Niestety nie potrafię opisać Ci różnic pomiędzy A4 B5 a Passatem B5 ponieważ jechałem takim może ze 2 razy w życiu i to w tdi...
Mogę natomiast napisać kilka słów o wyciszeniu w A4 B5 - co do różnicy pomiędzy silnikami ADP i ADR to nie odczułem takowej, według mnie hałas jest na porównywalnym poziomie. Porównanie dotyczy jazdy po mieście. Nie miałem okazji jechać z silnikiem ADR w trasie.
Zaznaczam iż mam osłonę pod silnikiem która posiada jakieś tam wyciszenie lecz nie posiadam wygłuszenia maski - wszystko w swoim czasie Dodam też że poza standardowym zawieszeniem jeżdżę na oponach 195/65 R15 Lassa Impetus (po przejechaniu na nich 7 tys. km bardzo je sobie chwalę)
Generalnie w przypadku ADP silniczek chodzi bardzo cicho do ok 2300 obr/min, na biegu jałowym jest prawie niesłyszalny Podczas spokojnej jazdy po mieście oraz na trasie do ok 90km/h hałas jest naprawdę niski. Przy ok 120km/h na trasie hałas dobiegający z komory silnika jest wyraźniejszy jednak warunki panujące wewnątrz auta umożliwiają słuchanie cichej muzyki oraz swobodną rozmowę pomiędzy pasażerami bez potrzeby podnoszenia głosu. Po przekroczeniu 140-150 km/h "buczenie" silnika jest wyraźne - trzeba nieco pogłośnić radio a pasażerowie chcąc swobodnie rozmawiać muszą delikatnie podnieść głos lecz (przynajmniej w moim odczuciu) nie jest to hałas powodujący "poddenerwowanie". Dla przykładu przytoczę chociażby mój ostatni powrót imienną autostradą Audi w 4 osoby na pokładzie, przy prędkości ok 145 km/h wszyscy grzecznie spali Kawałek przegoniłem ją ok 185 km/h - odczuwalny, wyraźny i na dłuższą metę męczący hałas - należy pamiętać iż mały silniczek z 4 osobami przy takiej prędkości musi się bardziej zmęczyć - coś za coś.
Zawieszenie w Audi A4 B5 (oczywiście mowa o standardowym zawieszeniu ) bardzo ładnie wybiera większość nierówności na drodze. Mam tutaj głównie na myśli nasze wspaniałomyślne łaty, łatki i inne wynalazki. Nie odczuwam żadnych stuków w zawieszeniu (oczywiście dotyczy to sprawnych wahaczy i innych elementów zawieszenia ), wnętrze też na razie dzielnie znosi polskie drogi - nic się nie trzaska i nie skrzypi.
Gdy koło natrafi jednak na "ostrzejszą" nierówność spod auta dochodzi jedynie taki "głuchy dźwięk" - jadąc tą samą drogą autem niższej klasy różnica jest naprawdę znacząca i wyczuwalna. Oczywiście w dalszym ciągu nie jest to auto na nasze drogi (jedyny pojazd jaki przychodzi mi na myśl a który spełniał by to wymaganie to ciągnik rolniczy ).
Dla wtajemniczonych dodam że podróż całą długością drogi nr 18 (znanej też jako A18 choć to A jest tylko przez chwilę ) pasem w stronę Wrocławia po raz pierwszy w życiu był dla mnie w miarę znośny, zawieszenie (powinienem wspomnieć chyba nawet o całej budzie auta) radziło sobie nad wyraz dobrze z tymi "magicznymi płytami", hałas był przyzwoicie stłumiony. Dla porównania dodam że jak jechałem tą drogą Seatem Cordobą 1.6 z 1996 roku to odpadła mi fabryczna lampa trzeciego stopu a ja sam czułem się po wyjściu z auta gorzej niż ona
Dla niewtajemniczonych :
(droga wygląda niepozornie, została ułożona z betonowych płyt, służyła głównie do przejazdu czołgów które te płyty podbijały i każda płyta kończy się uskokiem...Rozrząd w przypadku ADP to koszt ok 150-170zł za pasek + rolkę napinacza. Pompa wody gdybyś chciał wymienić to koszt ok 100-150zł. Oczywiście mówię tu o kosztach samych materiałów, kosztów robocizny Ci nie podam bo nie znam Ceny zależą od źródła i od producenta jednak na forum są koledzy którzy zajmują się sprzedażą markowych części i na pewno udzielą Ci fachowej porady
Wszystko tak naprawdę będzie zależało od kondycji auta które kupisz jednak powiem Ci że koszty części są na prawdę niskie w przypadku ADP. Przykładowo komplet tarcz i klocków przód/tył ATE to koszt ok 550-600zł za części. Dobry olej ok 100-120zł + filtr oleju ok 12zł. Filtr powietrza bodajże 18zł. Za pasek wielorowkowy Gates zapłaciłem 37zł.
Za 12 tys. śmiało można kupić bardzo ładny egzemplarz - choć wiadomo że kupno auta to zawsze loteria... Masz ten sam problem z zakupem jaki miałem sam. Dlatego kupiłem auto u sąsiadów. Czasami warto jest poświęcić trochę czasu i paliwa na wycieczkę po auto. To też ryzyko bo można niczego nie znaleźć ale wiadomo jak to jest... Trzeba szukać a się znajdzie
Ja jestem z mojej A4 bardzo zadowolony. Dobrej klasy bezawaryjne autko o bardzo niskich kosztach eksploatacji z bardzo przyzwoitym spalaniem.