Skoro nie zależy od tego to czemu od razu gaśnie?
Przypominam, że VAG nic nie pokazał.
pisałem że VAGiem nie sprawdzisz czy świece są sprawne
cytuję kolegę Sztomel
napiszę tylko tyle, że kontrolka świec żarowych nie ma żadnego związku z tym czy świece żarowe grzeją czy nie i czy poprawnie działa ich przekaźnik;
kontrolka jest tylko i wyłącznie wizualnym potwierdzeniem samodiagnostyki sterownika silnika oraz sygnalizacją zapisanego trwałego błędu przez sterownik,
zapalając się a następnie gasnąc (podczas przekręcenia kluczyka w stacyjce) sygnalizuje nam, że sterownik silnika ma zasilanie, jak nawet nie mignie a wykluczymy uszkodzoną diodę kontrolki lub jej połączenie to silnika nie uruchomimy, czas świecenia tej kontrolki zależy tylko i wyłącznie od tego jaką wartość temperatury płynu chłodzącego podał sterownikowi czujnik G62 - im jest ona niższa tym sterownik dłużej podtrzymuje świecenie tej kontrolki sygnalizując kierowcy (po jej zgaśnięciu) kiedy można uruchomić silnik z prawidłowo podgrzanymi świecami (sterownik tylko przyjmuje, że wszystkie świece są sprawne gdyż tych akurat nie jest w stanie zdiagnozować - brak czujnika temperatury elektrod świec wink4), kolejną i ostatnią rolą kontrolki jest sygnalizowanie kierującemu poprzez jej zapalanie podczas jazdy, że sterownik silnika zapisał trwały błąd krytyczny wymagający w miarę szybkiego jego odczytania np. vagiem i usunięcia przyczyny powstania usterki - tu najczęściej jej migotanie na zegarach może oznaczać uszkodzenie włącznika świateł "stop", które można sprawdzić bez stosowania vaga oraz inne, mające wpływ na prawidłową pracę silnika a wymagające już ich odczytania vagiem.