Witam klubowiczów, po sprzedaży przedliftowego sedana: poszukiwałem A6 C5, byłem na wycieczce w Gdyni, aby zobaczyć zgnitego sedana i nieopodal obejrzałem nawet ładną ale powypadkową... w między czasie obejrzałem Paska FL 4motion na highlinie, z którego dookoła schodził lakier... Postanowiłem bacznie śledzić allegro no i trafiła się fajna sztuka A4 Avant 1.9 TDI 1999r. AVG po pełnym faceliftingu -AVG -ori xenon ze spryskiem i samopoziomem -szyberdach -1be -kubełki z pompowanymi lędzwiami -licznik z 1/2 wyświetlacza -kiera i gałka S4 -sub NOKIA -ori autoalarm -podgrzewane lusterka ele. -climatronik -szyby przód ele. -komplet dokumentów wraz z ks. serw. -310500km ori ;] Auto posiadało 2 właścicieli łącznie (1 w niemcach i 1 w polsce), ja jestem trzecim. Auto CAŁE W ORYGINALE!!! Jedynie maska była psiknięta, ale pięknie, na prawdę trzeba się poprzyglądać żeby dostrzec. Na tą chwilę chcę porobić rzeczy niezbędne, typu rozrząd itd... Poźniej felgi na lato bo tu jest zima, letnie pan sobie do b7 zostawił ;] ---------- Post dopisany at 16:33 ---------- Poprzedni post napisany at 16:27 ---------- Wymieniłem już siłowniki klapy tylnej oraz maski... sprężynka do klamki już jedzie, tak jak i wycieraczki Boscha. Filtry już przyjechały: ---------- Post dopisany at 23:10 ---------- Poprzedni post napisany at 16:33 ---------- są i wycieraczki, w tym aucie postanowiłem zainwestować w BOSCHa
odświeżam kotleta bo zaniedbałem profil Po ogarnięciu autka po kupnie...
Jakoś później wpadły biedrony...
W między czasie musiałem wymienić wiązkę w lampie, bo ktoś zrobił taki syf, że nie szło nawet postojówki wymienić kucze nie mogę znaleźć zdjęcia jak ta wiązka wyglądała, najwyżej później zrobię foto Tamte felgi 15" miały jakieś zimówki, ale już styrane, więc stwierdziłem że trza oceanowi zrobić prezent na zimę Felgi poszły do piachu... przed: po: W między czasie kurier przywiózł "paczuszkę": - MIĘCHO Felgi malowałem w robocie i zdecydowałem się na ponoć bardzo wytrzymały lakier z palety VOLVO - czarny mat / półmat, ale przed nim poszedł podkład cynkowy:
A później, czyli dokładnie dzisiaj, został już tylko wulkanizator, oczywiście nowe wentyle: Ogólnie jeszcze musiałem odświeżyć dekle od felg no i pomalować w jakiś sensowny kolor, nic nie wpadło mi dziwnego do głowy więc psiknąłem je w czerń spreyem, a jak się jakiś pomysł urodzi to jeszcze raz pomaluje i gitara może ktoś z Was coś podpowie wyszedł inny kolor ale nie dziwię się, aaaa nie dopowiedziałem, że felgi były proszkowo malowane, więc plastikowe dekle po prostu musiałem sam malować w chacie. Na to wszystko musiałem mrygacz w błotniku wymienić i wpadły mi w łapy dymione kierunki: