Owszem każda metoda jest na swój sposób skuteczna, ale należy trzymać się procedur serwisowych a te, oprócz obserwacji na bloku wartości nakazują sprawdzenie ,,ręczne,, czyli pomiar na wyjściu z przepływki, nie ma sensu pisać dlaczego, każdy kto co nieco zna się na diagnostyce wie. Pomiar nieskomplikowany, robimy to tak:
Na początek należy sprawdzić czy mamy prawidłowe zasilanie czujnika MAF:
* na wyłączonym zapłonie odpiąć wtyczkę czujnika MAF
* używając w miarę dobrego miernika podpinamy jego końcówki do pinów 2 i 3 odpiętej wtyczki
* włączamy zapłon i sprawdzamy wskazanie na mierniku - prawidłowe to aktualne napięcie baterii
* wyłączamy zapłon, zapinamy wtyczkę do czujnika.
Następnie sprawdzamy sygnał, czyli to co nas najbardziej interesuje czyli:
* na wpiętej do czujnika wtyczce / zapłon wyłączony / odchylamy osłonkę gumową i wkłuwamy się końcówkami igłowymi miernika / lub szpilkami / w kable pinów 1 i 2
* włączamy zapłon, uruchamiamy silnik , temperatura silnika minimum 80 stopni i pozostawiamy pracujący na wolnych obrotach, obserwujemy wskazanie miernika - prawidłowe wskazanie w przybliżeniu 1,1V
* podnosimy obroty silnika do 3000 i utrzymujemy obserwując wskazanie miernika - prawidłowe wskazanie to 1,7V w przybliżeniu.
Istotna uwaga, przepływkę można i nawet należy przemyć strumieniem np. benzyny ekstrakcyjnej, pamiętając o tym że element jest bardzo delikatny i można go uszkodzić używając np.pędzelka.