teoretycznie masz racje,bo w praktyce musialoby sie utrzymac auto na wysokich obrotach podczas postoju,gdzie niebyloby zadnej cyrkulacji powietrza w komorze silnika,a podczas jazdy takowa wystepuje,wtedy te dziury moglyby byc sprawca spadku mocy,ale nie moznaby tego odczuc,bo auto stoi w miejscu,ponownie ruszajac,te temperatury znow ulegna zmianom i moc,na poczatku bedzie slaba,ale jak pojezdzi sie troszke,powietrze wpadajace przez IC dalej je bedzie schladzac,a teperatura spalin i tak zawsze bedzie wieksza,niz temp dookola silnika,wiec i powietrze wychodzace z turbo, bedzie mialo temperature wyzsza,od tej,jaka ma powietrze atmosferyczne dookola silnika,zeby to wszystko pomierzyc i ustalic dokladne pomiary,trzebaby zamontowac jakis termometr w komorze,temp spalin mozna zmierzyc Vagiem,temp w dolocie tez-ta powinna byc okolo 20 stopni wyzsza od atmosferycznego,przy normalnym uzytkowaniu auta