najpierw to trzebaby udowodnić ,w jakim stanie technicznym auto pojechało na warsztat i w jakim go opuściło...co już stanowi problem,bo obiektywnie rzecz ujmując-powiedzieć,że auto było sprawne przed wizytą w serwisie-jest bardzo łatwo,ale udowodnić to-to juz inna sprawa...do tego dochodzi jeszcze problem typu "na dzień dzisiejszy usterki mającej poważny wpływ na prace silnika"-jakby nie istnieje,bo tak na prawde nic oprucz wycieku oleju,z autem sie nie dzieje...no i najistotniejsza rzecz-jak duży jest to wyciek?