
Ronin
Pasjonat-
Postów
285 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez Ronin
-
Oj, u mnie jest listwa w jednym rzędzie. Jest sześć cokołów, ostatni. Może patrzysz na inną listwę. W razie czego spróbuj metodą prób i błedów . Tam jest parę takich listew z przekaźnikami. Może ETK pomoże.
-
Do Henrykus'a: Ja właśnie dlatego kupiłem bez turbo, bo spodziewam się że będę miał mniej problemów z samochodem. Im urządzenie bardziej skomplikowane tym potrzebuje więcej serwisu i tym samym korzystania z usług warsztatu, ja chce to ominąć. Pamiętacie przebiegi samochodów z lat 80/90? Audi 80 albo C4, prosty silnik, bez elektroniki i innych wodotrysków, po prostu nie do zajechania. Teraz wszędzie sensory, rozwiązania techniczne wielokrotnie na tyle skomplikowane, że łatwiej kupić sprawny niż stary naprawić. Ale to tak na marginesie. No właśnie to jest to o czym wspominałem tj. używanie pojazdu w sposób zupełnie dziwny. Jedynka a potem trójka bo silnik elastyczny. Z mojego punktu widzenia, bez względu na możliwości silnika tj. mocy i momentu jak w parowozie, takie używanie prowadzi jedynie do szybkiego zużycia urządzenia, i jego fizycznego zajechania. A potem zdziwienie bo szarpie, no jasne i będzie szarpał. Po to są obroty, aby je wykorzystywać, wtedy samochód pracuje w optymalnych warunkach. Z mojego punktu widzenia, ten styl jazdy przynosi tylko wizyty w warsztacie. Zresztą to jest jakaś paranoja: najpierw kupuje się stary i zużyty samochód, potem zakłada do niego gaz i rzadko wymienia olej bo tak powinno być. Brak serwisu corocznego jest standardem, używa się samochód niezgodnie z jego parametrami a na końcu o KU..WA szarpie, sprzęgło wysiadło, wtryski się zapiekły itp. Może i będzie Turbo, ale tylko nowe. Zdrówka mechaniory
-
Przepływomierz i przepustnica to dwie różne sprawy. Może ja z innej beczki. Te wszystkie silniki są stosunkowo wysoko obrotowe i używanie silnika benzynowego jak diesla to zupełne nieporozumienie. Był to już poruszany temat na forum tzn. jak należy używać obrotów. Wiele osób używa silnik przy stosunkowo niskich obrotach upatrując w tym mniejszego zużycia silnika i benzyny. Może jest to i częściowa prawda, ale to nie są silniki do 3 tys obrotów i techniki jazdy rodem z taksówkarskiego poloneza zupełnie się nie sprawdzają. Opisz przy jakich obrotach silnik się dusi przy ruszaniu i może będzie wszystko jasne.
-
Vag 311.2 -N, ale wersja jest także zablokowana i można używać tylko jakby demo. Można ściągnąć z netu , nie pamiętam gdzie. Raz zainstalowałem, auto nie nawala to nawet nie ma po co sprawdzać. Można wyszukać poprzez torrenta to będzie komplet. Podobno są super programy z nowymi mapami wtrysku, można troche podrasować osiągi . Komplet zawiera mapy w różnych samochodach, o ile się nie mylę. Do ADR nie znajdziemy takich przeróbek, ale diesla tak. Zdrówka mechaniory
-
[ALL B5] Powtarzający się temat falowania obrotów
Ronin odpowiedział(a) na malucki2i3 temat w Audi A4 B5
Veyron79 ma rację : sprawdź odmę, która jest pod kolektorem dolotowym. Sępy pośredniczące super określenie , muszę zapamiętać ... hhihihihihih super. -
Przekaźnik pompy znajduje się w zespole centralnym, cokół 6 tj. ostatni - postronie kierowcy, pod tablicą rozdzielczą. Bezpiecznik dla pompy ma numer 28. Możesz sprawdzić także bezpieczniki 29 i 34, albo wymień je wszystkie na nowe i tyle. Zdrówka mechaniory
-
Ja myśle, że jakiś styk trochę zaśniedział, albo przegrzał się i nie ma dobrego styku. Stąd te perypetie z odpaleniem. Trudno coś powiedzieć na odległość, ale ja bym sprawdził wszystkie bezpieczniki, szczególnie ten od pompy paliwowej oraz przekaźniki. Odrębną sprawą jest akumulator, czasami potrafi zaśniedzieć w środku klemy i nic z zewnątrz nie widać. Taki serwis to niskie koszty - wymień wszystkie te bezpieczniki, które mają choć troche zmieniony kolor. A pompe to każdą słychać, jak włączysz stacyjkę to musi być słychać takie chwilowe działanie. No zdrówka i wytrwałości, bo problemy elektryczne są zawsze trudne do rozwiązania. [br]Dopisany: 16 Marzec 2009, 19:50_________________________________________________Może immobilizer, więcej chyba nic nie ma.
-
Robertb: Zaraz po naprawie nie ma prawa przybyć mocy, a ilość spalanego oleju powinna wzrosnąć. To powinno się szybko zmienić, nawet po kilku godzinach pracy. Użycie starego oleju po zmianie pierścieni to totalne nieporozumienie. Zmień na olej nowy i nie przegrzewaj silnika na początku. Zrób parę krótkich tras: około 5 km i daj trochę ostygnąć. Może się jakoś właściwie ułoży. Po 500 / 1000 km zmień olej i dodaj uszlachetniacza, żeby było mniejsze tarcie i mniejsza temperatura na tłoku. Tego nie widać na zegarach. Jeżeli obniżysz temperature na pierścieniu to może będzie się trochę mniej rozszerzał i nie wytrze się tam gdzie nie potrzeba. Potem możesz silniczek spróbować do odcięcia włącznie. Nooo, ale się zaangażowałem w ten remont muszę chyba zmienić branże hihihihihihi naaaaaaaaa jasnowidztwo w mechanice samochodowej. Zdrówka i powodzenia
-
[B5 AHL] Spowolnianie podczas jazdy - dziwne objawy
Ronin odpowiedział(a) na wojteckis1 temat w Audi A4 B5
Chciałem zapytać czy z czymś takimś mieliście problem i udał się to zwalczyć bez VAG-a? w ostatczności dam te 50zł za niego. No to mamy następnego chłopskiego filozofa, pyta ale i tak wie najlepiej. Facet, jak nie masz 50 zł to zmień robote i głowy nie zawracaj. Note bene na spotach można to zrobić darmo. Wyczyść przepustnice, może się poprawi - potem trzeba zaadaptować. To trzyyyyymaj te 50 zł, będzie jak znalazł. Zdrówka -
No to ja jestem przeciwnikiem moich przedmówców, bo używam obrotów w dużo wiekszym zakresie. Obroty rzędu 4 czy 5 tys nie są niczym nadzwyczjajnym dla silnika. Wkręca się dość lekko, a odcięcie przychodzi dość szybko. Kiedyś załączyłem filmik do seteczki i tam widać jak chodzi wskazówka obrotomierza w stosunku do prędkości. Nie jest to turbo i wyraźnie brakuje mu doładowania w wąskim zakresie obrotów, reszta jest możliwie. Uważam, że trzymanie silnika do 3 tys obrotów to jego niszczenie i po kilku latach takiego oszczędzania silnika nie może on osiągnąć obrotów fabrycznych. Możliwe jest oczywiście jego rozciągnięcie poprzez systematyczne dociąganie do odcięcia, ale to nie zawsze daje efekty. Niektórzy rozbierają silnik, myją go i składaja jeszcze raz. No to jest dobry pomysł. Totalnie nie zgadzam się z TOOL'em, chybabym umarł na serce ... hihihihihihihi. 5 od 60 ile fabryka dała hihihihihi ale numer. Mój kolega z pracy był mistrzem Irlandii w gokardach - w jednym się zgadzamy, jak fabryka dała 6800 to trzeba sprawdzić możliwości :kox: . Zdrówka dla oszczędnych
-
Projektowanie samochodów odbywa się teraz na innych zasadach i oblicza się żywotność na określoną ilość lat. Potem nie ma prawa pracować, bo skończył się jego okres użytkowania. Nikt tego nie remontuje, taniej można kupić nowe lub użytkowane w doskonałym stanie. Jeżeli już to należy użyć części oryginalnych lub przeznaczonych na dany typ silnika i nic na chłopski rozum nie można wymyślić. Po prostu technologie są dość zaawansowane i wystarczy różnica w materiale, aby po osiągnięciu określonej temperatury uzyskać inną sprawność silnika i inne przebiegi. Także nawet te osoby które mają wykształcenie: mechanika samochodowa i doświadczenie praktyczne nie powinny zmieniać części w sposób dowolny. To nie jest to samo. Przykładem może być stosowanie olejów silnikowych. Wszyscy stosują syntetyki, bo to oleje