Te radary już tam stoją tyle czasu a ludzie się dalej na nie łapią??
W kwestii wyjaśnienia- na tym skrzyżowaniu było b. dużo potężnych dzwonów bo ktoś przelatywał "na żółtym" myśląc, że zdąży.
Tam się jedzie max 60- i można się spokojnie zatrzymać przed zmieniającym się światłem.
Dla tych fotopstryków nie ma znaczenia czy jest inne auto na pasie obok- każdy jest monitorowany oddzielnie.
W jezdni jest pętla indukcyjna zintegrowana ze światłami- jak przejeżdżasz na żółtym/czerwonym- uruchamia foto- foto robi 2 zdjęcia po to, żeby nie było wątpliwości, że ktoś przejeżdżał na czerwonym.
Jak jedziesz 60 i zapali się żółte- masz sporą szansę się zatrzymać- wtedy 2 ujawnia, że nie przelatywałeś na czerwonym.
Jak nie znoszę fotopstyków a w szczególności SM i GITD z tym gównem to akurat niektóre fotoradary w W-wie stoją słusznie- między innymi ten. W niektorych miejscach bylo tyle poważnych dzwonów z głupoty, że szkoda gadać...