki co oleju pełno na silniku a na bagnecie nie ubywa, czyli spoko. Pewnie poprzedni właściciel nie trafiał do wlewu i filtra nie dokręcił oleju to i poleciało.

Opowiem wam starą bajeczkę, bajka będzie długa. Kilku młodych krasnoludków wyszło z kopalni krasnoludów i postanowili iść w zbroje. Poszli do szkoły wojów i szczęśliwie ją ukończyli. Rozumek był najlepszy na roku więc wysłali go do głębokiego lasu w nagrodę "bo tam się kształtują charaktery prawdziwych dowódców". Powoli ciężką pracą awansował i awansował i kształtował charakter w kolejnych lasach. Zony miał 3 ale widać nie miały charakteru bo zostawiły Rozumka w lesie i poszły z lasu do grodów róźnych. Dość miały widoku wojów, lasu, przeprowadzek a i dawanie d. w lesie przystojnym giermkom im się opatrzyło. Wreszcie wysłano Rozumka na ważną misję i tam poznał co znaczy dumnie pierś wypinać na wrogie kusze. Spotkał kolegę ze szkoły Spryciulka, który miał słaby charakter bo w lesie żadnym nie był ale dla rekompensaty tej ułomności na pagonach i w trzosie miał więcej. Opowiedział jak to odkrawał sobie mięsa a ze starszyzną się nie dzielił i że go nijak do rozumu przywieźć nie mogli to w nagrodę na misję trafił. Tu też kroił co popadło i choć Rozumek mu patrol proponował to Spryciulek wolał za wały nie chadzać. Jak wracali razem z misji to spotkali Znajomka który też z misji wracał. Rozumek żałował go bo misja Znajomka była zaprawdę okropna. Nikt z kuszy nie szył, bo kusz tam nie mieli jeno włócznie drewniane bez grotów. Nuda straszna przerywana wycieczkami aby wojowie od tej nudy nie oszaleli na wałach i pokusa chętnych miejscowych kobiet ich nie zwiodła. A to kopalnia diamentów(przywiózł kilka na pamiątkę), a to polowanie na zwierza, a to wodospady i wulkany, wszystko żeby nudę zabić. Wreszcie spotkali się w karczmie gdzie do nich Synalek dołączył. Synalek przyjechał służbową karetą, złoto lśniło mu na ramionach i powiedział że dziś się rozstaje z mieczem bo tatuś zmarł, a wrogowie tatusia niecny spisek uknuli by go awansować i do lasu zesłać na "wyższe" stanowisko z dala od króla, a on że awans przyjął a w lesie nie był i nie zamierza. Na co przedstawił pergamin od medyka że zdrowie stracił i ma suchoty bo całą służbę w suchych murach stolicy spędził. Koło północy piękna dziewoja zabrała go do do domu. Synalek Rozumkowi ręki nie podał pewnie dlatego że Rozumek z kuszy dostał i bandaże nosił.

"Na drodze suchej oraz mokrej nawet w zimowe dni opona letnia sprawdzi się lepiej" W poślizg się wpada na 20m "nieoptymalnej" nawierzchni po 100km jazdy na czarnym asfalcie. We wpadaniu w poślizg bardzo pomagają zimą letnie oponki, wspaniałe nie przeczę na czarnym.

Jest już efekt tego wątku - wczoraj w nocy ogłoszenie ori wachacze za 50% ceny. Sprzedający 104 posty. Podpaliłem się i zgasłem, jakoś następnego dnia nikt tej okazji/haczyka nie złapał Podobają mi się wypowiedzi McBoss - można się na nich uczyć. Zawartość wypowiedzi: 1) Obietnica bez pokrycia 2) Brak terminu i poczucia winy 3) Zabezpieczenie: słowo warunkowe: "Jak" coś tam się stanie to... (Jak mi laski na randce mówiły "jak, jeżeli, jeśli, może, no nie wiem" to kończyłem stawiać) 4) Tłumaczenia niedopuszczalne wziąłem kasę i "komórkę sprzedałem komu innemu" bo jestem pozbawiony odpowiedzialności/uczciwości/honoru/wyobraźni?[br]Dopisany: 10 Styczeń 2012, 04:31_________________________________________________Termin to np. stały punkt w czasie 12.01.2012 g 18.30 a nie termin suwany "jak dostane wypłatę" a potem "szef mi nie dał"

Coś tam jest nie tak z tym parownikiem. Ponoć 10km można przejechać bez podłączania obiegu cieczy do parownika, potem auto słabnie i gaśnie. Mam na myśli że słaby obieg parownika jest ciężki do zdiagnozowania na krótkich odcinkach. Stąd membrany mogą zamarzać i pękać. Albo za mały parownik do mocy silnika

Łącze przenosi trochę drgania, jak silnik skacze to przecież wydech też. Próbowałeś jakiej siły trzeba żeby wygiąć łącznik elastyczny? Zobacz wątki o wibracjach silnika i uszkodzonych poduszkach. Moje zdanie: na kanał które poduszki uszkodzone: od silnika są "spocone" od wycieku oleju, od skrzyni powinno być widać że gumy pourywane, na schrot ori za 50-70zł/szt (znaczek AUDI!!!, cała guma w cyfrach), żadne tam "ludzie to biorą", "też idą na pierwszy montaż" i wyprodukowano w "niemieckich chinach" wymienić (warsztat) i zobaczyć jak z drganiami. U mnie pomogło.

Leczysz skutek nie przyczynę. Złacze prawdopodobnie się urywa bo silnik skacze jak szalony. U mnie przyczyną były drgania silnika powodowane złym stanem poduszki (wylała się) Koszt 250zł (50 złącze)

W "sam naprawiam" coś raczej pisali o płynie chłodzącym i o bloku silnika (różne stopy - różne płyny). Chłodnice to chyba wszystkie są alu. W moim był różowy, kupiłem koncentrat i czekam jak będzie poniżej -25 to zrobię dolewkę 0,5l i wtedy skoczy do -37 stop.

"banalnie proste stwierdził bo w grozi są otwory na lewą/prawą stronę" Czy w A4 jest też tak łatwo? Reflektory? Regulacja lusterek w drzwiach pasażera Schowek/kierownica Pedały

Miałem w radarze element aluminiowy chłodzony BORYGO (różowy) po 6 latach zaczęły się problemy, borygo zrobiło sobie dziurkę przez 15mm aluminium. Potem była akcja zmiany na Petrygo (zielony) i problem ustał. WNIOSEK: Trzeba uważać co się leje! Na marginesie najbardziej agresywna jest woda... demineralizowana. Prowadzi się instalacje z kwasiaka 316L, nierdzewkę wyjada z czasem.