najwyższej jakości. Oczywiście że tak, tylko że do nowoczesnych silników o zupełnie innej metalurgii. Czyli pomieszanie 5 z 18'tym i efekty są odwrotne od oczekiwanych. To jest temat rzeka, a i tak już się rooooooooozpisałem że hohohohoho. Dodam tylko że w Łodzi jest fabryka pierścieni tłokowych - stosunkowo tanich - super wykonanych jakościowo i eksportowanych także na inne rynki w Europie, ale sprawność silnika i przebiegi z tymi częściami są zasadniczo inne. Żywotność Fiata z jednej strony a Audi czy BMW to dwa różne światy. Zdrowka
-
Robertb: No własnie, zapieczone pierścienie, a wcześniej to byś mnie pobił, że kapitalny krakałem. No niestety taka jest uroda samochodów im starszy tym więcej problemów. Doczytaj jaką masz literkę w nadwoziu, jeżeli jest Y to teoretycznie możesz stosować oleje o wydłużonej żywotności. Moja rada jest następująca: Wymiana samych pierścieni da efekt na krótki okres - około 15/20 000 km, to nie jest nowy silnik ale wyremontowany w pewnej części. Jeżeli masz pierścienie nie oryginalne to zużycie może nastąpic wcześniej. Zalanie silnika po remoncie starym olejem jest niepotrzebną oszczędnością - nie będę dużo pisał ale wymień na nowy, a po 1000 km jeszcze raz i dodaj uszlachetniacza. Olej wymieniaj częściej niż normalnie piszą - ja wymieniam max co 10000 i nie mam żadnych problemów z silnikiem. Jeżeli wcześniej miałeś olej semi to zalej nadal semi i nie baw się w eksperymenty. To tylko samochód, ale jak nawali to nie wiadomo co robić . Chyba dobrze się sprawdza MAGNATEC. Częściej wymieniany olej i uszlachetniacz powinny wydłużyć żywotność silnika. Pomyśl o ceramizerach, to technologia która się wielokrotnie sprawdza. Zdrówka
-
Załórz inny przepływomierz i bedzie wiadomo. Vag powinien pomóc.
-
[ALL] Czy w Audi często występują uszkodzenia cylindrów przy dużych przebiegach ?
Ronin odpowiedział(a) na Krystian2802 temat w Audi
Jak z tego widać opinie są różne, ale napewno można sprawdzić ceny oryginalnych części i to pokaże rzeczywiste koszty remontu. Już nie wspominam o wiedzy w lokalnych warsztatach, niestety ale bez przeszkolenia serwisowego takie naprawy są trudne do zrobienia. Przypisywanie wartości do remontu na częściach zamiennych z silnikiem oryginalnym, moim zdaniem mija się z celem. Zresztą nie bez przyczyny w krajach zachodnich silników się nie remontuje, taniej jest coś wymienić jeżeli już wogóle. Tak na marginesie dodam, że wiele osób właśnie dlatego rezygnuje z prowadzenia warsztatu z naprawami głównymi - ciągłe utarczki z klientami, którzy note bene mają racje, zapłacili a efekt jest mierny. Są firmy które parają się tuningiem i tam należałoby upatrywać możliwości zrobienia remontu na oryginalnych częściach. Z drugiej strony pierścienie i tłoki nowe ... , ale panewki stare, no nie wiem ale ja bym się mocno zastanawiał. -
DeKris: Facet doprowadź samochód do stanu minimalnej używalniości i dopiero później zadawaj pytania bo takto to co można poradzić jak wszystko się leje i rozpada ??????????
-
Witam kierownika . Jak jest zurzyty i ma przedmuchy, że wszystko wywala to tylko naprawa główna. Innego wyścia nie ma. Takie naprawy wiążą się jedynie z dużymi kosztami i brakiem gwarancji że będzie dobrze. Także, z mojego punktu widzenia o to chodzi - nie wydawać forsy na darmo, bo zarobić nie tak łatwo.
