Martwicie się o tą trakcję jakbyście co najmniej w alpy jechali. Chyba, że będzie można tam gdzieś trochę gumowca upalić, to wtedy fakt, szkoda zimówek
Jeśli natomiast nie będzie nawet gdzie i chodzi o sam dojazd to ja pierniczę, jadę na zimówkach
Poziek pewnie nie przyjedzie z Krysią bo Krysia to już normalna zwykła seria, usnąłby po drodze z nudów
Narty ze sobą zabierać, będzie tam okazja do pojeżdżenia, czy nie za bardzo? Bo sztywny plan?
Ja mam na zimówkach alu