-
Carlito: na mój gust to słabo trzymają sprężyny na sprzęgle - jedna trochę poźniej puszcza czy co????????? trudno powiedzieć, ale takie sprawy zdarzają się po ciągnięciu przyczepy i niezbyt umiejętnym używaniu sprzegła. Także jeździć możesz jeszcze wiele lat, ale będzie się sprzęgło ślizgało. Tylko wymiana na nowe.
-
Jak dużo leci to rozglądaj się za innym samochodem i nie kombinuj. Zdrówka mechaniory
-
Wesz82: To jest podstawowy objaw przy LPG. Nie działa na benzynie bo się zapiekły. Jak wlewa się prewencyjnie to działa dłużej, jak się nie pilnuje to nie ma co kombinować i czyścić, tylko trzeba kupić nowe i wymienić. To są koszty używania gazu: wtryski , przepustnica czy uszczelka pod głowicą. Także nie kombinować tylko wykręcić i wymienic. Samochód jest stary to taki zabieg można potraktować jako serwis urządzenia. Zdrówka mechaniory, tylko numery pospisujecie bo bedzie chodził jak RS
-
Wymień wtryski,
-
Tam na klockach jest taka czarna maź, jak jest jej za mało to drga. Zresztą przy wymianie szczęki należy wyczyścić z piachu i błota. Rzadko który warsztat to robi, a wystarczy by niezbyt równo brało i już drga. Wiesz jak mocno przychamujesz to moze się troche zablokuje klocek w szczękach i piszczy mniej. Piszczenie to źle dobrane klocki do tarczy, wtedy wpada w wibracje. Yelo na klockach się nic nie odkłada, co prawda można klocki przypalić, ale zdarza się to wyjątkowo rzadko przy normalnej jeździe. No chyba, że są jakieś włoskie tanie tarcze, przypadki są różne. Zdrówka mechaniory .
-
Vini212: Jeżeli na benzynie nie chodzi idealnie i występują niewielkie szarpniecia czy strzały to znaczy że czyszczenie przepustnicy co prawda dało efekt, ale nadal problem może leżeć w przepustnicy. Zrób taką listę: co serwisowałeś i jakie części były oryginalne, a nie jakie nie to bedziesz widział gdzie mogą leżeć podstawowe niedomagania. Kiedyś zamieściłem video z przyśpieszenia do seteczki. Porównaj i eliminuj punkty z listy. Jeżeli jeździsz na gazie to przejrzyj wtryski, może któryś zapieczony - tyle że wtedy nie powinien strzelać a słabo ciągnąć. Jest taki środek do oczyszczania wtrysków - ja używam STP czarne. Trochę pomaga. Pamiętaj, że to już stosunkowo nie młody samochód i przyśpieszeń nowego nie osiągniesz.
-
Yelo: piszczące klocki to nie wina delikatnego hamowania ale drgania klocka podczas hamowania. Sa takie specjalne pasty, ale ja proponuję wymienić klocki i tyle, bo przy stosowaniu pasty też trzeba rozebrać koło. Generalnie źle dobrane klocki do tarczy hamulcowej np. miękka tarcza twarde klocki. Najlepiej kupić klocki tej samej firmy co tarcze. Chyba Ferodo też dobrze pracują. Zdrówka mechaniory ps. Ale macie wyobraźnie hihihihihi.
-
Odma przy wejściu do silnika ma taką blokadę przed wypadnięciem. Jest to kawałek prostokątnego druta sprężynującego i wygiętego w kształcie litery U. Jak go nie ma to nie trzyma szczelności. Bez zdjęcia kolektorów ssących trudno to załorzyć. A kleenie odmy nic nie daje, bo często pęka na króćcu przy połączeniu z wężem - tylko nowa.
-
[ALL] Czy w Audi często występują uszkodzenia cylindrów przy dużych przebiegach ?
Ronin odpowiedział(a) na Krystian2802 temat w Audi
Sama wymiana pierścieni da efekt, ale niezbyt długi. Moze niech wypowiedzą sie osoby które robiły remont kapitalny i co z tego wyszło. To będzie najbardzie miarodajne. Zdrówka